Na pewno autorzy opisów tego filmu mieli bardzo ciekawy pomysł. Szkoda natomiast że nie mają one nic wspólnego z filmem. Nie ma tu absolutnie żadnych nawiązań do "Nowego testamentu" i postaci Heroda oraz Chrystusa też nie przyuważyłem. Był co prawda tu jeden brodaty typek, ale on w moim mniemaniu symbolizował ojca...
Krótkometrażówka spod ręki młodego Clive'a Barkera. Rzecz utrzymana w duchu awangardy tamtych lat, inspirowana jednocześnie biblijną opowieścią o Janie Chrzcicielu i Salome (oraz głośną sztuką Oscara Wilde'a). Trochę się już to zestarzało, choć wciąż trzyma specyficzny klimat. Dodatkowym atutem dla miłośników horroru...
więcej