Ni jak się ma do filmu.

Kryminał w wersji light.Myślałem że to będzie coś mocniejszego,ale chyba we Francji mają takie humanitarne areszty.Największy minus to te relacje na linii osadzone-strażniczki jak na kolonii czy obozie,no bez jaj,kto w to uwieży,ogólnie jest w tym filmie kilka mocno naciąganych scen.Na plus na pewno pani Zośka Marceau...

Nie mam zamiaru spoilerować.. ale nie polecam.. mnóstwo błędów (kraty w pierwszej scenie) Relacje: skazane - strażniczki jakieś dziwne, wątki same w sobie sztuczne i pourywane, aktorstwo też słabiutko. Nic wartego zapamiętania.

Sophie Marceau wygląda koszmarnie ! A kiedyś była taka ładniutka ! Ale to już było ... Film jest słaby ,jakiś taki mało wciągający czyli nieinteresujący ! Ogólnie kto nie widział nie ma czego żałować ! Można sobie darować ;)