sprawnie zrobione kino. Niektórym może się podobac, jako dobry melodramat...rzeczywiście, taką rolę na pewno spełnia...Ale czy coś jeszcze?Chyba nie. Ogląda się to bez większych emocji, Caine się nie stara, chyba wie, że nic więcej nie zrobi....A Fraser?Hmmm...nie lubie go, tutaj tez mi się nie podobał...