Obejrzałam głównie ze względu na Frasera bo bardzo lubię tego aktora. I jedynie on w tym filmie zagrał dobrze. Reszta sztuczna, kiepsko zagrane role, zupełnie nie potrafiłam się wczuć w tą ,, wielką miłość" bo tak słabo było to pokazane. Nie podobał mi się pod żadnym względem.
całkiem niezły film, choć czasem wieje nudą; fabuła bardzo dobra; świetne role Caina i Frasera
Moja ocena: 7/10
Film długo leżał nieobejrzany, chociaż książkę kiedyś pochłonąłem w jeden wieczór, a imię Phuong do dziś kojarzy mi się z Wietnamkami. Brak czasu i jakoś nie wierzyłem, że uda się oddać klimat powieści.
A jednak! Zachowany został wspaniały, duszny klimat francuskich Indochin lat 50-tych, już wrzących utarczkami z...
Film słaby, akcja monotonna, kto zaliczył go do sensacji (Vision takie informacje podał w zapowiedziach filmu) przecież to jest typowy dramat a nawet melo....
film ogólnie nie jest zły, ale mi wydał sie bardzo bardzo nudny. nic sie w nim nie dzialo.tzn działo ale nic takiego godnego zapamiętania czy coś. ogólnie nie polecałaby tego filmu :(
Z reguły tego nie robię nie czepiam się technicznych kwestii tekstu bo sam popełniam błędy ale ja staram się je poprawić i z resztą widać spory progres między moimi pierwszymi komentami na filmwebie a tymi świeżymi.
Niestety recenzent pod wpływem buzujących emocji i permanętnej chęci napisania czegoś urzekającego...
Choć i ta nie jest zła.
A przy okazji: Od pewnego czasu zaprzestano w opisach podawać "na podstawie powieści". Filmowcy (szczególnie polscy!) mają w pogardzie pisarzy i robią z fabułami co im się podoba. Czy to jednak powód by nie podawać czyja powieść została zniekształcona?
Na szczęście do IMDb nie dotarł jeszcze...
druga ekranizacja powieści Grahama Greene'a , pierwszą nakręcił w 1958 roku Joseph L. Mankiewicz.nie czytałem książki,nie oglądałem poprzedniej wersji.natomiast film Noyce'a udał się po części ...
...zupełnie nie rozumiem czemu na początku dowiadujemy się o śmierci Payle'a , to psuje dramaturgię (nie trudno się...
"Spokojny Amerykanin" to jest dzieło sztuki z prawdziwego zdarzenia! To nie melodramat ani agitka polityczna, tylko film o conradowskim wymiarze. Jak to się cudnie ogląda, kiedy reżyser nie zasłania głupoty dzieła techniką! Jak to się cudnie przeżywa, kiedy bohaterami są ludzie a nie zmyślone istoty! Jak miło wspólnie...
więcejsprawnie zrobione kino. Niektórym może się podobac, jako dobry melodramat...rzeczywiście, taką rolę na pewno spełnia...Ale czy coś jeszcze?Chyba nie. Ogląda się to bez większych emocji, Caine się nie stara, chyba wie, że nic więcej nie zrobi....A Fraser?Hmmm...nie lubie go, tutaj tez mi się nie podobał...
Nowy film Noyce'a to ciekawe i dobrze zrobione kino. Na początku poznajemy dwójkę głównych bohaterów. Pierwszym jest Anglik: stary i cyniczny, któremy zależy już tylko na wygodach. Drugim jest Amerykanin: młody, pełen zapału, trochę naiwny.Spotykają się, zaprzyjaźniają się. Fowler w młodym Amerykaninie odnajduje siebie...
więcej