O w mordę, nie wiem o co chodzi, ale jakie to ma kadry
https://www.youtube.com/watch?v=HF36DsRFnXU&feature=youtu.be
Samemu będąc kobietą, poznajesz drugą i z każdym jej dotykiem nabierasz kolejnych supermocy, nad częścią z nich zupełnie nie panując - o ile będzie to miało jeszcze jakiś wyraźnie artystyczny sznyt, dla mnie bomba. Dobrze, że filmy LGBT ewoluują i przestają eksplorować wyłącznie martyrologiczne konflikty tożsamościowe. :) A SF wiele być nie musi - zresztą szufladkowanie filmów w tym portalu przypomina czasem ciało poddawane wysiłkom gimnastyki artystycznej.
wystarczająco na urban fantasy ;)
Jest wąż - jest grzech. Wygląda na to że jak bohaterka zaczyna sobie coś marzyć pojawia się wąż, ptaki, albo inna armia zwierzątek by ją powstrzymać, a jak zbliży się za bardzo do koleżanki, to wyjdzie z niej X-woman. Takie metafory to ja lubię. :)
Mieszanka w zwiastunie mocna, i na jego podstawie wydaje mi się, że sceny z występowaniem "mocy", wszystkie te parapsychologiczne rozgrywają się w umyśle bohaterki podłączonej do jakiegoś urządzenia (wątek SF?).
Może tak ją "leczą" z jej orientacji - węże, koszmary, topienie, palenie :P
A realne są tylko te sceny gdy np. oczy otwiera mając wciąż przylepione te elektrody do głowy...
W tym drugim za to słychać "Feral Love" od Chelsea Wolfe. Właśnie na ten wpierw natrafiłam i nie mogli mnie skuteczniej przekonać do obejrzenia tego filmu :D
Taa.. Normalnie nie oglądam trailerów, ale po obejrzeniu tego napaliłem się na ten film jak debil. :D