PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=442795}

Transformers: Zemsta upadłych

Transformers: Revenge of the Fallen
7,1 179 918
ocen
7,1 10 1 179918
4,8 17
ocen krytyków
Transformers: Zemsta upadłych
powrót do forum filmu Transformers: Zemsta upadłych

Nieudolny syf

ocenił(a) film na 3

O fabule czy zdjęciach pisać nie będę, bo a) każdy ślepy wie, że te elementy są tragicznie wykonane i b) nie mają w przypadku takich filmów znaczenia – ale w pewnym momencie będę zmuszony o nich wspomniec.

Zajmę się więc tylko efektami specjalnymi, bo to na nich film fruwa, od Jowisza po Ziemię. Miało być dużo bum bum, Optimus z bandą miał robić brum brum, i wszyscy byli by zadowoleni. Okazuje się jednak, że Bay nie umie, lub nie chce, robić porządnego kina rozrywkowego. Bolączki poprzedniej części przeszły do następnej: chaos panujący na ekranie jest tak toporny do ogarnięcia, że głowa mała: kupa złomu po jednej i drugiej stronie, jedna się błyszczy i wygina brwi w „V”, druga nie błyszczy i to całe „V” ma już zamiast twarzy. Gdy się sparzą, nie sposób ich odróżnić, trudno dopatrzyć się kto komu i co wyrywa. Wszystkie combosy idą w tym miejscu na marne, bo nijak nie da się ich dostrzec. Całą finezję mechanicznych piruetów szlag trafił.
Winę za to ponosi również kamera, która robi 50 różnych ujęć na minutę, z czego żadne nie ogarnia całego widowiska, tylko wsadza nos gdzie nie trzeba. W efekcie widziałem ułamki tego, co powinienem.

Kolejna kwestia: widowiskowość. Jest zerowa, lub w momentami (las) bliska zeru. Choćby akcje końcowe: pustynia, piramidy, na dole mrówki z karabinami próbują coś zdziałać (na polski: wrzeszczą ile sił w płucach). Z pozoru epika pełną gębą. W praktyce rzucanie ujęciami na lewo i prawo: to rozdupczają piramidę, to strzelają, to przybędzie znikąd kolejny robot, i jeszcze jeden, tu przeleci młody Indy ze swoim manekinem (wyrywając mu jednocześnie rękę), tu kilku żołnierzy pomacha, tu ktoś umrze... Na żadnym elemencie nie da się skupic, całości nie chce się więc ogarnąc... Eeee, po co tego tyle?

Teraz paradoks z mojej strony: akcji jest tu zdecydowanie za mało! Dużo więcej jest tu elementów fabułopodobnych: czyli nacpana mamusia, drący ryja ojciec, drący ryja latynos, drący ryja gość w garniturze z rządu... Jakieś roboty-bliżniaki z topornych poczuciem humoru na poziomie przedszkolaków itp. Akcja w stanie czystym tutaj niewystępuje. Nawet pojawienie się T-1000 nie przeszkadza bohaterom w pogawędce na boku („Odchodzę! Wsadzała w Ciebie swój język” – co z tego, że język miał 1,5 metra i wystawał dziewczynie z majtek?). Gigantyczna rozpierdziucha na środku pustyni, kamulce latają, maszynki świrują – ok. Ale rodzice muszą wyjść na środek i odstawić przedstawienie („Nie zostawię Cię! ; Musisz!”).

Mógłbym trochę jeszcze ponarzekać, ale po co? Dziwne, że ktokolwiek doczytał aż tutaj...


Plusy: "Jeśli Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo... To kto stworzył ICH?" ; a Megan Fox zna swoje miejsce - nawet przytyła.
Minusy: głupie, nieudolne, na siłę.

3/10.

ocenił(a) film na 7
_Garret_Reza_

Czytając co po niektóre komentarze tutaj aż boje się wyrazić swoją opinię bo ktoś mnie zwyzywa albo powie, że poszedłem negatywnie nastawiony do filmu, że mam problemy i powinienem iść do psychologa...takich ludzi staram się nie brać pod uwagę bo szkoda psuć sobie krwi, najłatwiej zasiąść przed klawiaturą i kogoś zbluzgać i zbesztać by poprawić swoje ego i marną samoocenę.
Co do tematu chciałbym się ustosunkować...zgadzam się z twórcą tego tematu, z części pierwszej pozostał niesamowity chaos, prędkość kamer jest zawrotna i człowiek z czasem czuje się przytłoczony nie mogąc się skupić na niczym a sylwetki i elementy Transformerów zlewają się w jedną metalową papkę i nie widać co, kto komu...efekciarstwo ogromne ale...ale nie jest ani lepszy ani gorszy od jedynki...film średni, obejrzeć raz, otrząsnąć się bo seansie, odpocząć i wrócić do swego życia, ale taki chyba miał być komercyjny i rozrywkowy. Warty wydania kasy na bilet, żeby zobaczyć ten mega złom fruwający po ekranie, ale szkoda ze za szybko lata i nie wiadomo czy to część dupy Optimusa czy ucho Megatrona właśnie przelatuje...

ocenił(a) film na 3
Jin_3

A czego tu się bac? Ludzi, którzy nie są w stanie sklecic poprawnie jednego zdania? W tym momencie obrażasz samego siebie.

Ja wiem, święty spokój to cenna sprawa.

użytkownik usunięty
_Garret_Reza_

Ludzie!

Każdy, kto zna Garreta, wie, że to dziecko gier komputerowych i na filmach się nie zna. Poza tym gość jest z Warszawy (totalna porażka). I ma Vistę z dyskietek i dlatego mu stare gry nie chodzą. Kiedy Garret mówi, że film jest zły, to znaczy, że jest dobry.

Ech. Garret, ty fajo!!111!!!

ocenił(a) film na 3

Amer, ty koniu. Stajnia jest trzy pastwiska dalej, galopem, ale już!1111!

użytkownik usunięty
_Garret_Reza_

Ahahahaha. Mówiłem, że to dziecko gier komputerowych? Mówiłem. No i patrzcie - ja postawiłem taki rzeczowy komentarz, a Garret coś o jakimś koniu (ale osochozi? z której gry jest ten koń?).

Co do Transformersów - oczywiście nie oglądałem, ale wiem, że na pewno jest inaczej niż rzecze Garret. To dobry film! Daję 8/10 i do Ula.

ocenił(a) film na 3

Ładnie koniu rżysz. Nawet ładnie galopem po klawiaturze Ci idzie.

Z jakiej gry jesteś? Stawiam, że z Tetrisa. Byłeś tym klockiem na 70 lvl z atrybutem +100 do oporności na obrót, prawda?

;*

ocenił(a) film na 8
_Garret_Reza_

Garret Reza - masz rację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 8
Maskaradore_

HP6 to Harry Potter i Książę Półkrwi, scotyy. trzeba trochę pomyśleć.

ocenił(a) film na 6
kubek09

Przecież on żartował... chyba:) Ale tekst rzucił fajny:D

ocenił(a) film na 7
Vassago

oczywiscie ze zartowalem ;)posuniecie bardzo ryzykowne, poniewaz ktos moze nie zrozumiec i ma powod zeby nazwaz mnie debilem :d

ocenił(a) film na 10
_Garret_Reza_

Dajcie sobie buzi to rozluzni atmosfere.....

A co do filmu jestem mile zaskoczony.... 8/10 :)

pozdro

_Garret_Reza_

Ja jutro na to jadę do kina,bo koledzy mnie namówili,zobaczę co to za "super zajebisty film",w jedynce najbardziej mi się podobał atak na bazę w Katarze czy jakoś tak i nic po za tym...

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
mikies4

Pseudo Krytycy zamknąć ryje.Jeden mądrzejszy od drugiego.

ocenił(a) film na 3
ugrrr82

To i tak nic nie zmieni. I tak się urodziłeś. Nic Ci nie pomożemy.

ocenił(a) film na 2
_Garret_Reza_

Tu jest jakaś terapia "śmechowa" przeprowadzana?w sumie to dobrze,ta szara polska rzeczywistość....i pogody nie ma do tego.

ocenił(a) film na 10
_Garret_Reza_

Garret pijesz do mnie? Jak tak to wal się na ryj.Pseoudo.Idż szakalić w bryndzowni pedale z kompeksami starszej kobiety.Wez coś na menopauze.

ocenił(a) film na 3
ugrrr82

E, dzięki, nie skorzystam. Wiem, że w tym momencie marnuje się całe twoje wykształcenie, ale no co ja poradzę?

ocenił(a) film na 10
_Garret_Reza_

Dodam swoje 2 grosze, ale na początek Luna ! jesteś kobietą to nie rozumiesz nas :P. Każdy Mężczyzna młody czy stary lubi popatrzeć na dobre efekty, ładne auta i kobiety (lub odwrotnie).

Film dostał ode mnie 8/10 i już pisze dlaczego

Na początek chciałem napisać o początku i upadłym który mógłby dla mnie nie być w filmie, ponieważ i tak dużo nie zawojował przy czym mielibyśmy krótszy film. Był po prostu wrzucony na siłę. Decepticony za szybko umierały To mnie najbardziej wkurzało. Resztę minusów opisze jak znajdę

Przed filmem poczytałem trochę o minusach na filmweb i chciałem to sprawdzić na filmie, ale zobaczyłem, że sporo osób strzelało tak od siebie zanim się zastanowiło.

Zacznę od nieszczęsnych spodni Megan Fox które miały być niby cały czas czyste. Nie wiem czego wy się na tych spodniach spodziewaliście smarów czy Bóg wie czego jeszcze. Akcja toczyła się na Pustyni w sypkim piasku, a więc za bardzo pobrudzić się nie mogły.

Następne są walki robotów... mnie się podobały. Nie wiem na co marudzicie oddane zostały życiowo. Czyli np. nakręćcie 2óch bijących się młodych... istny chaos prawda ? nie złapiecie całości a to max 2 metrowe ludki a co powiecie o robotach ? Jeśli spodziewacie się ładu w takich walkach to pograjcie sobie w bijatyczki 2D gdzie bohaterowie stoją bokiem i walczą ze sobą. Co do ludzi atakujących roboty to nie dziwie się, że każdy chciał zostawić ślad po sobie. Polacy biegali z szabelkami na czołgi to czemu Amerykanie mają nie ganiać z czołgami
i inna bronią ?

,,W praktyce rzucanie ujęciami na lewo i prawo: to rozdupczają piramidę, to strzelają, to przybędzie znikąd kolejny robot, i jeszcze jeden, tu przeleci młody Indy ze swoim manekinem (wyrywając mu jednocześnie rękę), tu kilku żołnierzy pomacha, tu ktoś umrze... Na żadnym elemencie nie da się skupic, całości nie chce się więc ogarnąc... Eeee, po co tego tyle? "

eeee, bo to jest wojna ? i musi tak być. Wydaje mi się, że wojnę wyobrażasz sobie tak, że 2óch się leje, a reszta czeka w kolejce
z numerkiem. Jeden zginie to wchodzi za niego następny :P
no daj spokój

Co do humoru to był dla widzów w różnym wieku i miał go więcej niż nasze rodzime komedie. Was ruszył moment z marycha... mnie nie, ale nie bluzgam, że humor jest do d***, bo słyszałem jak duża cześć kina się z tego śmieje, to znaczy, że komuś się spodobało.

co do Fabuły się nie czepiam bo znam trochę z życia. Gdy chce coś zrobić wypada coś ważniejszego. Kiedyś śmiałem się, że w większości horrorów ktoś upada jak go ktoś/coś goni. Raz przytrafiła mi się taka sytuacja i sam się wywróciłem to od tamtego momentu już się z tego nie śmieje.

a reszta filmu to wojna, której nie da się perfekcyjnie zaplanować






ocenił(a) film na 3
witex88

Widziałeś "Powrót Jedi"? Tam rozdupczali Gwiazdę śmierci, a wszystko było widac. Albo "Dwie wieże", akcja z Helmowym Jarem - zastosowano plany ogólne i wszystko było widac. A chaos był konkretny.

Tu kamera stara się wejśc do nosa tym robotom. Pojął subtelną różnicę To tak, jakbyś zamiast całej Megan widział jej, np. ucho. TYLKO ucho. Albo paznokiec. U nogi. Mniam.

ocenił(a) film na 8
_Garret_Reza_

W kinie byłem wczoraj, film jak najbardziej okej i te efekty specjalne naprawdę podziw do twórców. Były momenty gdzie śmiała się cała sala (szczególnie ten z paralizatorem) ale nie zabrakło też i mniej ciekawych scen bo chwilowo się nudziłem. Ogólnie jednak film spełnił moje oczekiwania i daję 8/10.

Co do opinii innych to różnie z tym bywa. Zależy co kto oczekuje od takiego filmu.

pozdro

_Garret_Reza_

Oł dżizas... Co wy tutaj panie i panowie za bzdury wypisujecie;)

ocenił(a) film na 10
_Garret_Reza_

aby nie kłamać odnalazłem 2 wieże i obejrzałem walkę. Hmm nadal nie zwróciłeś uwagi na wielkość walczących. Kamera która znajduje się daleko jest dobra przy bitwach jak właśnie w Władcy Pierścieni czy Troi gdzie jest tysiące przebierańców i kilku głównych bohaterów wtedy widzimy jak mrówki się leją a później przejście na głównego bohatera, ale co zrobisz gdy znamy każdego robota w transformerach ? Musisz odwiedzić go kamerą i jest chaos. Później przyjrzałem się walce Entów które tez mają swoją wielkość, ale po oddaleniu kamery rozróżniłeś z 3 rodzaje drzew a było ich całkiem sporo. Właśnie ten tryb kamery nie sprawdziłby się w Transformersach.


Nie wiem co cię rozpraszało podczas seansu, ale ja obejrzałem film (jeszcze na samym dole siedziałem :( ) znalazłem to na co sporo osób narzekało i nadążyłem za wszystkim jeszcze do tego zdążyłem wysłać sms-a podczas głównej walki :P

ocenił(a) film na 3
witex88

Znamy? Ja pamiętam może dwóch. Obaj na plasterki...


We "Władcy..." był chaos, ale uporządkowany, wiadomo: orkowie chcą zdobyc Jar, ludzie bronią.

W "Transformersach" był chaos, ale w ogóle bez porządku. Tu dewastator obrabia broń (po co broń, po co dewastator? E...), tu przybywa dziadek-samolot (e...?), tu mrówki się biją (ee???), tu biegnie Sam ze swoim manekinem (no dobra, to jest jasne - ale czemu nie wsiadł do samochodu tylko biega bez śniadania też "Jeszcze 800 metrów"?). Na koniec Optimus ożywia, zabija głównego, ale się zmęczył więc pozwala setkom innych uciec. (!?)

Takie lekkie porownanie. Bezsensowne, bo to dwa różne filmy, ale paradoksalnie idealne ;)

ocenił(a) film na 10
_Garret_Reza_

dwóch ? buhahaha

Sorry ale słowa Optimus, Megatron, Bumblebee, Starscream, Ironhide itd. były tyle razy wymawiane, że tylko osoba która przyszła się zdrzemnąć
w kinie nie poznałaby ich, a więc wg. mnie to naprawdę głupie wytłumaczenie, bo moja dziewczyna potrafiły wymienić przynajmniej 7, chociaż o transformersach przed seansem nawet nie wiedziała o so chozi
w tych robocikach.

Co do kamery nie będę się powtarzał. Wystarczy przeczytać, usiąść
i pomyśleć co autor miał na myśli :P

ocenił(a) film na 3
witex88

A, to złych też mam liczyc? Mój błąd.

No to czterech.

ocenił(a) film na 3
_Garret_Reza_

Jako, że Ci obiecałem się tu udzielić, słowa dotrzymuję - nie zgadzam się z tym co napisałeś :)
Krótko, zwięźle i na temat ;)

ocenił(a) film na 3
Grifter

Dzięki, stary!

ocenił(a) film na 3
_Garret_Reza_

Garret - fenomenalny temat, gratuluję.

Dorzucę małe "conieco" jako kolejny krytykant - film ssie. Co prawda - unikając najbardziej oczywistych odpowiedzi - nie umiałbym go zrobić nawet na tym poziomie, nie znaczy to że się nie da. Gore Verbiński, gdy robił 3. część "Piratów..." kazał zbudować największe makiety dwóch okrętów jakie kiedykolwiek widziano, na pneumatycznych podnośnikach, w hali zalewanej prawdziwym deszczem przez ponad 3 miesiące zdjęć. Wzdłuż burt zamontował wyrzutnie drewnianych odłamków, by aktorzy zachowywali się realistycznie, gdy coś niby trafi w kadłub.

Po co to wszystko? By widz miał poczucie, że ogląda realistyczną scenę. Bay miał do dyspozycji podobną kasę i wyrobił się znacznie mniej przekonująco - po prostu mu się nie chciało.

Powyższy przykład pochodzi z wydania DVD 3. części "Piratów..." Wszystkim zasysaczom torrentów pewnie obce są płyty z dodatkami... a szkoda. Dzięki nim moglibyście chociaż na reportażach z planu zobaczyć, jak pracuje prawdziwy reżyser.

Pozdrawiam czule wszystkich fanów Transformers: Revenge of the Fallen - przy Waszych aspiracjach filmowych fakt że umiecie pisać (byle jak, ale zawsze) to już imponujące osiągnięcie. :-P

ocenił(a) film na 3
SzymonU

Dziękuję ;)

W sprawie tych dodatków: wczoraj buszowałem po takowych do "Dwóch wież" i natknąłem się tam na bardzo dobre zdanie wypowiedziane przy Jacksona: "To dobrze, że film trafił do kogoś, kto rozumie efekty specjalne. To bardzo ważne, bo efekty mogłyby zdominować film".

ocenił(a) film na 8
SzymonU


"Garret - fenomenalny temat, gratuluję.

Dorzucę małe "conieco" jako kolejny krytykant - film ssie. Co prawda - unikając najbardziej oczywistych odpowiedzi - nie umiałbym go zrobić nawet na tym poziomie, nie znaczy to że się nie da. Gore Verbiński, gdy robił 3. część "Piratów..." kazał zbudować największe makiety dwóch okrętów jakie kiedykolwiek widziano, na pneumatycznych podnośnikach, w hali zalewanej prawdziwym deszczem przez ponad 3 miesiące zdjęć. Wzdłuż burt zamontował wyrzutnie drewnianych odłamków, by aktorzy zachowywali się realistycznie, gdy coś niby trafi w kadłub.

Po co to wszystko? By widz miał poczucie, że ogląda realistyczną scenę. Bay miał do dyspozycji podobną kasę i wyrobił się znacznie mniej przekonująco - po prostu mu się nie chciało.

Powyższy przykład pochodzi z wydania DVD 3. części "Piratów..." Wszystkim zasysaczom torrentów pewnie obce są płyty z dodatkami... a szkoda. Dzięki nim moglibyście chociaż na reportażach z planu zobaczyć, jak pracuje prawdziwy reżyser.

Pozdrawiam czule wszystkich fanów Transformers: Revenge of the Fallen - przy Waszych aspiracjach filmowych fakt że umiecie pisać (byle jak, ale zawsze) to już imponujące osiągnięcie." :-P

Fajnie, że masz swoje zdanie. Co prawda przedstawiasz tu "fakty" jak "dziennikarze i reporterzy" z tvn Uwaga! Czyli naginamy jak się da i tylko jedną stronę medalu opisujemy. Mimo, że żaden film Baya nigdy nie był klapą finansową (czytaj nie przyniósł strat), nikt nie był by w stanie sfinansować filmu gdzie część kosztów zostanie przeznaczona na budowę największej makiety lotniskowca wraz z kilkudziesięcioma samolotami na pokładzie (było to możliwe kiedy był kręcony Titanic, z tą różnicą, że prawie cały film Camerona dział się na okręcie legendarnego statku). Tutaj, scena z lotniskowcem trwa kilka minut i jest niewielkim procentem tego co w filmie widzimy (procentowo udział scen z użyciem statków w Piratach jest znacznie, znacznie większy). Co do wyrzutni odłamków, jest piękna scena w Transformersach ROTF w momencie kiedy Sam i Mikaela w Egipcie przeskakują z z budynku na budynek a jeden z robotów rozwala jeden z tych budynków pod nimi, świetna scena z użyciem pirotechniki a nie CGI. Gdybyś obejrzał chociaż jeden z reportaży jak kręcili pierwszą i drugą część filmu, może byś dostrzegł pneumatyczne "katapulty" jakich używano przy wystrzeliwaniu samochodów w powietrze. I tak można w nieskończoność, tylko po co? Każdy kto choć trochę interesuje się filmami Baya dobrze wie, że w takim Pearl Harbor facet użył jednej z największej ilości pirotechniki na metr kwadratowy rozpieprzając przy tym okręty w skali 1:1 (i nie piszę tu o USS Arizona). W związku z tym twoje stwierdzenie, iż Bayowi się nie chciało jest śmieszne i całkowicie fałszujące rzeczywistość. Jest głosem typowego polaczka który zna się na wszystkim (przede wszystkim na filmach Baya, jakie to są kiepskie).

ocenił(a) film na 3
ALIEN_K

Z tym "polaczkiem" to trochę nietrafione :-D

Pirotechnika to nie wszystko. W moim przykładzie Verbiński zbudował te makiety nie na cały film, tylko na scenę finałowej walki w malstromie, która trwa krócej niż egipski finał T:RotF.

Być może inne swoje filmy Michaś Bay obdarzył większą uwagą i poświęcił im więcej czasu. Ba! Nawet w pierwszej części Transformers widać że reżyser ma wizję i konsekwentnie ją realizuje.

Nie chciałem rozpisywać się niesamowicie, bo wszystko co sądzę o filmie padło już w wątku kilkakrotnie, ale w odpowiedzi na krytykę pozwolę sobie na telegraficzny skrót zarzutów:

1. Poziom dialogów - jest niski. I tyle.

2. Humor sytuacyjny - robot-samochodzik kopulujący z nogą Megan Fox i agent S7 w stringach... Sitcomy stać na więcej.

3. Fabuła - nadmuchana patosem, przewidywalna i smętna. Pomysł na NEST naprawdę mi się podobał, jego zamknięcie z "rozkazu prezydenta" to już motyw z tysięcy innych filmów. Już w "Parszywej 12" motyw zły-szef-naszego-szefa-co-nas-nie-lubi był odgrzewanym kotletem. Naprawdę nie można zrobić lepszych "twistów" w fabule?

4. Szczegółowość modeli robotów - ja w transformersach siedzę od takiego małego szczyla, który na Gwiazdkę dostaje nowego robocika... A zanim w jakieś scenie odróżniłem Starscreama od Megatrona to mijały sekundy (w świecie dynamicznych ujęć to lata!). Może ze mną coś nie tak, bo wzrok nie ten. Pewnie dwunastolatki sobie radzą...

A za porównanie z dziennikarzami TVNu dziękuję :) Swego czasu pracowałem jako dziennikarz w newsroomie poznańskiej TVP, ale zawsze chciałem do TVNu. Lepiej płacili.

ocenił(a) film na 8
SzymonU

Ktoś kto mówi "Pozdrawiam czule wszystkich fanów Transformers: Revenge of the Fallen - przy Waszych aspiracjach filmowych fakt że umiecie pisać (byle jak, ale zawsze) to już imponujące osiągnięcie. :-P" oczekiwał lepszego poziomu dialogów i lepszego humoru sytuacyjnego? No i się doczekał bo w T: ROTF na pewno go uświadczył. Siedząc w transformersach spodziewałeś się innej fabuły, w jakich ty tranformersach siedziałeś? Z ZSRR? "Szczegółowość modeli robotów" TVP nie refunduje okularów? "A za porównanie z dziennikarzami TVNu dziękuję :) Swego czasu pracowałem jako dziennikarz w newsroomie poznańskiej TVP, ale zawsze chciałem do TVNu. Lepiej płacili." i wszystko jasne.

ocenił(a) film na 3
ALIEN_K

Może byś odpowiedział na jego pytania, a nie robił chaos i przekręcał na własną modłe jego słowa?

ocenił(a) film na 3
_Garret_Reza_

@Alien K - wyjmij kij od szczotki z dupy i usiądź wygodnie, bo masz problemy z dystansem, jak widzę.

Widzę, że film Ci się podobał - to dobrze. Pogadaj ze mną o nim normalnie. Przedstawiłem Ci 5 zarzutów (6 licząc pierwszy mój wpis). Napisałem co mi się nie podoba. Podyskutujmy o tych zarzutach.

PS. A zabawki Transformers miałem z Chin. ZSRR nie produkowało tych zabawek - ściągali je ChRL jak wszyscy. Miałem kilka oryginalnych transformersów z Hasbro i duuuuuużo podróbek. Były zajebiste!!

ocenił(a) film na 3
SzymonU

Teraz napisze, że sie migasz od odpowiedzi.

Haha, uprzedziłem Cię ;)

ocenił(a) film na 3
_Garret_Reza_

Jakoś nie pisze :(

Musimy dać mu spokój, czerwiec jest, chłopak pewnie ma poprawkę z polskiego i musi kuć. Na ostatnią lekcję napisał rozprawkę o wyższości Bay'a nad Sienkiewiczem i go polonistka uwaliła :D

ocenił(a) film na 3
SzymonU

Ja bym tam postawił Sienkiewicza na równi z Bayem. Obaj tworzą w podobnym, patetycznym, stylu.;)

ocenił(a) film na 8
SzymonU

Ale po co mam dyskutować. Ty masz swoje zarzuty, ja się z nimi nie zgadzam. Co do szóstego wypowiedziałem się na jego temat w moim pierwszym wpisie. To co ty tam powypisywałeś dyskredytuje cię w moich oczach na całego, gdyż jest to wypowiedz skrajnie głupia, tendencyjna, mydląca oczy i zafałszowana. A kiedy piszesz, że jesteś dziennikarz to już w ogóle ręce mi opadły, bo jak tacy dziennikarze przygotowują materiał to ja dziękuje. "Poziom dialogów - jest niski. I tyle. " Dla mnie typowy, ani niski ani wysoki i tyle. "Szczegółowość modeli robotów" ja takich problemów nie miałem więc o czym mam tu dyskutować, o tym że nie nadążałeś za akcją, trudno, latka lecą i tego nie powstrzymasz. "Humor sytuacyjny" tutaj poruszamy już temat gustu, jednego to rozśmieszy, drugiego zniesmaczy (jednak czytając twoje wypowiedzi nie sądzę aby poziom z filmu odbiegał od twojego). "Fabuła" to jest letni przebój, i nie chcę tu zawiłej fabuły, chcę mega widowiska, pięknych kobiet, super bryk, w piątkowy wieczór z zimnym wiadrem picia, z fajnym towarzystwem. Jak chcę zawiłej fabuły, dialogów dopieszczonych to oglądam Fight Club, Gran Torino, Magnolie, Sprzedawców albo setki innych filmów. Tu miało być lightowo i widowiskowo i tak było i tak ma być w trzeciej części.

"Alien K - wyjmij kij od szczotki z dupy i usiądź wygodnie, bo masz problemy z dystansem, jak widzę."

Nie wyjmę go, gdyż już dawno pożyczyłem go twojej dziewczynie której baterie się skończyły w wibratorze a na ciebie nie mogła liczyć bo karierę w TVN chciałeś robić albo Chińskimi transformersami się bawiłeś. A polonistka uwaliła bo przepisałem od ciebie i teraz mam nauczkę.

ocenił(a) film na 6
_Garret_Reza_

Hajka,

obejrzałem ten film tylko raz i nie zajarzyłem jednej rzeczy.
Dlaczego Sam i Mikaela biegają po pustyni w poszukiwaniu jakiegoś klucza?
Przecież chcieli ożywić Optimusa a do tego wysarczyłaby część kości którą mieli przy sobie?
Deceptikony zdaję się że ożwywiły Megatrona za pomocą innego wykradzionego kawałka sześcianu.
Jak ktoś wie to niech napisze o co chodziło z tym kluczem.

ocenił(a) film na 3
pzx

Albo czemu biegli, zamiast wsiąśc do samochodu...

Takich dziur jest mnóstwo.

ocenił(a) film na 10
_Garret_Reza_

hmm moze dlatego nie wsiedli do samochodu bo samochod w tym momencie walczyl ... pomysl troszke

ocenił(a) film na 3
kurtis_w

Gdyby walczył, to by ich nie ochraniał (zalążek zasadzki a ten już się czai z tyłu i czeka). Pomyśl troszke.

ocenił(a) film na 10
pzx

moze dlatego ze optimus byl primem i z tego tytulu kawalek szescianu mogl go nie wskrzesic

_Garret_Reza_

Garret szanuję Cię, jak lukam na starsze "nieoglądane" filmy zawsze gdzieś tam się kręcisz. Teraz kolego dokonałeś niemożliwego, Twoj post jest z 24 czerwca, a spojrzyj ile ma odpowiedzi...wiecej niż te wszystkie filmy, które lubimy razem wzięte hahah...gratuluję;) i pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
malin_4

A no, ilośc komenarzy jest już większa od liczby moich Ulubionych ;]

Drobna statystyka: piszcie mi tu 40 komentarzy dziennie - zakładając, że połowa jest mojego autorstwa.

ocenił(a) film na 3
_Garret_Reza_

Musiało by mnie nieźle pokopac żeby to wszystko czytac, ale odwołam się tylko do założyciela tematu.
ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ W 100%
Rozumiem też oburzonych dzieciaków, w końcu na widok robotów dostają erekcji!

Po tym filmie rzeczywiście widac talent reżyserki, och i te cudowne efekty specjalne, czyli roboty sobie tam walcza a ch** z tego bo nic z tego nie wiadomo


ocenił(a) film na 3
Dude_

Za takich antyfanów filmu to ja dziękuję. Do przedszkola, uczyc się literek, a nie obrażac innych bo mają inne zdanie.:/

ocenił(a) film na 10
_Garret_Reza_

garret odwolam sie do twojego pierwszego posta. otoz mowisz ze chaos i wogole. ale spojrz tutaj na to z innej strony. to jest wojna. tutaj ma panowac chaos. maja latac czesci i wogole. co do tej scenki z rodzicami?? ujme to tak. czy twoi rodzice chcieliby cie zostawic samego w srodku takiej akcji?? bo moi mnie nie. co do skaczacej kamery z jdnego miejsca w drugie. przeciez tam sie az tyle dzialo na raz. przeciez gdy sie prowadzi wojne to nie w jednym miejscu ale w wielu. w tym samym momencie dzieja sie rozne rzeczy w roznych miejscach. wydaje mi sie ze tutaj wszystko zostalo ujete perfekcyjnie. jesli ktos jest rozgarniety to napewno wszystko potrafi sobie poskladac. nie mozna dostac wszystkiego na talerzu :P trzeba troszke pomyslec.

hmm co jeszcze. co do tych mrowek. w koncu to ma byc wojna robotow. na tym sie to glownie opiera a ludzie sa tam tylko ozdoba. i jeszcze co o efektow. poszedlem na ten film poniewaz liczylem na ostra jazde, wiele efetow i wogole wyjebane w kosmos eksplozje itp. tego chcialem i to mam. lubie sie odprezyc przyh takim filmie. co do fabyly nie trzeba sie wypowiadac bo po co. ten film mial za zadanie przykuc do foteli ludzi w inny sposob... efektami i to napewno mu sie udalo perfecyjnie. dla mnie to najlepszy film wszechczasow. uwielbiam takie klimaty i jestem naprawde zadowolony. dzisiaj ide drugi rz do kina na to


pozdro

ocenił(a) film na 3
kurtis_w

Uu..uwielbiam się powtarzac!

Chaos, tak. Ale mógłby byc lepiej nakręcony, np. przy zastosowaniu planów ogólnych.

Jak to co mają do tego rodzice? A skąd się wzieli? Powinni siedziec w domu, ale nie! Porwali ich, by odegrac scenkę rodem z najgorszych telenowel...

Tak, kamera musiała ogarnąc jakim cudem wszystkie te rzeczy... Ale czemu było ich aż tyle? Taki Dewastator - na oko to każdy inny robot by tę piramidę rozwalił. Ale nie! Moszna musiała podyndac.

I co ma do tego myślenie to nie wiem.

Ozdobą? A ja myślałem, że los wszechświata zależyod Sama. Hm.

ocenił(a) film na 3
_Garret_Reza_

Powiem tak: interesują mnie filmy, w których reżyser mówi "mam wizję" i zastanawia się jakimi metodami tę wizję przedstawić. Tak robiono "Star Wars" i dlatego powstało ILM - i dla tego SW i ILM to dziś legendy.

Transformers: RotF to przykład odwrotnego myślenia, gdzie reżyser powiedział "mam fajne efekty" a potem dorabiał do nich wizję.

Przykład (przy okazji Devastatora) - robot pokazany był tylko dlatego, że była taka możliwość. Fabuła w ogóle nie usprawiedliwia tego ujajowionego odkurzacza.

Niech ktoś mnie przekona, że to było cokolwiek więcej niż demo najnowszych technologii F/X.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones