Zgoda, odzwierciedla. Różnica jest, ale wiesz? W sumie cieszy mnie to. I nie, nie chodzi mi tu o to, że nabijacie mi posty ;) Bo ta różnica wychodzi też na dobre. Porównaj sobie oceny "Mostu do Terabithi" czy "Co gryzie Gilberta...". Jak sam to robiłem, było to niebo i ziemia. No i "Mroczny rycerz" u nas nigdy nie był tak "popularny" wśród konto-duchów.;)

Cicho badz. Zaraz wyjdzie na to ze jestes wrednym i zazdrosnym polaczkiem bo tylko tacy krytykuja ten film. A co ja dam 1/10 bo to film made in USA, bo amerykance nie dali nam wiz, i ze nas wykorzystuja ;]

btw. Film ma slabe efekty.Wiem bo widzialem wszystko na prywatnym seansie w wersji CAM.

to jaki wg ciebie film ma dobre efekty pałmenie? Kasujesz film bo jest z USA? W ch dobrych filmów jest z USA, wg ciebie kazdy powinien miec 1/10. Sorry za to odwazne pytanie ale jestes uposledzony? (całkowicie serio pytam, byc moze po prostu wolniej ogarniasz albo masz nizsze IQ, to nic złego ale trzeba względniac przy czytaniu opinii)

I kto tu ma problem z mysleniem? Polukaj inne tematy na forum a bedziesz wiedzial ocb cwierc-inteligencie.

To dostalem odpowiedz, no coz, w takim razie bede ci dawal fory bo widac ze myslenie nie jest twoja najmocniejsza strona.
Napisales ze dajesz 1/10 bo film jest Z USA - cos przeoczylem? Byc moze miales na mysli ze jest "amerykanski" (hymn, flaga, dzielni zolnierze, ogolnie gloryfikacja USA, debilny humor, amerykanskie texty) ale to nie moja wina ze nie potrafisz sie wyslowic.
Poza tym co mi da przegladanie innych tematow na forum? Twoj post nabierze sensu? Nie sądze. Poza tym juz po nicku widac ze parówa z ciebie

O lol. Nie zrozumiales wiec mniej do siebie pretensje. Bys znalazl temat moze bys zrozumial chociaz nie wiem czy taki pustak jest w stanie cokolwiek zrozumiec.

Lap linka do tematu ciemniaku
http://www.filmweb.pl/topic/1159153/Polaczek+zazdro%C5%9Bci+Ameryka%C5%84cowi.ht ml

Rozkmin reszte sam chyba ze to przerasta twe skromne mozliwosci.
A co do nicku przynajmniej sie wyroznia na tle wszystkich zjebanych nickow ;]

Nick sie wyroznia, faktycznie. Przynajmniej nie trzeba sie domyslac ze jestes policyjna konfitura, pewnie sprzedajesz dresow z osiedla nie? Przypomnial mi sie taki program na polsacie w ktorym jakis uposledzony chlopczyk chcial zostac policjantem no to dali mu czapke i kajdanki... Przyznaj sie ze to byles ty.
Dobra, powiem szczerze, nie wiedzialem o tamtym temacie, wiec nie moglem wylapac ironii w twojej wypowiedzi. Na tym polu ze mna wygrales, brawo... Ale i tak jestes mocno zjebany na pysk, nie tylko dlatego ze dales temu filmowi 1/10 (chyba ze to rowniez byl sarkazm i zaraz zarzucisz jakims nowym linkiem do ktorego sie odniesiesz).
Jeszcze odnosnie nicka- sorry ale ktos ci to musi powiedziec, tym bardziej ze troche mi cie szkoda- twoj nick rzeczywiscie wyroznia sie na tle tych "wszystkich zjebanych" ale w negatywny sposób... prawda jest taka ze twoj nick jest najbardziej zjebany ze wszystkich jakie wiedzialem na filmwebie.

Nie no, coś ty, są gorsze. Np. takie, w których właściciele używają tego nowego alfabetu dla niedorozwojów (rzumiesz: zamiast A piszą 4 itd.).

A zauwazyles ze w profilu mam juz normalnie The Jackal? Nick na forum musi byc niepowtarzalny a The Jackal byl zajęty.
Debil

No to fajnie. Ale ja nienależę do tych, co przed odpowiedzią przeczesują Ulubione i głosy, blog oraz aktywnośc na forum z ostatnich 3 lat. Nie mam na to czasu.

A to czemu nick musi byc niepowtarzalny? Mój nick też jest zajęty przez jakiegoś frajera któremu się nudziło a nie zna nawet genezy tego przezwiska, to wstawiłem co trzeba i jest dobrze. I tak większośc ludzi pisze to z błędem. ("Do Garret Reza";"garet" itd.)

Mimo wszystko chcialem mieć The Jackal w jakiejkolwiek formie, kiedy zmianialem nick gralem troche w Far cry 2 (stad tez avek) a Szakal byl handlarzem bronia w Afryce, gosciem odpowiedzialnym za cale zamieszanie.
Oczywiscie na codzień nie pisze tym stylem (chociaż sa tacy ludzie...)

Chwali Ci się ;]

Sorry ze wczesniej na ciebie najechalem, wdalem sie w klotnie z policjantem i jakos tak samo wyszlo. Fajnie ze sa jeszcze na tym portalu ludzie z ktorymi mozna sie dogadac

Spoko. Nawet jakby mnie to obeszło to w takim towarzystwie nie wszedłbyś do czołowej piątki ;)

Zdziwiłbyś się :P

Aha, mówisz ze to alfabet dla niedorozwojów? Nie zauwazylem zebys go uzywal wiec musze zaprzeczyc. Jesli umiesz czytac to prosze- http://en.wikipedia.org/wiki/Leet (cholera, od kogo ja wymagam znajomosci jezyka). W ostatnioch latach rzeczywiscie jest czesto uzywany przez pokemony i trolle ale nie takie bylo jego zalozenie. A to dlaczego uzylem 4 zamiast A masz w komencie wyzej

Mój błąd.

Buzi sobie dajcie.

Nieudolny to był pomysł twoich starych żeby Cie spłodzić. chociaż zapewne
to była wpadka.

Popieram w całej rozciągłości. Tego się nie da oglądać. Film trafia w mój intelekt, twórcy chyba nie wiedzą, że do multipleksów chodzą też normalni ludzie, którym nie wystarcza tak beznadziejny humor. Ten Bay, to też kawał ziółka. Jakie umiejętności on posiada - wszystko robią za niego ludzie od efektów, a on trzepie kasę. Świat jest niesprawiedliwy....

Nie zwalaj swoich błędów na innych.

To z elementami zycia prywatnego (rodzice/ laska etc) Sama to rzeczywiscie fail...

"Nawet pojawienie się T-1000 " to raczej była T-X. T-1000 był cały z płynnego metalu, ta laska w transformers miała szkielet i nie była z płynnego metalu, więc raczej to była T-X, ona miała szkielet i była też trochę tym nieszczęsnym płynnym metalem pokryta, ale to ją bardziej przypominała na dziewczyna z filmu Baya.:P
Tak dla zmiany tematu :)

Część udzielających się w dyskusji, tych negatywnie nastawiony wybrała się do kin nie darząc sympatią reżysera, nie wspominając już o samych Transfomersach już przed seansem, licząc na nagłe objawienie i przebłysk a tego nie zaznali, szkoda. Dla drugiej części, tej która wybrała się z w oczekiwaniu na niezapomniany seans, film zdał na '5 z plusem'. Są błędy bo film bez nich nie byłyby filmami, może i liczne dla niektórych jednak dla fanów i dla tych których film przypadł do gustu od pierwszej minuty było to nieważne. Nie bede sie rozpisywał bo większość została już napisana. Osobiście uwielbiam filmy tego rodzaju, nierealne, z czymś innowacyjnym, czego nie zaznamy w naszym lichym życiu jednak z góry oznajmiam, że film nie był odreagowaniem na moje zyciowe rozsterki gdyz takowych obecnie nie przeżywam :) Czasem po prostu dobrze jest popatrzec na cos co nie bedzie mialo nigdy miejsca na naszej planecie a to ze komus sie nie spodobało, trudno, są i inne filmy :)
pozdrawiam fanów Transformersów i autora wątku za cięte riposty :)

No dobra! Czyta sie to wszystko z usmiechem na twarzy. Jedni oceniaja film na 1/10 inni na 10/10 zdazaja sie tez tacy co daja 11/10. Ciekawa rozbieznosc. Nie bede sie o tym za bardzo rozpisywal. Podziele sie tylko moja opinia po wczorajszej premierze i moze zaczne od poczatku.

Do kina lubie chodzic na wszelakie rozrywkowe filmy. Jak mam sobie fundowac intelektualna rozrywke to wole obejrzec cos w domu na kinie domowy nie wydawac pieniedze na cos co duzy ekran mi nie zapewni w takim wypadku. Pierwsza czesci widzialem te 2 lata temu i bylem zadowolony z wydanych pieniedzy... teraz tez jestem ale...ale o tym potem. Dowiedziawszy sie sie ze juz niedlugo wejda do kin transformersi 2 bylem zachwycony. Mysle sobie...znowu bedzie "fajnie". Nie myslac zbyt wiele wzialem dziewczyne i poszlismy na premierowy pokaz. Strescilem jej pierwsza czesc mowiac "zle roboty atakuja ziemie a dobre razem z mlodym chlopakiem jej brania". Zachwycona nie byla ale pocieszylem ja mowiac ze jesli star trek jej sie podobal to to tez bedzie! Kupilismy popcorn...zaraz ktos sie przyczepi ze naleze do grona osob wpier** chrupki i robiacych zamieszanie tym ze co chwila cos zuja. Nic nie poradze ze lubie sobie polykac popcorn jak emocje siegaja zenitu.:). Obejrzelismy kilka reklam i zaczal sie film. Pierwsza scena...zle roboty sa na wymarciu dobro juz prawie wygralo wojne. No ok. Widze te wszystkie roboty uganiajace sie za soba nawzajem. Mysle sobie "co do kur** nedzy sie dzieje?" Kto kogo goni kto kogo przecina. Poslugujac sie nadal prosta i zrozumiala terminologia...zadawalem sobie w myslach pytanie "kto jest kim kto jest zly a kto dobry?". Pomimo tego juz efekty mnie wbily w fotel. No ale dobra ogladajmy dalej...W pierwszej czesci niektore zarty sytuacyjne doprowadzaly mnie do lez. Szczegolnie ten z masturbacja czy jak to tam dokladnie bylo...Byly wywazone tak zeby jak juz sie pojawialy to mozna bylo sie posmiac. Tu mialem wrazenie ze sa na sile a co za tym idzie nie robily dobrego wrazenia. Kierujac sie zasada mniej a lepiej moznaby tego opisanego wrazenia uniknac. Gra aktorow-zenujaca. Porownywalna troche z dragon ballem. Najlepsza zapowiedzia tego bylo wejscie Fox na ekran. Pomyslalem "smacznie, mniam...ale scena bardziej pasowala do pornola niz do transformersow" Dziewczyna prawie chciala mnie walnac jak sie oblizalem:P. Co innego moge powiedziec o robotach. Ich postacie byly wyjatkowo dobrze wykreowane. Tak jak do gry aktorow nie moglem sie przyzwyczaic. Tak ten caly zlom na ekranie swietnie mi ich zastepowal. Niemalze potrafilem sie przywiazac do kazdego. Personifikacja Panu Michalowi sie udala. Brakowalo mi tylko robotow z poprzeniej czesci. W zamian dostalem roboty-motory i inne ktore tylko na chwile sie pojawily. De facto zdazylem polubic i to jeszcze z poprzedniej czesci optimusa booblecostam i...to chyba wszystko. Chyba ze o kims zapomnialem. Ciekawa nowa postacia byl dziadek robot.:). Blizniaki natomiast do mnie nie trafily. Konczac wyszedlem z kina z poczuciem ze nie zmarnowalem kasy ale z lekkim niedosytem po poprzedniej czesci ktora byla znacznie lepsza moim skromnym zdaniem. Ocena: tak jak bym 1 ocenil na 8/10 w swojej kategorii to ten film dostnie odemnie 6/10. I to pomimo swietnych efektow ktorych i tak bylo za duzo zgadzajac sie z przedmowcami ktorzy pisali o chaosie i ogolnym zagubieniu widza. Szkoda tylko ze nie powstal nam film lepszy od 1 czesci a mysle ze mial potencjal.

W sumie to cięzko mi ochlonac bo wlasnie widzialem najlepsze widowisko jakie kiedykolwiek w kinie zaistniało....aczkolwiek nie zmienia to faktu ze poza efektami ,w tym filmie nie ma zbytnio czego zachwalac!!!scenariusz jest dziurawy jak szwajcarski ser,ale nie wplywa to zbytnio na odbior filmu dla mniej wymagającego widza!!aktorstwo rowniez nie powala,ale moglo byc gorzej:) Najgorszy jednak w tym wszystkim jest wszechobecny chaos,i to wlasnie psuje odbior całosci,co gdzieniegdzie moze wprowadzic widza w lekkie zaklopotanie,jak np.mozemy nie nadazyc za akcja(nazbyt dynamiczny montaz),albo nie odrozniamy autobotow od deceptikonow w szczegolnie tlocznych scenach walk(a jest ich dosc sporo)....zapowiadolo sie naprawde niezle,i wszystko to po to,zeby w finale zmarnowac prawdziwy potencjał tej historii...Nie zamierzam sie czepiac drobnych nieścisłosci,nie majacych wiekszego wplywu na odbior całosci,ktorych jednak w filmie jest calkiem sporo...
Warto tez wspomniec o sciezce dzwiekowej filmu.Otóz kompozycje Jabłonskiego sa jak zwykle bardzo dobre,aczkolwiek słabsze niz w cześci pierwszej.Zabrakło tu tej samej nuty swiezosci,czegos nowego,czegos co mogloby przebic poprzedniczke.A tak w wiekszosci mamy stare motywy,lekko przekomponowane,ktore w efekcje nie zapadaja juz tak w pamięc jak to mialo miejsce w pierwszej czesci!!!
Efekty specjalne są rewelacyjne.I nie ma chyba słow ktore moglyby to opisac,to poprostu trzeba zobaczyc!!Z radoscia moge stwierdzic ze czegos takiego nie widzialem jeszcze w kinie...poprostu zapieraja dech w piersiach i nie ma tu nad czym dyskutowac!!!Wielkie brawa i ukłony dla speców z ILM,bo to co zrobili na dlugo pozostanie poprzeczką nie do przebicia dla innych filmow tego gatunku...Miażdżą swą mnogoscia,monumentalizmem i jakością!!!Oscar gwarantowany!!
Ogólnie film ten mozna zaliczyc do udanych kontynuacji,ktora jako letni przebój kinowy sprawdza sie doskonale,aczkolwiek w zestawieniu z częscia pierwsza wypada nieco gorzej,co jednak nie zmienia faktu ze jest to kino rozrywke(tylko i wyłącznie) na najwyzszym poziomie!!!Jednym słowem film godny polecenia,rewelacyjny pod wzgledem technicznym,ktory gwarantuje 2,5 godziny swietnej zabawy,chociaz moim zdaniem potencjal tego obrazu nie zostal w pełni wykorzystany a szkoda bo moglo byc o wiele lepiej!!!Gorąco polecam...nie pożalujecie pieniedzy wydanych na bilet:)...

Plusy:
-rewelacyjne efekty specjalne(majstersztyk) i dzwiekowe..
-muzyka...
-aktorstwo(widac ze aktorzy się starali :)...
-nawet nie najgorszy humor,ktory dotrze do kazdego..
-mnogość robotów(co w sumie mozna by zaliczyc tez jako minus:)
-kilka scen ktore naprawde zapieraja dech w piersiach i zapadają na dobre w pamięć(leśna bitwa,sceny z dewastatorem...)

Minusy:
-film zdecydowanie przeladownay akcją,brakuje mu wywaznonego tempa rozwoju wydarzeń, co moze wprowadzic widza w zaklopotanie,a w efekcie znudzić...
-zbyt dynamiczny montaz,ktory dezorientuje widza...
-scenariusz??? (zastanawia mnie czy wogole takowy był :)...
-kilka wątków ,ktore naprawde nic nie wniosły,a posluzyly tylko do zapchania czasu ekranowego.... (byle wiecej,byle dluzej...)..
-niewykorzystany wpelni potencjal wielu robotów(Volt,Arcee,Sideswip,Dewastator i wiele innych...)
-Finał filmu....śmierć Devastatora....Fallena...drętwe zakończenie...
-błedy logiczne ktore jednak czasem irytowały(niewyjasnione pojawiania sie Deceptikonów poległych w czesci pierwszej,oraz równoległe walki Constructionów wchodzących w skład devastatora,..????

Podsumowując: 7/10 ,w wiekszosci za efekty,co chyba raczej nie dziwi....solidne kino akcji,które niestety okazało sie słabsze od pierwszej czesci!!!

"aktorstwo(widac ze aktorzy się starali :)... "

Dawno się tak nie uśmiałem. Gratuluję tematu Garret ;)

Staram się!

"Minusy:
-Finał filmu....śmierć Devastatora....Fallena...drętwe zakończenie..."

Chyba brak jakiegokolwiek zakończenia.

Też miałem co do tego wątpliwości. Mój błąd, temat napisałem w 10 minut i odrazu tu wrzuciłem bez żadnej korekty - bo na oko byłem zadowolony.

Po prostu słabo trójkę Terminatora pamiętam ;]

Dostales 2 odpy na glupiego komenta o "alfabecie dla niedorozwojów" smieciarzu, strona wstecz

Czekaj, pod rękę mnie weź cobym niezabłądził przez przypadek...

Skoro pajacu w moim nicku doszukujesz sie zachowania z rl itp. to ty jestes zwyklym psem, kundlem? Bo jak inaczej mam cie nazwac po nicku? A nawet jak bym sprzedawal to co? Hajs sie zgadza i gitara a podpieprzeni niech sie martwia.

PS. Wazne ze nick sie wyroznia a to czy ci sie podoba czy nie mnie nie intererere. Wystarczy ze podoba ci sie ten kutas Bay'a ktory cie penetruje.

Pamietaj ze daje ci fory
Wpisz sobie w google (www.google.pl, rozumiem ze mozna nie znac jak sie przesiedzialo ostatnia dekade w radiowozie wpieprzajac paczki) Jackal - wyskocza wyniki o szakalu, wpisz The Jackal, wyskocza wyniki o Szakalu (kumasz? Duza i mala litera). Jak juz wyjasnilem The Jackal to nick goscia z FC2, rozumiem ze mozesz nie znac gierki ale nie daje ci to prawa to zasmiecania forum skutkami twojego nieudanego przeszczepu mozgu.
"kutas Bay'a ktory cie penetruje."? Podobaja mi sie najnowsze Transformersy ale w kilku tematach wypisalem pare wad, nie jestem jakims zaslepionym fanatykiem tego filmu. Rozumiem ze skonczyly ci sie pomysly to zaczynasz jechac po gustach? Napisalem ze daje ci fory wiec zostawie to bez komentarza

Jakie fory? Do tej pory nic ciekawego nie napisales wiec nie mam nawet na co odpowiadac. Moze w koncu zamiast szczekac piesku zaczniesz dzialac ;]

DObra, zakończmy sprzeczke w tym miejscu. Łatwo sie wdaje w niepotrzebne kłótnie, wiec pozniej tylko czekam na rozladowujące atmosfere komenty takie jak ten(w tym przypadku tekst z Reservoir dogs).

Tekst z "Reservoir dogs" jest troszke inny ale piszac go myslalem o tym filmie ;] Klotnia bym tego nie nazwal bo nawet pociskow nie bylo mocnych wiec drobna sprzeczka co najwyzej ;] Aha i moj nick mial byc taki a nie inny nawiazuje on do filmu ktorym zawsze sie jaralem i jaram dalej tylko tak na przyszlosc nie oceniaj po nicku ;]

PS. Twoj nick skojarzyl mi sie bardziej z pewnymi filmami niz z gra ale to szczegol.

Peace

to chyba jednak należysz do tych ślepych ;)

Ironia, kryc się?

A mnie się podobało :P Jak na razie najlepszy film obejrzany w tym roku (czekam na Epokę i HP6) 10/10

HP6 to jakas drukarka?

Rozwaliłeś mnie tym tekstem :D

ja daje 1/10
nigdy, przenigdy nie wyszlam z kina w polowie filmu, ale tu bylam zmuszona-szkoda czasu, szkoda pieniedzy, film zdecydowanie dla nastoletnich chlopcow...

Jestem nastoletniem chłopcem.

I co teraz?

Stary schowaj się niemasz pojęcia o dobrze zrealizowanym filmie a ten film jak na drugą część gdzie zazwyczaj to byly klapy to ten film zrobil nie tylko na mnie wielkie wrazenie... Człowieku miałeś chyba zły dzień pisząc tę "notkę" "myśl" niewiem co to jest ale idź sie prześpij ze swoim przerośniętym ego kinowym... pozdrawiam

Wtedy miałem bardzo dobry dzień akurat.

Za to ty masz bardzo dobry argument z gatunku "jak na garbatego to on ałkiem prosty jest".

Garret chyba jednak nie masz pojecia o dobrze zrealizowanym kinie xD Nie kazdy potrtafi docenic arcydzielo. Niestety nie jest to wina gustu a raczej przekroczenia pewnej granicy wiekowej ;]

Przyjdzie czas i na Ciebie ;]

Efekty świetne wręcz super, fabuła porażka zupełna, Nie takiej kontynuacji oczekiwano ... Sumarycznie OK ...