PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724694}
7,8 159 679
ocen
7,8 10 1 159679
7,1 39
ocen krytyków
Wołyń
powrót do forum filmu Wołyń

Ponieważ podobnie jak Rosjanie mają na punkcie Polaków kompleks.
W ich oczach Polak to pan Ukrainiec to biedny uciskany chłop.
Natomiast prawda miała się następująco.
Kozacy (Ukraińcy) uciekali przed władzą królewską na dalekie stepy Dzikich Pół. Uważali, że należy im się wolność ponad wszystko a w głowie im były przede wszystkim napady i grabieże.
W tym miejscu pragnę przypomnieć, że Rzeczpospolita Obojga Narodów była najbardziej liberalnym, tolerancyjnym i łagodnym państwem na świecie a elekcyjni królowie nie mieli zbyt dużo do powiedzenia bo elita narodu - szlachta pilnowała swoich praw. W takich krajach jak Rosja, Francja czy Brandenburgia chłopi nie mieli ani trochę lepiej a pewnie nawet i ciężej. Takie są fakty.
Kozacy z nienawiścią i zazdrością patrzyli na szlacheckie swobody oraz bogactwa. Tę sytuację wykorzystał narodowy bohater Ukraińców - bandzior, zdrajca i rogacz (porwano mu babę) Bohdan Chmielnicki. Wyjaśnił swoim ukraińskim kolegom, że nadszedł czas rżnąć szablami polskich panów na co tamci ochoczo przystali,
Podczas ukraińskiego buntu dochodziło do takich bestialskich okrucieństw, że daruję sobie ich opisywanie. Fakt, że Polacy z czymś takim się wcześniej nie spotkali. Mało tego. W ramach swej deklarowanej miłości do Rzeczpospolitej nasz drogi Bohdan sprowadził do Naszej ojczyzny Mongołów dla których mordy i grabieże były chlebem powszednim.
Ukoronowaniem buntu była zdrada Rzeczpospolitej przez Ukraińców - Ugoda w Perejesławiu. Ukraińcy oddali się pod opiekę rosyjskiego cara.
Gdy Kozacy przybyli tłumnie do Perejesławia na zawarcie ugody nagle proszę szanownego Państwa ogarnęła ich zgroza i zdumienie, ponieważ Rosjanie kazali bezwzględnie podporządkować się carowi. Nagle poczuli czym pachnie rosyjski bat kochanego batiuszki. Kozacy, bowiem przesiąknęli złotą wolnością Rzeczpospolitej, którą tak chętnie mordowali a która im dawała tyle swobody. Nie w smak im było bezwzględne zginanie karku przed carem. Część Kozaków zaczęła się buntować ale na to już było za późno i zmuszono ich siłą do poddaństwa a dzielny Bohdan dostał swoje 30 srebrników.
Tak więc Ukraińcy się odwdzięczyli Rzeczpospolitej.
W czasie powstań polskich car chętnie używał Kozaków aby Ci mordowali niepokornych Polaków.
A po latach nadeszły wołyńskie mordy gdzie Polaków zarzynano dla zasady.
Najzabawniejsze dla mnie jest to, że odległym skutkiem Pejeresławia jest dzisiejsza wojna między Ukrainą a Rosją.
Chcieli wolności to mają.
Ani kacap ani ukrainiec nie jest dla mnie bratem.

Lisowczyk

twój komentarz jest doskonale trafiony.

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Bitwa pod Chocimiem1621 - Polaki wystawili ledwo 35k i 28 zepsutych dział, Kozacy lekką ręką 20k i 22 działa, byle im Turków na ziemie nie wpuszczać. Kto tu pan a kto rab?
Sporo odwagi, aby się nazwać lisowczykiem - to byli polscy tchórzliwi bandyci, wynajmowani do machania szabelką. Nikt im nie płacił, a oni mogli "gwałcić, rabować, sycić wszelkie pożądania". Tacy, siedemnastowieczni Przeklęci. Spalili Radomsko to im nogi z dupy wyrwali i nikt więcej nie miał durnych pomysłów.
W każdym razie - wszelkie nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym między Polakami a Ukraincami i Litwinami jest działaniem obecnie na rzecz Putina. Po twoim całkiem zgrabnym języku domyślam się, że jesteś raczej pożytecznym idiotą, a nie ruskim trollem.

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Jedna - przekłamana moim zdaniem scena - która psuje odbiór tego, co by nie powiedzieć znakomitego filmu - chodzi mi o zabicie przez POLAKÓW POLKI poprzez ucięcie jej głowy, uprzednio zaś zabicie siekierą jej niemowlęcia i to wszystko za to że poślubiła Ukraińca - wychodzi na to że Polacy to jeszcze gorsze sk/u/rwysyny od Ukraińców, bo tamci jednak nie mordowali swoich tylko znienawidzonych Lachów. Jestem pewien że Polacy prowadzili jakieś akcje odwetowe na Ukraińcach, ale ta scena jest jak dla mnie z dupy wzięta...
P.S. za utrzymywanie relacji seksualnych z Niemcami w okupowanej Warszawie oblewali farbą i golili polskie kobiety - nikt jednak nie ucinał im głów

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Selina_Kyle_fw

http://niezlomni.com/szokujace-zdjecia-i-nagrania-z-francuskimi-kobietami-karany mi-za-romanse-z-niemcami-podczas-wojny-wsrod-tych-ktorzy-sami-obcinali-wlosy-lub -malowali-swastyki-smola-byli-sami-kolaboranci-fotowi/

ocenił(a) film na 8
Selina_Kyle_fw

znalazłem akurat link z Francji (tak na szybko poprzez wujka google) - o tego typu polskich praktykach czytałem w którejś z powieści o polskim ruchu oporu - nie pamiętam - chyba Zośka i parasol, ale głowy nie dam sobie uciąć - wymowa jest prosta - NIKT, przynajmniej w Polsce NIE MORDOWAŁ takich kobiet/dziewczyn - wyłącznie je publicznie piętnowano...

ocenił(a) film na 9
Lisowczyk

Bardzo ciekawa wypowiedź i zgadzam się z nią i popieram.

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Kozacy to byli bardziej Rosjanie, a nie Ukraińcy. Ukraińcy, to byli Rusini żyjący w Galicji i zachodniej Ukrainie, którzy w czasach rebelii w Rzeczpospolitej walczyli zarówno po stronie Korony (np. Jarema Wiśniowiecki), lub Kozaków (chłopi ruscy). Teraz się okłamuje Ukraińców, że pochodzą od Kozaków tylko po to, żeby znaleźć jakiekolwiek spoiwo do złączenia ludów żyjących na obecnej Ukrainie, ponieważ grozi jej rozpad.

ocenił(a) film na 9
macior97_fw

Ha ha no co Ty.
Kozacy zaporoscy to była etniczna mieszanka w której 90 proc to byli Rusini czytaj Ukraińcy/Białorusini.
Rosjanie to zupełnie inna część Europy. Mieszanka Słowian Wschodnich i Mongołów co widać po ich wyglądzie i kulturze.

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Nie wydaje mi się. Archeolodzy i etnolodzy powinni dokładnie zbadać tę sprawę.

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Bardzo tendencyjna jest Twoja opowieść. Skrajnie jednostronna. Być może masz zbyt małą wiedzę o historii, być może masz zbyt niską inteligencję by ogarniać złożoności realiów czyli wszelkie niuanse i subtelności, a być może celowo posługujesz się skrajnym uproszczeniem, co czyniłoby z Ciebie propagandystę. Przypominam, że uproszczenie ZAWSZE fałszuje rzeczywistość, ZAWSZE jest swoistym kłamstwem. Tylko rzetelne, wielostronne, wielowątkowe opisanie rzeczywistości nosi znamiona prawdy. Nade wszystko należy unikać stereotypów, które ZAWSZE fałszują. Kłamstwem jest twierdzenie, że każdy Polak to złodziej samochodów, kłamstwem jest twierdzenie, że Ukraińcy en masse nienawidzą Polaków. Albo tego nie rozumiesz, ze względu na niską inteligencję, albo jesteś zbyt cyniczny i zakłamany by to przyznać.

ocenił(a) film na 9
per333

Nie wiem jakim trzeba być ignorantem, żeby nie wiedzieć, że dzisiejsza Ukraina jest pod godłem Bandery.
Albo jesteś ślepy albo głupi.
To jak?

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

I o to chodzi. Co prawda nie każdy Ukrainiec jest banderowcem i nie każdy Ukrainiec nienawidzi Polaków ale to nie świadczy absolutnie o niczym. Ukraina prowadzi bowiem de facto antypolską politykę wybielania UPA. Analogicznie nie każdy Rosjanin nienawidzi Polski ba nawet sporo obywateli sowieckich w roku 1939 też indywidualnie lubiło Polaków. Nie zmienia to ani tego że ZSSR napadł na Polskę ani tego że ZSSR dopuścił się Zbrodni Katyńskiej. Tak samo gdyby Putin kazał napaść na Polskę to sołdaty by tu wjechały i akty indywidualnej sympatii ze strony części Rosjan nic by nam nie dały.

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

Hahahahaha... Ty chyba z choinki się urwałeś. W Rosji nie ma czegoś takiego jak nienawiść do Polaków. To Polacy mają kompleks na tle Rosjan, bo przegraliśmy z nimi rywalizację o wschód i dostaliśmy solidny łomot. Twoja wiedza opiera się na książkach historycznych, a nie rzeczywistości. Jak ponoć powiedział Napoleon - Historia to zbiór ustalonych wspólnie kłamstw. Historie piszą tacy samy ludzie, których spotykamy na co dzień na ulicy. Równie dobrze pierwszemu z ulicy człowiekowi nie zaufam, tak samo nie ufam każdemu źródło historycznemu. Jeżeli piszesz, że Rosjanie/Ukraińcy nienawidzą Polaków i mają kompleks to znaczy, że nigdy w życiu nie byłeś za wschodnią granicą. Za to przyjezdni ze wschodu do Polski odczują nienawiść, szczególnie od szowinistycznych debili. Niestety jednostki zawsze się znajdą, w stylu ignorantów twojego pokroju. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Ta_warisz

Brakuje Ci wiedzy na poziomie podstawówki.
W 1920 roku Polska samodzielnie pokonała silniejszą bolszewię.
Natomiast w 1939 roku Stalin tchórzliwie napadł już wykończoną Polskę mimo wiele większego potencjału będąc jednocześnie sojusznikiem Hitlera.
Gdybyś choć na chwilę wsadził łeb w książki to przeczytałbyś, że Rosja nie podbiła nigdy polski tylko ją zagrabiała ze swoimi sojusznikami
A gdybyś miał chociaż 1/10 wiedzy gimnazjalisty to byś wiedział, ze Rosja potrafiła samodzielnie podbijać tylko Państwa o wiele słabsze. Tych z nieco większym potencjałem bała się sama ruszać. Tak było z rozbiorami, 39 rokiem, Gruzją oraz Czeczenią.
Co się tyczy RP to wystarczył tylko jeden rajd Polskiej kawalerii żeby zdobyć Kreml.
I to Kacapy składały Polsce hołd. Nie odwrotnie.
Jeżeli zaś chodzi o kompleksy i nienawiść to dowody są oczywiste. Wołyń, Rzeź Pragi itd itd.

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

Sorry - jeden rajd na nich, a kilka rajdów na nas. Brakuje to Ci wiedzy matematycznej. :)

Kto nie podbija słabszych od siebie państw? To logiczna sprawa, tak wygląda polityka. Tchórzliwie napadł na Polskę? To jest polityka, a nie ring do boksowania się. Podzielili sobie nasze tereny z Hitlerem, aby jeden albo drugi nie wziął zbyt wiele. Polacy mają straszne kompleksy, jeżeli chodzi o Rosjan. Pięknie to pokazujesz. Wiecznie tylko narzekamy, mamy żal do wszystkich wokół i jeszcze zaczyna się ostatnio patriotyzm na pokaz z odzieżą patriotyczną. My niejednokrotnie składaliśmy hołd w Moskwie, także to nic. Rosja dawno by podbiła Polskę, nawet nie potrzebowała specjalnie rozbiór z Prusami i Austrią. Wiadomo, że chodziło tu tylko o jedno - żeby jedno z mocarstw nie wzięło sobie zbyt wiele dla siebie jak już wspomniałem o tym wcześniej. Jasne byliśmy na początku silniejsi, ale nie zdołaliśmy tego udźwignąć i trzeba się z tym pogodzić. Sami sobie jesteśmy tego winni, że skończyliśmy jak skończyliśmy. Co do cudu nad Wisłą to jak wspomniałem - to był cud. Powinniśmy się cieszyć, że nie cała armia radziecka dotarła do Warszawy, że Węgrzy wspomagali nas dostawami amunicji, a do tego mieliśmy u siebie wsparcie ze strony kozaczyzny Ukraińskiej i oddziałów białych. Ta wygrana jak każda inna ma w sobie wiele czynników i jak zawsze mówię - nie wszystko jest czarno-białe.

Odsyłam do słowa "kompleks"
http://sjp.pwn.pl/szukaj/kompleks.html
Tak, Polacy mają kompleksy na temat Rosjan i jesteś jednym z jego przedstawicieli. Żal dupę ściska, że dostaliśmy wpier***. Życie. Wierz czy nie w Rosji nie mają absolutnie kompleksów na temat Polaków i nie żyje się tam tak historią jak u nas. Rzeź Pragi i Wołyń ma inne podłoże niż kompleks. My również spaliliśmy już i Moskwie, i Kijów, i Smoleńsk. W swoim czasie podbiliśmy Moskwę kiedy była osłabiona, bo mieli niezły rozpierdziel jak tam wchodziliśmy.

ocenił(a) film na 9
Ta_warisz

My niejednokrotnie składaliśmy hołd w Moskwie - Łżesz. Proszę podać chociaż jeden przykład.

Co do cudu nad Wisłą to jak wspomniałem - to był cud. - Co ty pierd..... synek za farmazony? Nie istnieje coś takiego na polu bitwy jak "cud". Albo się wykorzystuje słabość/głupotę rywala i napierd.... się go po łbie albo nadstawia się dupę do dymania. Dawid pokonał Goliata. Cud? Nie. Olbrzym był tak pewny siebie, że aż głupi.

Wiadomo, że chodziło tu tylko o jedno - żeby jedno z mocarstw nie wzięło sobie zbyt wiele dla siebie - Gówno prawda wyjęta z jakiejś pracy naukowej. Rosja była na tyle potężna, że jedną łapą zniszczyłaby Prusy, które byłyby słabe. Co do Austrii to wcale nie garnęła się do rozbiorów.

Sami sobie jesteśmy tego winni, że skończyliśmy jak skończyliśmy. - Kolejna gówno prawda. Liczne wojny spowodowały zniszczenie Państwa ergo magnaci, którzy stanowili 1% byli jedynymi właścicielami kraju. To oni nie chcieli dopuścić do reform. Widać ile wyciągnąłeś z podręczników szkolnych.

Jeżeli chodzi o Rosjan i to wobec nic kompleksów nie mam bo kulturowo i historycznie Polacy stoją od nich wyżej. Poza tym Rosjanie mają w sobie gen niewolnika ale pewnie też o tym nie słyszałeś.











ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

Naszym hołdem było zachowanie Stanisława Poniatowskiego, Targowica, a nawet późniejsze jeżdżenie do Moskwy po instrukcje - sprawa równa hołdu, tu nawet nie ma wątpliwości, że byliśmy poddanymi cara. Sprawa hołdu ruskiego nie jest w 100% pewna. Obraz jest, ale nie znaczy, że Szujski rzeczywiście go złożył, bo wśród wielu historyków zdania są podzielone.

Nad Wisłą to był cud, ale nie mówię, że to był boski cud. Mieliśmy sporo szczęścia i sporo pomocy z zewnątrz, bo bez niej byśmy padli jak muchy. Bolszewicy się przeliczyli, ale nie wykorzystali też całego potencjału militarnego stacjonującego w rejonie bitwy.

Prusy i Austria były równie potężne, co Rosja. Tu nawet nie ma nad czym dyskutować, bo to potwierdzi każdy historyk. Austria nie garnęła się do rozbiorów w rzeczywistości uczestnicząc w nich dwukrotnie - brawo. Nie chcę, ale muszę.

Tak sami jesteśmy sobie winni tego, że skończyliśmy jak skończyliśmy. Nie potrafiliśmy zrobić porządnych reform, bo w głowie szlachty było tylko własne dobro. Mniejszość była ludzi tych, którzy rzeczywiście chcieli coś zmienić. Nawet sam król Stanisław August chętnie nas oddał Rosji, a już nie wspomnę o Targowicy. Szlachta jest winna upadku Rzeczypospolitej. Wojny również, ale warto wspomnieć, że wojny były powodem zachcianek szlachty.

Podbić Niemcy w 15 wieku? Wiesz, co to cesarstwo rzymskie i papież? Chyba nie jesteś świadomy tego, co mówisz. Polska podbijała również słabsze od siebie państwa, bądź zagarniała ich tereny. Chanat Krymski był słabiutkim państwem w porównaniu z Rzeczpospolitą, a jednak robiliśmy wyprawy na ich terytoria. Zaznaczam, że mówię o czasie, kiedy jeszcze nie zawiązano sojuszu z Imperium Osmańskim. Jak nie chcieliśmy podbić Rosji w czasach Wielkiej smuty? A co tam robiliśmy? To nasza szlachta wymyślała Dymitriady, to my rządziliśmy w Moskwie, dopóki naszym nie zaczęło odbijać jak zwykle. Podbiliśmy Prusy, kiedy były słabe i zrobiliśmy z nich lenno. To samo Zakon Liwoński na Kurlandii. W drugiej RP zabraliśmy terytorium Litwie i spory kawał Ukrainy sporo obiecując Ukraińcom, a później ich zostawiając na pastwę czerwonych. W późniejszym czasie weszliśmy razem z Hitlerem na teren Czechosłowacji i zabraliśmy sobie teren Zaolzia. To jest polityka i każdy wykorzystuje swoją sytuacje, taka jest prawda. Jeżeli ktoś ma pretensje terytorialne to wykorzystuje słabość drugiego kraju. Robiliśmy to jak widać niejednokrotnie.

ocenił(a) film na 9
Ta_warisz

Twój brak elementarnej wiedzy jest irytujący.
Prusy i Austria były równie potężne, co Rosja. - jesteś głupi czy udajesz? Prusy zyskały na znaczeniu po rozbiorach. A teraz pytanie: kto miał większy potencjał militarny: Prusy czy Rosja? Pytanie jak dla debila.
Targowica to był hołd? Czy ty spałeś na lekcjach?
Targowica to było sprzysiężenie paru moskiewskich agentów - magnatów a nie oficjalny hołd. Odpisywanie na Twoje bzdury jest męczące.
Polacy a tak naprawdę część stali się poddanymi cara po III rozbiorze.
Podbić Niemcy w 15 wieku? Wiesz, co to cesarstwo rzymskie i papież? - Co Ty w ogóle pieprzysz? W 15 wieku cesarstwo rzymskie było teorią. Niemcy składały się z dziesiątków małych państewek. Ponadto w 15 wieku autorytet papiestwa chylił się ku upadkowi.
Jak nie chcieliśmy podbić Rosji w czasach Wielkiej smuty? - Tak to. Chodziło w dużej mierze o obsadzenie rosyjskiego tronu a nie likwidację państwa.
Podbiliśmy Prusy, kiedy były słabe i zrobiliśmy z nich lenno. - Kolejny debilizm. Idziesz na rekord. Zakon zagrabił polskie ziemie a potem chcieli Polaków zakuć w dyby. Mieliśmy ich głaskać po jajach?
W drugiej RP zabraliśmy terytorium Litwie i spory kawał Ukrainy - gówno prawda. To były od kilku wieków polskie ziemie. Należały się nam. A Państwa Ukraińskiego nigdy wcześniej nie było.

Weź sobie oszczędź wstydu i już nic nie pisz.

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

Boże, co za debil i nieuk. Prusy i Austria były już znaczące jeszcze sprzed rozbioru Polski. Ilość armii nie gra dużej roli, historia już niejednokrotnie pokazała.
Napisałem, że Targowica była niczym hołd dla Katarzyny. Polecam na ten temat poczytać, bo to nie byli żadni agenci tylko nasi - Polacy. Kolega ma widać syndrom Macierewicza i myśli, że zawsze trzeba być czyimś agentem.
Niemcy były rozdrobnione, ale nie znaczy, że byli do ruszenia. Stąd tak długo przetrwali rozbici i nikt z zewnątrz nic im praktycznie nie mógł zrobić. Stąd nasza zachodnia granica przez długi okres nie przemieszczała się albo jak się przemieściła to tylko delikatnie. Bardziej opłacało nam się rywalizować o wschód z Rosją.
Obsadzenie rosyjskiego tronu, a w późniejszym czasie stworzenia jednego państwa. Do tego zmierzał Zygmut Waza, chcąc ustawić swojego synka Władysława IV na tronie rosyjskim.
Z zakonem wojowaliśmy na początku, a w późniejszym czasie siedział on cicho - jednak woleliśmy dokończyć dzieła i zrobić z nich swoich lenników. Papież strasznie się gniewał na nasze wojaczki i później miał problem, że zakon stał się lennem. Chciał, żeby ich zostawić w spokoju. Nie mówię tylko o krzyżakach, ale także o liwońskim
Od wieków polskie ziemie? Nic się nam nie należało. Wilno należało do Wielkiego Księstwa Kijowskiego, a nie Rzeczypospolitej. My sobie je przywłaszczyliśmy. Realnie powinno być dziś Białoruskie, jako realnych potomków tamtejszych Litwinów. Tereny dzisiejszej Ukrainy odebraliśmy Księstwu Kijowskiemu. Przez długi czas należało ono do niego, a później spory do Rosji. Szybciej można powiedzieć, że są to tereny ruskie (nawet nie rosyjskie) niż polskie.

Zresztą ja napisałem, że każdy wykorzystuje politykę jak najwygodniej pod siebie. Podobnie jak ty odnosisz się tylko do części moich argumentów. Może powierzchowną wiedzę historyczną masz, ale nie masz pojęcia na temat tego na jakich zasadach działa polityka. Tam nie ma bolączek i moralności, to jest oczywiste. Odczuwam to tak, że ty z jednej strony traktujesz część wydarzeń historycznych niczym relacje między zwykłych ludzi, a z drugiej strony ustalasz sobie najwygodniejsze fakty pod siebie nie odpowiadając do końca na wszystko. W ogóle meritum całej dyskusji już dawno poszło w drugą stronę.

Mi brak słów i czuje pewne zażenowanie dyskusji z tobą.

ocenił(a) film na 9
Ta_warisz

Debil to Cię zmajstrował :)
Nie masz podstawowej wiedzy :)
Skoro nie ma znaczenia to ciekawe co by się stało jakby Rosja starła się z o wiele bogatszą Szwajcarią :)
Targowica nie była żadnym hołdem tylko agenturą wpływu :) Poczytaj sobie chłopaczku co to znaczy jeżeli w ogóle umiesz :)
Obsadzenie rosyjskiego tronu, a w późniejszym czasie stworzenia jednego państwa. - Właśnie pokazujesz kto jest debilem :) Chodziło o unię Państw a nie wchłonięcie Rosji imbecylu :)
Jakbyś czytał w podstawówce podręczniki zamiast walić gruchę na zdjęcie kuzynki to był wiedział, że Litwa istniała i nie została zlikwidowana przez Polskę :)
Nie masz żadnej wiedzy więc szkoda mi pisać z kimś takim :)
Żegnaj i przestań trollować małpo :)

ocenił(a) film na 5
Ta_warisz

Pozwolę sobie wtrącić się do rozmowy.
1. Prusy rzeczywiście były małym, zacofanym i dość słabym państwem. Austria prezentowała się niewiele lepiej. To Rosja była potegą rozdającą karty i dobierającą sobie sojuszników do czarnej roboty.
Nawet rozłażąca się w szwach Rzeczpospolita była za silnym przeciwnikiem dla Prus.
2. Podbój sąsiadujących z nami panstw niemieckich był możliwy co pokazuje przykłąd państwa krzyżackiego. Jednak nawet z krzyżakami nie doprowadziliśmy sprawy do końca bo zamiast aneksji Zygmunt Stary wybrał "opcję lenno". Historyczny błąd. Odebranie brandeburczykom ziemii lubuskiej i pomorza, a czechom śląska było polską, piastowską racją stanu. To miało być dokończenie jednoczenia ziem polskich po rozbiciu dzielnicowym. Kazimierz Wielki planował wojnę o Śląsk (nawet przed wojną z krzyżakami) i do takiej wojny niechybnie by doszło gdyby pożył parę lat dłużej. Niestety Jagiellonowie zrealizowali tylko odebranie pomorza gdańskiego i właściwie niewiele więcej. Nowe polsko-litewskie państwo zwróciło się na wschód co okazało się historyczną stratą dla Polski.
2. Wyprawa na Moskwę była jedyną większą (obok wojen z krzyżakami) wojną zaczepną. Niestety, ze względu na ustrój państwa, nie przyłożyliśmy się do niej tak jak powinniśmy. Była to prawie prywatna wojna, na prowadzenie której król dał ledwo przyzwolenie. Zabrakło pieniędzy na żołd dla husarii i ponieśliśmy historyczną porażkę. Daliśmy urosnąć potędze, która w końcu bas zgniotła.
3. Oczywiście, że Lwów czy Wilno mogliśmy uważać za historycznie polskie. To, że kilkaset lat wcześniej ktoś je komuś odebrał nie miało już żadnego znaczenia. Jeśli sięgniesz wystarczająco głęboko wstecz to zawsze znajdzie się jakiś pretekst żeby zanegować czyjeś prawa. Państwo, któremu odebraliśmy Lwów, już dawno nie istniało. Również o narodzie ukraińskim nie ma co mówić. Równie dobrze moglibyśmy mówić, że rostock należy się Polsce, bo to ziemie historycznie słowiańskie należące kiedyś do połabian, które niemcy podbili tysiąc lat temu. Oddawać nam Rostock! A Wilna w ogóle nikomu nie odbieraliśmy. Połączyło się z nami w unii lubelskiej.

dejker

Po reformach fryderykańskich Prusy stały się silnym, dobrze zarządzanym, nowoczesnym państwem. Po zwycięskich wojnach śląskich już europejskim mocarstwem. Przez cały wiek XVIII Austria przeżywała wzloty i upadki a wyraźny regres widoczny jest dopiero po wojnach śląskich i utracie na rzecz Prus Śląska. Ale nawet wtedy Austriacy zachowali wystarczający potencjał, by wyrwać sobie kawałek tortu I i III rozbioru (wbrew temu co uczą w szkołach Austria wzięła udział i w II rozbiorze, ale tylko na papierze - konwencja z Rosją 1795 rok - hańba polskiemu szkolnictwu!!!).
O ile dobrze rozumiem pojęcie "historyczności". Wilno historycznie jest miastem założonym przez WKL. Dziś do schedy po WKL roszczą sobie prawo zarówno Litwini jak i Białorusini. Prawa mają równe.
Rozbiory Polski były raczej porażką Rosji (nie klęską a porażką) a nie zwycięstwem. Największym wygranym były tu Prusy i w mniejszym stopniu osłabiona Austria.
Jeżeli wyprawa moskiewska była wyłączną inicjatywą magnaterii, to skąd kandydatura Władysława IV na tron moskiewski? Czemu szlachta miałaby dzielić się z królem (w dodatku zdradzającym inklinacje do absolutyzmu) taką zdobyczą jak WKM?
Do XIX wieku nie istnieje naród ukraiński. Ok, to prawda, ale jeżeli tak, to nie istnieje też naród polski. Pojęcie narodu w demokracji szlacheckiej nie ma nic wspólnego z pojęciem narodu stworzonym przez europejskie nacjonalizmy XIX wieku. Czy chłop w 1831 roku czuł się Polakiem? Uwierz mi na słowo. Gdyby chłopski syn oświadczył swemu rodzicielowi, że obaj są Polakami, to dostałby w słabiznę za wymyślanie niestworzonych rzeczy. W roku wojny polsko-rosyjskiej. czy historiozoficznie istniał naród ukraiński, ze swoją historią i tradycją państwową. Oczywiście tak!!! Od czasów Rusi Kijowskiej. A czy do tradycji Rusi Kijowskiej nie mogą odwoływać się Białorusini i Rosjanie? Oczywiście że mogą. Tak jak Polacy swoje korzenie widzą w monarchii Chrobrego.
Wilno nigdy się z Koroną nie połączyło. NIGDY!!! Unia Lubelska była związkiem dwóch niezależnych i równorzędnych (he, he he, ale to rechot smutny...) podmiotów prawa międzynarodowego. Wilno do końca istnienia RON było stolicą WKL. Nigdy nie zostało inkorporowane. Włączone zostały i to metodą faktów dokonanych 3 województwa ukrainne. Pamiętaj - Korona nie równa się RON. RON to Korona i WKL. Wilno zostało spolonizowane, ale nie włączone do "Polski". Wilno w Polsce to dopiero inkorporacja Litwy Środkowej do II RP.
Z jednym się w pełni zgadzam. Przyjęcie opcji wschodniej a tym samym konfrontacji z Rosją to największa tragedia geopolityczna Polski. Niepotrzebna, awanturnicza i szkodliwa, ale... trwała. Nawet teraz, kiedy geopolitycznie jesteśmy już na zachodzie, to duchy polityki jagiellońskiej nadal nas prześladują. Co oczywiście nie oznacza, że mamy jakąś politykę wschodnią, bo jej nie mamy...

ocenił(a) film na 5
Irry

1. Nawet po zagranięciu Śląska Prusy nie były żadnym mocarstwem. Jak tylko Rosja mussiała zajmować się Turkami lub Szwedami to Polska odzyskiwała wigor. Ani Prusy, ani Austriacy nie podejmowali samodzielnie akcji antypolskich. Prusy nawet chciały sojuszu z Polską. To Rosja była motorem rozbiorów. Bez rozbiorów utraciłaby, w wyniku reform, kontrolę nad Polską. Prusy skorzystały z okazji.
2.W trakcie wojen moskiewskich kluczem było finansowanie wojny. W tamtych czasach rosyjska armia nie miała jeszcze szans z husarią. RON było stać na prowadzenie tej wojny i na jej wygranie ale zawiniła polityka. Gdyby Władsyław IV miał władzę absolutną (jak np. "król słońce") to założylibyśmy federację Rzeczypospolitej Trojga Narodów. Dzisiejszy świat wyglądałby inaczej. Kolejne pokolenia zapłaciły olbrzmią cenę za to zaniedbanie.
3. Państwo Żmudzinów nie miało żadnego prawa do Wilna. Poslkojęzyczni mieszkańcy WIlna nie byli okupantami a potomkami założycieli federacji RON.
3. Ruś Kijowska to już zupełnie co innego niż Ukraina. Sorry Winnetou .. Nie można cofać się dowolnie wstecz i wybrać sobie jakieś państwo dawno nieistniejące i ogłosić się jego dziedzicem. Bez sensu.

dejker

Krótko, bo nie ma czasu:
*Skąd się wzięli "polskojęzyczni" mieszkańcy Wilna i kiedy język polski zaistniał w Wilnie?
*Kto założył Wilno?
*"Jak Rosja zajmowała się Turcją, to Polska odzyskiwała wigor". Jeżeli wojna konstytucyjna to dowód na odzyskanie wigoru, to może lepiej było go nie odzyskiwać...
*Jeszcze raz, wolno i wyraźnie. Rozbiory były sukcesem pruskiej dyplomacji. Rosja musiała ziemiami RON dzielić się z sąsiadami. Chyba lepiej mieć całe zwasalizowane pastwo niż jego spory fragment? Rozbiory nie były sukcesem Rosji. To świetne zwycięstwo Prus i osłoda dla przeżywającej kryzys Austrii.
Co do Rusi Kijowskiej i Ukrainy, Idąc tym rozumowaniem to obecna Polska nie może rościć żadnych, również kulturowych roszczeń wobec np. Wileńszczyzny, Grodzieńszczyzny czy Lwowa. Przecież już II RP nie ma. Nie można się cofnąć dowolnie wstecz i ogłosić się dziedzicem.
PS. Nie jestem ekspertem od wojny polsko-szwedzkiej, ale gdybym miał postawić pieniądze, to wybrałbym jednak zmodernizowane regimenty Gustawa Adolfa a nie husarię. W drugiej poł. XVII wieku husaria przeżywa regres z którego nigdy się nie podniosła. I proszę nie mów o Wiedniu...
Prusy samodzielnie nie podejmowały działalności antypolskiej. To Prusy wmanewrowały RON w wojnę konstytucyjną. Była to akcja samodzielna i, oczywiście, nie konsultowana z Katarzyną:)
Kiedyś napiszę o 1920 i pochodzeniu broni, ale nie teraz.

ocenił(a) film na 5
Irry

Zamiast stawiać "podchwytliwe" pytania lepiej postaw jakąś tezę i dowody na jej obronę.
1. Polskojęzyczni mieszkańcy Wileńszczyzny (i prawie całych Kresów) to potomkowie obywateli (potraktujmy słowo "obywatel" umownie) ROP. Przed unią byli "obywatelami" Wlk. Ks. Lit., czyli byli Rusinami. Nie są (ani nie byli) polskimi "okupantami" ani niczym takim.
2. "Rozbiory były sukcesem pruskiej dyplomacji." I co z tego? Co to wnosi do naszej dyskusji? Ja mówię tyle, że bez Rosji nie byłoby rozbiorów. Prusy były za słabe na podjęcie takiej akcji bez Rosji.
3. Daj spokój z tą Rusią Kijowską i II RP. To się kupy nie trzyma i tyle. Obecna Polska jest "w prostej linii" następczynią (również prawną) Polski przedwojennej. Powoływanie się przez Ukrainę na RuŚ K. i wynoszenie z tego jakichś pretensji terytorialnych jest śmieszne. To może my sięgniemy po całe Czechy? Przecież nasz pierwszy król tam rządził!
4. Iwan Groźny nie wydał ani jednej bitwy w polu polskiej husarii bo się jej bał. Po jego śmierci, w czasie wojen moskiewskich (początek XVII wieku), sytuacja niewiele się zmieniła. Mieliśmy wszystko żeby utrzymać Moskwę we własnych rękach. Zabrakło zdecydowania i chęci wydania pieniędzy na żołd. Samych pieniędzy wtedy nie brakowało.

ocenił(a) film na 5
Ta_warisz

I jeszcze jedno: w 1920 roku dostaliśmy pomoc jedynie od Węgrów (transporty broni i amunicji).

dejker

Jeżeli w 1920 roku dostaliśmy pomoc tylko od Węgrów, to dlaczego podstawową bronią używaną w Wojsku Polskim, podczas wojny bolszewickiej, były karabiny francuskie? I co robił sztab francuskich oficerów w Warszawie, który zaplanował działania zaczepne w sierpniu 1920 roku? I co robi we Lwowie grób francuskich piechurów i amerykańskich lotników? I skąd u gen. Weyganda wszystkie stopnie (a przynajmniej te najwyższe) orderu Virtuti Militari? Skąd w polskich arsenałach brytyjskie enfieldy? (zaznaczam, że nie ze zdobyczy wojennej).
I skąd u Węgrów takie nadwyżki broni, skoro byli stroną pokonaną i podlegającą rozbrojeniu. Ja wiem tylko o jednym pociągu z bronią i amunicją.

ocenił(a) film na 5
Irry

Nie wiem dokłądnie skąd było dostarczane zaopatrzenie. Oświeć mnie. Z tego co pamiętam to np. dywizja syberysjka przybyła do kraju z bronią, którą dostali od Anglików jeszcze jako armia interwencyjna. Dużo było broni w "spadku" po austro-węgrach. Dużo przybyło wraz z Hallerem po 1918 (Francuzi chcieli nas traktować jako antyniemieckich sojuszników -> gen Foch). Dużo też kupiliśmy od Francji (szczególnie artylerii) jeszcze w 1919 (im już nei było potrzebne). I dużo więcej niż przypuszczasz było jednak broni zdobycznej. Amerykański lotnicy byli ochotnikami (jeśli uważasz, że USA nas zbroiło to się mylisz).
Jednak w decydujących momentach wojny dostawy szły praktycznie tylko przez Węgry (i Rumunię). Była to również, choć oczywiście nie tylko, węgierska broń i amunicja.

dejker

Jeszcze na dzień 1.IV.1937 roku w magazynach wykazywane było 260 tys. francuskich Berthierów i Lebeli. A przecież duże ilości sprzedano do republikańskiej Hiszpanii, stracono podczas wojny i spisano z ewidencji po jej zakończeniu. Wojnę 1920 roku wygraliśmy francuskimi karabinami i armatami. Broń zdobyczna pojawiła się dopiero po kontrofensywie i to w ilościach niezbyt dużych. Broń rosyjska w polskiej armii pochodziła z austriackich i niemieckich magazynów. Przed wojną 1939 roku w magazynach znalazło się jeszcze ok. 77 tys. Mosinów. Dużo więcej było broni austriackiej, francuskiej (zwłaszcza w batalionach ON) i niemieckiej. A co to zmienia, że amerykańscy piloci byli ochotnikami? Przewagę w powietrzu wojsk polskich podkreślali nawet dowódcy bolszewiccy. Amerykanie nas nie zbroili. Prawda. Ale nas kredytowali. Jak świat światem, nikt nikomu za darmo broni jeszcze nie sprzedał. Francuscy oficerowie koordynowali działania obu skrzydeł. To bzdura, że Francuzi w 1920 roku postulowali okopanie się na przedpiersiu Warszawy. Endecka historia w natarciu. Nasza wyższa kadra dowódcza w roku 1920 to oficerowie armii rosyjskiej i w mniejszym stopniu austriackiej. O "talentach" oficerów legionowych to może lepiej pomilczmy...

ocenił(a) film na 5
Irry

No ale co to wszystko zmienia? Przecież Polska istniała od 2 lat więc wiadomo, że uzbrojenie musiało być improwizowane.
Rzeczywiście Francja po 1918 była naszym sojusznikiem. Właściwie jedynym. Sojusz ten oznaczał wyposażenie armii hallera, sprzedaż broni i przysłanie oficerów. Oficerowie z Francji byli zasadniczo jednak bojkotowani przez ludzi Piłsudskiego. Na nic by się to jednak wszystko zdało gdyby nie Węgry. W krytycznych miesiącach wojny kierunek węgierski był jedynym, z którego szła pomoc (zaopatrzenie). Była to RÓWNIEŻ amunicja z węgierskich fabryk.
Po namyśle stwierdzam, że rzeczywiście moją wypowiedź można było zrozumieć, że to wyłącznie Węgrzy nas zbroili. No tak nie było, ale na nic by się zdały transporty z Francji gdyby nie droga węgierska.
Z całą resztą (usa, endecy) mocno przesadzasz, ale nie sposób na wszystko odpowiadać.

Ta_warisz

Nie debil i nieuk. To znaczy straszny debil i nieuk, ale gównie prowokator.
Pewnie to przejęzyczenie, ale Wilno to Wielkie Księstwo Litewskie a nie Ruś Kijowska (Wielkie Księstwo Kijowskie).

ocenił(a) film na 5
Lisowczyk

I jeszcze jedno: w 1920 roku dostaliśmy pomoc jedynie od Węgrów (transporty broni i amunicji).

ocenił(a) film na 5
dejker

sory, to nie do ciebie ;)

Lisowczyk

Poczytaj o genezie jednej z najważniejszych w Polsce pieśni "Boże coś Polskę...". To tak w odpowiedzi czy Polacy składali hołd carowi. Składali i to w czasie kiedy car był koronowanym królem Polski. Listów hołdowniczych i dziękczynnych to w sumie trudno zliczyć.

ocenił(a) film na 9
Irry

Podaj kilka przykładów.

ocenił(a) film na 9
Ta_warisz

Kto nie podbija słabszych od siebie państw? - Polska nie podbiła połowy Niemiec a mogła w 15 wieku. Nie chciała też podbić Rosji podczas wielkiej smuty.

Lisowczyk

Cześć prowokatorze. Dawno nie pisaliśmy ze sobą. Lubię twój styl (wybacz, że nie piszę z dużej litery. Coś mnie jednak powstrzymuje). Polska (a raczej zacznij pisać poprawnie: RON) nie podbiła Wielkiego Księstwa Moskiewskiego a następnie Rosji z jednego powodu. Bo była cienka jak żyletka Polsilver. Starali się. Napinali. Nadymali się i nic. A że podbija się słabszych to od 1717 RON była rosyjskim protektoratem. Nawet ostatni pomazaniec boży RON i jego poddani wiedzieli, że władcą jest Katarzyna i w jej osobie rosyjski ambasador. Dopóki Repnin nie zajął swojego miejsca w loży Opery, to nikt nie śmiał usiąść na swoim miejscu:)

ocenił(a) film na 9
Irry

Po 1 nie zależało im na podboju Rosji bo jak zauważyłeś nie mieli takiej możliwości militarnej a po 2 wierz albo nie - nie chcieli tego zrobić.
"A że podbija się słabszych to od 1717 RON była rosyjskim protektoratem. Nawet ostatni pomazaniec boży RON i jego poddani wiedzieli, że władcą jest Katarzyna i w jej osobie rosyjski ambasador. Dopóki Repnin nie zajął swojego miejsca w loży Opery, to nikt nie śmiał usiąść na swoim miejscu:)" - Dzieciaku. Ameryki nie odkryłeś. RON było potęgą do drugiej połowy 17 wieku. Po potopie oraz buncie Chmielnickiego nie powstała z kolan. Żadne Państwo by nie wytrzymało takich spustoszeń. Kolejna rzecz: gwoździem do trumny był brak reform. Koniec. Kropka.

Lisowczyk

Polacy najezdzali ukraincow i grabili dlatego zeby nie byc mordowanymi przez polakow ukraincy zgodzili sie na przylaczenie, a bajki o zazdrosci wsadz sobie w dupe, nienawidzli polakow bo byli kolonialistami a oni napadnietym narodem.

ocenił(a) film na 10
sothis216

Twój wpis jest bez sensu choć w okresie międzywojennym rzeczywiście Polacy czasami Ukraińców dyskryminowali. Bo niby kiedy ''Ukraińcy zgodzili się na przylączenie żeby nie być mordowanymi przez Polaków'' ? Unia Lubelska była dobrowolna i szlachta ukrainna gdyby chciała mogła pozostać jako część Litwy.Tak naprawdę to Polacy nie przylączyli nawet wszystkich chętnych do Korony bo tylko pożniejszym ustępstwom Litwa zadzięczała że i Polesie nie weszło do Korony bo i Polesie tego chciało. Co do ZURL to jest niezaprzeczonym faktem że Polacy pobili Ukraińców i Polacy siłą przylączyli Galicję Wschodnią do Polski. W Galicji Wschodniej była rzeczywiście (podobnie jak na Wołyniu ) większość ukraińska. Tyle że i Ukraińcy mieli ciągoty do nie swoich ziem etnicznych a Polacy mieli po prostu szczęście. Czy można potępiać polskich imerialistów że podbili ziemie o większości ukraińskiej ale nie potępiać ukraińskich imerialistów że chcieli zagarnać ziemie polskie etnicznie ale im bidulkom nie wyszło ?

Raedwald

Twój post też jest nieco bez sensu. Unia Lubelska nie zakładała inkorporację WKL do Korony. To miała być unia realna dwóch niezależnych podmiotów prawa międzynarodowego. I była. WKL nie zostało zlikwidowane. Litwa zachowała elementy niezależności: urzędy centralne, wojsko, prawo. RON miał wyłącznie wspólną władzę ustawodawczą. Egzekutywa (oprócz króla, oczywiście) była odrębna. Tak więc Litwa istniała nadal i istniała aż do ostatniego rozbioru. Nikt do nikogo nie chciał się przyłączać. A co do dobrowolności. Czy magnateria litewska chciała unii? Nie!!! I czy z tego powodu unia nie została zrealizowana? Nie. Tak więc unia została zawarta pomimo sprzeciwu części szlachty litewskiej. I czy może powiesz mi, na jakiej podstawie zostały przyłączone 3 województwa WKL do Korony? Bo chyba na zasadzie silniejszego... Z mojego punktu widzenia inkorporacja województw ukrainnych była ... za karę, za brak entuzjazmu ze strony magnaterii co do pomysłu unii. I mówienie o ciągotkach do ziem obcych etnicznie jest w kontekście Europy Środkowo-Wschodniej, co najmniej kontrowersyjne. Polacy mieli takie ciągotki i to jakie. A skończyło się to dla nich źle Oj, bardzo źle.

ocenił(a) film na 10
Irry

Zostały przylączone, na zasadzie wolnej woli szlachty tych ziem a nie silniejszego. Podobnie było z Podlasiem. Chyba nie sądzisz że Korona mogłaby przylączyć Ukrainę gdyby ukrainna szlachta tego nie chciała ?

Raedwald

Pozwól że zadam ci pytanie. Jakbyś ocenił, gdyby Bundestag przegłosowywał większością głosów przyłączenie Śląska do Niemiec przy entuzjastycznej zgodzie części opinii publicznej tego regionu? Bo włączenie Podlasia, Wołynia, Kijowszczyzny i Bracławszczyzny do korony było analogiczną czynnością. A po wszystkim spora część szlachty, która entuzjastycznie poparła unię obudziła się z ręką w nocniku. Inkorporacja została przeprowadzona metodą faktów dokonanych, tak więc zgoda kogokolwiek była zbędna, a raczej wymuszona. Chciałem napisać, że to było jak Korytarz w 1939, ale większość z uczestników tej dyskusji nie ma poczucia humoru:)

ocenił(a) film na 10
Irry

Nie bardzo bo Litwini zbojkotowali obrady. Nikt im bojkotować tego nie kazał. Poza tym zapominasz że egoizm był w tym wypadku obustronny: Przeciw Unii była głównie magnateria litewska która chciała po prostu zachować swoje pozycje, wobec litewskiej szlachty. Nie wiedziałem że szlachta ukraińska ''Obudziła się z ręką w nocniku'' ? O co Ci dokładnie chodzi tego nie wiem ? Szlachta litewska był a w dużej mierze za Unią.

Raedwald

Mam na myśli drobną szlachtę tych ziem. Liczyli po inkorporacji na urzędy, rozwój ekonomiczny tych ziem, dostęp do ziemi odbieranej magnatom, a szlachta rusińska dodatkowo swobód religijnych. A tu urzędy dla koroniarzy z interioru, ziemi magnatom nikt zabierać nie chce, nie ma rozwoju ekonomicznego a tylko bezmyślna eksploatacja Ukrainy i zapaść miast, nie ma swobód religijnych dla prawosławnych. Jednym słowem - pupa. Część drobnej szlachty zaczyna się kozaczyć, mieszczanie w...ni. No i tu zaczyna się myślenie o niepodległości Ukrainy.

ocenił(a) film na 10
Irry

Przecież co do szlachty to Polska dotrzymała umowy. Na jakiej postawie miano konfiskować w realiach Rzeczypospolitej ziemię magnatom ? Właśnie szlachta ukrainna była najbardziej przywiązana do wszystkich wad polskiego ustroju. Skąd więc wziąłeś te swoje wywody ? Co do rozwoju ekonomicznego to on był i był bardzo znaczny. Prawda że np Kozacy niezbyt z niego korzystali. Gdzie czytałeś o ''bezmyślnej ekloatacji Ukrainy'' ? Aż boję się domyślać....

Raedwald

U Serczyka?
Na tej samej podstawie co ruch egzekucyjny (no dobra, przesadzam, ale wywłaszczanie drobnej szlachty z ziem ukrainnych to niezaprzeczalny fakt. I nie miało to wiele wspólnego z jakimkolwiek prawem). Oprócz prawa kaduka.
Taaaaaaa... zwłaszcza rozwój miast był znaczny i pozycji mieszczanina.

ocenił(a) film na 10
Irry

Kiedy miało miejsce to wywłaszczanie ? Rozwój miast był znaczny bo w roku 1569 to Ukraina była w dużej mierze pustynią. Właśnie dzięki kolonizacji prowadzonej przez magnatów ukraińskich (Siłami miejscowymi głównie ) tam w ogóle jakieś miasta powstały.

Raedwald

Ostatni post dziś, bo trzeba zająć się czymś pożytecznym i na chlebek zarobić.
Pustynia... O Matko Polko...
Nie zrozum terminu wywłaszczenia we współczesnym, cywilistycznym rozumieniu. Chodzi i o zmiany własnościowe gruntów przed 1648. Niech odpowiedzią będzie pytanie. Skąd wzrost posiadania ziemi na obszarach ukrainnych w rękach magnaterii> I czyim kosztem? Ukraina nie była ani pustynią, ani ziemią bezpańską. Na początku XVII wieku obserwuje się znaczny nacisk ekonomiczny. To ta kolonizacja o której piszesz. Tyle że nie miało to nic wspólnego z rozwojem regionu. To zwykła eksploatacja. Skąd opór kozackich właścicieli ziemskich? I wobec kogo? Po potopie to oczywiste. Zniszczenie ekonomiczne kraju i przejścia własnościowe ziemi z rąk drobnych posiadaczy w ręce magnackie. Ale tu mówimy o okresie przed Powstaniem Chmielnickiego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones