Niby czeskie kino ale trochę naciągane, bo reżyserem jest Brytyjczyk Steen Agro, a i sam film poza miejscem akcji (Praga i okolice) oraz kilkoma czeskimi aktorami skłania się w kierunku porachunkowo-przekrętowym. Mamy Pavla Zemana, który haruje na parę etatów aby zadowolić żonę, mamy Colina, Brytyjczyka, który...
Trochę smutna ta komedia, ogólnie czeski humor mi odpowiada, ale w tym filmie ciężko mi było odnaleźć lekkość tego humoru. Film nie jest zły ale dla kogoś kto szuka czegoś innego, nowego może się zawieść.
W zamierzeniu twórców miała ot być chyba czarna komedia, nawiązująca nieco do Fargo, ale wyszedł naciągany film, nużący, i doprawdy mało śmieszny. Serio - w ostatnim czasie powstało wiele lepszych czekich filmów - jak choćby Dzikie Pszczołu, Rok Diabła, Jedna ręka nie klaszcze, Opowieści o zwyczajnym szaleństwie i masę...
więcejTo nie jest ani czarna, ani komedia, to w ogóle nic nie jest. Kilku amatorów realizuje swoje absurdalne pomysły, które ani nie śmieszą, ani straszą, ani ziębią, ani grzeją, a jedynie żenują. Są - a jakże - ludziska, które widzą w tej produkcji wyżyny kina czeskiego przełamane angielskim. Z tego jedynie wynika, że...
To dzieło stanowi element kolekcji Dziennika pt. "Czeski film" i właśnie takiego filmu oczekiwałam - coś w stylu "Guzikowców", "Butelek zwrotnych", "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie", "Jedna ręka nie klaszcze" itp., a dostałam film, którego reżyserem jest Anglik, w którym mówią głównie po angielsku, no i wreszcie, w...
więcejI to jedyne do tego australijskiego filmu podobieństwa. Później jest nieco gorzej niż Siam Sunsecie. Ale ogólnie film jest niezły. Trochę flegmatycznego angielskigo, czarnego humoru w czeskich realiach. Jest początek, jest środek i jest koniec. Brak szczególnych udziwnień. Fabuła jest prosta, a nawet momentami...
niesamowity! jak to wcześniej napisał skorotak: "brytyjski czarny humor i czeski absurd...". bardzo mi się podoba takie połączenie. cała sala ryczała ze śmiechu.
zastanawiałem się czemu polaków nie stać ta takie świetne filmy, czemu każda polska komedia okazuje się gównem o którym trzeba jak najszybciej zapomnieć?