Zjawa
The Revenant
2015
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Zjawa 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 7 ocenił(a) film na 7
W pierwszej części film urywa tyłek, jaja, clitoris, czy co tam kto ma.
Zdjęcia - zapierają dech w piersiach, no ale wiadomo, Lubezki (i pomyśleć, że ten facet dopiero rozwija skrzydła...).
Hardy - bydlę, z tym swoim obłędem w oczach zasługuje na Oscara za rolę drugoplanową. Bo niby dlaczego nie? Bądźmy szczerzy; Oscar to od dawna nie jest nagroda za konkretną rolę, tylko suma pewnych zdarzeń. Oscara pewnie nie będzie, ale mu się należy jak psu buda!
Trochę naciągane jest, że się Glass tak szybko wylizał po spotkaniu z niedźwiedziem (scena mocna, ale ta z koniem mocniejsza), ale dobra, niech będzie.
Pomijając nazwiska i oczekiwania to przede wszystkim świetny film przygodowy, w dawnym tego słowa znaczeniu.
Na plus zaliczam, że nie ma praktycznie poprawności politycznej, co jest dość rzadkie w dzisiejszych hollywoodzkich filmach
Daję sobie rękę uciąć, że będą narzekania na nudę i dłużyzny, na bank. Mi podpasował, wczułam się.
8/10 za całokształt.
To nie jest film, do którego będzie się wracać raz na pół roku, ale zdecydowanie zapada w pamięć.
Now or never? ;)
Póki co, nie dostał nawet nominacji do Złotego Globu za drugoplanową rolę w dramacie, więc szanse na nominację trochę spadły.
12 nominacji do Oscara to ogromny sukces. Co nie zmienia faktu, że paradoksalnie to bardzo źle świadczy o współczesnym amerykańskim kinie dramatycznym.
Taki "OSTATNI MOHIKANIN" nie mógł w swoim czasie liczyć na nic, a był czymś absolutnie wyjątkowym. Konkurencja była jednak zbyt mocna (m.in. "Ludzie honoru", "Zapach kobiety", "Bez przebaczenia").
Nie chodzi o to, że "ZJAWA" jest filmem złym, ale jednak jest... remakiem "Człowieka z dziczy", co budzi... niesmak. A mimo to jest... zdecydowanym faworytem rozdania.
Dramatom, bądź komediodramatom ("Spotlight", "Big short") wyraźnie brakuje iskry bożej. To dobre, poprawne filmy, ale nie pamiętne. Takim filmem, obok "Zjawy" jest tylko... "MAD MAX", kolejne widowisko, i to on może, i chyba powinien, stawić opór "Zjawie". Czy tak się stanie?
Czas pokaże.
Poziom produkcji w ciągu ostatnich dwudziestu lat w amerykańskim kinie sporo się obniżył, to fakt. No ale jest jak jest i trzeba wybierać z tego, co jest.
Faworytem do miana najlepszego filmu jest nie "Zjawa", ale "Big short" i to pewnie on skasuje najważniejszego Oscara.
W minioną sobotę producenci "Big short" otrzymali nagrodę Amerykańskiej Gildii Producentów Filmowych (PGA). Zazwyczaj jest tak, że kto otrzymuje nagrodę od PGA, wygrywa oscarowy wyścig.
W tę sobotę natomiast zostaną przyznane nagrody Amerykańskiej Gildia Aktorów Filmowych (SAG).
Jeśli "Big short" wygra ze "Spotlight", to wydaje mi się, że pozamiatane.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
