Tori Amos I

Myra Ellen Amos

7,3
36 ocen gry aktorskiej
Tori Amos I
Myra Ellen Amos przyszła na świat 22 sierpnia 1963 roku w szpitalu Old Catawba w Newton w Karolinie Północnej (USA) jako córka Edisona i Mary Amos. W jej żyłach ze strony ojca płynie krew szkocka i irlandzka, a ze strony matki indiańska. Ojciec to duchowny protestancki, który służył także w marynarce, starający się kształtować w domu atmosferę pobożności i surowej dyscypliny. Matka to doktor literatury angielskiej, przed wyjściem za mąż pracowała w sklepie muzycznym, pozostawiając sobie wiele płyt z tamtego okresu. Dzięki tym płytom Tori mogła już we wczesnym dzieciństwie otworzyć się na takich artystów, jak na przykład The Beatles. Brat Tori to o dziesięć lat starszy Mike, nazwany przez nią "Wielkim Wpływem w Obszarze Muzycznym", ponieważ to on znosił do domu płyty The Rolling Stones, Led Zeppelin, które wyraźnie wpłynęły na jej muzykę, a ponadto grał na gitarze. Siostra - Maria, o sześć lat starsza pani doktor, to, jak Tori mówi, inteligencja rodziny. Krewni i rodzina zwracali się do niej Ellen. Dość szybko państwo Amos przeprowadzili się do Baltimore (Maryland, USA), gdzie przeniesiono posługę duchowną ojca.

Tori bardzo lubiła dziadka ze strony matki (był częściowo Indianinem) i nazywała go zdrobniale "Poppa". Często siadali razem i opowiadał jej on o babci, pełnokrwistej Indiance z plemienia Cherokee. Tori uwielbiała te opowieści. Wywarł on duży wpływ na nią, bowiem udało mu się zaszczepić w niej swój sposób postrzegania świata, był też autorem zdania, które Tori pamięta i rygorystycznie przestrzega do dziś: "Nie można oddzielić samego siebie od swojego dzieła". Kilkanaście lat po tym Tori w jednym z wywiadów powiedziała: "Chwilę to potrwało, zanim stało się to częścią mnie samej, chodziłam, a w głowie ciągle miałam to zdanie, bo każdy ma jakieś myśli, ale ja już na tyle długo pracowałam jako muzyk i popełniłam tyle błędów, i zdałam sobie sprawę, że to rzeczy, których żałowałam - czy dotyczy to rzeczy, które zrobiłam, czy też nie. Nawet jeśli chcesz się cofnąć i wnieść poprawki, to ciągle pozostaje częścią twojego obrazu". Nie była jednak niewiniątkiem. Kiedy ojciec opowiadał jej po raz pierwszy o chrześcijaństwie, ona spytała go: "A co by się stało, gdyby Józef wyszedł ze stajenki z okrzykiem: 'Wow! To jest dziewczynka!'?"

Tori rozpoczęła grę na fortepianie w wieku dwóch i pół roku. Grała ze słuchu - kawałki klasyczne, popularne melodie, wszystko, co wpadło jej w ucho. W wieku trzech, czterech lat rozpoczęła grę na fortepianie, czytając partyturę i tworząc pierwsze własne piosenki. Kiedy zbliżały się jej piąte urodziny, a ona potrafiła ze słuchu zagrać wszystko, co jej się spodobało, słysząc to tylko jeden raz, jej rodzice zdecydowali, że powinna dalej rozszerzać swoje horyzonty jako pianistka. W wieku pięciu lat miała przesłuchanie do The Peabody Conservatory (część Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore) i została najmłodszą osobą, jaką kiedykolwiek tam przyjęto. Ponieważ nauczyciele widzieli w niej osobę, która ma dużo rzeczy do zdziałania, pozwolono jej uczęszczać na zajęcia ze starszymi uczniami. Wtedy właśnie jej nowi przyjaciele pomogli jej odkryć muzykę Beatlesów, Led Zeppelin i Jimiego Hendrixa. W styczniu 1973 roku umarł jej dziadek ("Poppa"). Tori wykonała na pogrzebie jego ulubione hymny i piosenki, zresztą śpiewała dla niego na jego grobie co tydzień aż do trzynastego roku życia.

W wieku 10 lat Tori wymykała się potajemnie z domu do koleżanki, by tam słuchać płyt Led Zeppelin (jej ojciec zabronił słuchania takiej muzyki w domu). Tam też wspólnie i za pomocą telewizji uświadamiają się w sprawach kobiecej seksualności. W konserwatorium radosna gra na fortepianie coraz częściej była zagrożona przez instruktorów, którym nie odpowiadała interpretacja przez Tori klasycznej muzyki. Starali się na niej wymusić, aby w momencie, gdy gra Mozarta, grała tak, jak gdyby to on sam grał. Kiedy miała 11 lat, wykonała na egzaminie swój autorski utwór, który komisja konserwatorium uznała za herezję, czego konsekwencją było wyrzucenie jej ze szkoły. W wieku 13 lat ponownie przyszła na przesłuchanie, ale już nie została przyjęta.

Wtedy to Tori ostatecznie pożegnała się z myślą, że zostanie klasyczną pianistką i znalazła sobie nowy cel - postanowiła zostać gwiazdą rocka. W marcu 1977 roku wzięła udział w miejscowym konkursie nastoletnich talentów. Zwyciężyła i zdobyła swoją pierwszą nagrodę w wysokości stu dolarów. 31 marca 1977 roku w gazecie "Montgomery Journal" na stronie dziewiątej pojawia się artykuł nawiązujący do tego wydarzenia. Oto, co napisano wówczas o Tori: "Dziewczyna przy pianinie to trzynastoletnia Ellen Amos, zdobywczyni pierwszego miejsca w trzynastym dorocznym konkursie nastoletniego talentu sponsorowanego przez Dział Rekreacji Hrabstwa Montgomery. Ellen nie tylko gra i śpiewa, ale jest także utalentowaną kompozytorką. Faktycznie sama napisała piosenkę, którą wykonywała". Tori powiedziała: "Grałam własną piosenkę tamtej nocy, nazywała się jakoś tak: 'More Than Just a Friend'".

W tym samym roku Tori rozpoczęła swoje pierwsze publiczne występy w lokalnych klubach. Pierwszym, który otworzył dla niej swoje drzwi, był Mr. Henry's (klub dla gejów). Podczas tych występów zawsze towarzyszył jej ojciec, który robił za przyzwoitkę i ochroniarza.

W 1978 roku Tori rozpoczyna szlifowanie głosu i doskonalenie występów w Rockville Summer Theater, a także bierze udział w kilku szkolnych produkcjach, włączając główną rolę w "Gypsy". Kieruje także dziecięcym chórem w kościele jej ojca.

W wieku 17 lat, wspólnie ze swoim bratem Mikem, nagrywa pierwszy swój singiel zatytułowany "Baltimore". Za ten utwór otrzymuje oficjalną pochwałę od burmistrza miasta. Ten singiel oraz nocne występy w klubach sprawiają, że zostaje okrzyknięta miejscową królową. Tori szybko dojrzała emocjonalnie. Grając nocami w klubach w Waszyngtonie, miała styczność z dorosłym światem. Nieraz spotykała tam kongresmenów ze swoimi kochankami, ludzi, którzy próbowali zwierzać się jej ze swoich problemów; a na drugi dzień rano musiała wysłuchiwać wrzasków nauczyciela fizyki. Gra między innymi w barze Capital Hilton. Tam zostaje zauważona przez "Washington Post", który 18 grudnia 1980 roku zamieszcza o niej artykuł oraz wywiad.

W 1981 roku kończy liceum Richarda Montgomery'ego w Rockville (Maryland, USA). W 1983 roku zmienia imię z Myra Ellen na Tori. Istnieje kilka hipotez, dlaczego wybrała akurat to imię. Pierwsza z nich mówi, że Ellen sama się tak nazwała na cześć sosny zwanej "torrey", która jest małym, zakrzywionym i rzadkim drzewem rosnącym w Karolinie Południowej. Druga sugeruje, że jej nowe imię wywodzi się od słowa "notorious" (notoryczny), ponieważ zawsze nosiła czerwone skórzane majtki, kiedy uczęszczała do szkółki niedzielnej w kościele jej ojca. Trzecia natomiast jest najbardziej prawdopodobna (Tori mówiła o tym w wywiadach) - po jednym z jej występów w klubie chłopak jej przyjaciółki powiedział jej: "Nie wyglądasz jak Ellen, wyglądasz bardziej jak Tori". A ponieważ właśnie szukała pseudonimu artystycznego, więc tak już zostało. Zapytana w jednym z wywiadów, co oznacza słowo "Tori", odpowiedziała: "Clitoris" (łechtaczka).

W listopadzie tego samego roku Tori poleciała do San Francisco nagrać kasetę demo w studio Michaela "Narady" Waldena, producenta muzyki tanecznej. W związku z sytuacją na ówczesnym rynku muzycznym (brytyjska inwazja, początki Madonny), Tori została wsparta elektroniką, a jej głos poddany został przyspieszeniu. Efekt się jednak nie spodobał i nagrania poszły do szuflady.

10 września 1984 roku Tori opuszcza rodzinny dom i wyjeżdża do Los Angeles. Dużo koncertuje w klubach Hollywood. Tam też w wieku 21 lat spotyka ją najczarniejsze wydarzenie w dotychczasowym jej życiu. Wracając po jednym z koncertów w Los Angeles postanowiła podwieźć jednego z uczestników imprezy. Sterroryzowana bronią, porwana, więziona, zgwałcona, zmuszona do śpiewania hymnów i porzucona, obiecała sobie, że nikt nigdy o tym wydarzeniu się nie dowie. Wtedy zadeklarowała: "Dziewczyna i jej fortepian są martwi".

W 1987 roku zakłada zespół rockowy Y Kant Tori Read, w którym grali Matt Sorum z Guns N' Roses, Eric Williamson i Steve Caton (który aż do płyty "Venus" współpracował z Tori). W maju 1988 roku ukazuje się ich debiutancka płyta wydana przez Atlantic Records. Przedsięwzięcie to okazało się kompletną klęską, a magazyn "Billboard" w swojej recenzji określił Tori mianem "bimbo" - "śpiewającej lali". Tori nie opuszczała swojego mieszkania przez tydzień. "Cały czas płakałam. Klęczałam na podłodze. Od cudownego dziecka do muzycznego żartu po dwudziestce". Po tych wydarzeniach Tori popadła w depresję. Ponoć większość czasu najbliższych sześciu miesięcy spędziła na kuchennej podłodze w stanie przygnębienia. Ale ta klęska nie oznaczała wcale końca jej kariery, wręcz przeciwnie - stała się punktem zwrotnym, od którego rozpoczęła się jej wielka światowa kariera. Pewnego dnia poszła do przyjaciółki, tam stał fortepian i Tori zapytała, czy może chwilę pograć. Grała pięć godzin. "Dziewczyna i jej fortepian" narodzili się ponownie. Wtedy postanowiła być szczera wobec siebie i swojej muzyki. Zaczęła tworzyć piosenki, które po czterech latach złożyły się na jej pierwszą solową płytę, "Little Earthquakes".

W marcu 1990 roku firma Atlantic postanowiła dać jej jeszcze jedną szansę. Projekt jednak został odrzucony. Dopiero kiedy Tori zagroziła znalezieniem innej wytwórni, w grudniu tegoż roku rozpoczęła nagrania. (koproducentem tej płyty był jej chłopak, Eric Rosse).

Zimą 1991 roku Tori przeprowadza się do Londynu, tam też koncertuje w miejscowych klubach. Latem tego roku ogląda film "Thelma i Louise". Tori mówi: "Gdy zobaczyłam scenę gwałtu, zgasiłam telewizor i w ciągu chwili napisałam cały utwór. Następnego dnia wykonałam go pierwszy raz". Utwór ten to "Me and a Gun" nagrany a capella, który z miejsca stał się kojącym hymnem dla niej samej i nieoczekiwanie dla innych ofiar maltretowania. Wiele koncertów kończyła tym właśnie utworem.

13 stycznia 1993 roku zostaje wydana płyta "Little Earthquakes", która debiutuje na piętnastym miejscu brytyjskiej listy przebojów. Później wszystko toczy się już błyskawicznie. 29 stycznia rozpoczyna w Londynie swoje pierwsze światowe tournée, a kończy je 30 listopada w Nowej Zelandii. Płyta okazała się wielkim sukcesem Tuż po wydaniu "Little Earthquakes" powstają w Internecie pierwsze fanziny i strony poświęcone jej i jej twórczości.

W 1993 roku Tori przenosi się do Nowego Meksyku, gdzie rozpoczyna pracę nad nowym albumem. Spotyka Trenta Reznora z Nine Inch Nails - geniusza muzyki alternatywnej i zaprasza go do chórków w "Past the Mission". 31 stycznia 1994 roku ukazuje się drugi solowy album Tori zatytułowany "Under the Pink". Na brytyjskiej liście debiutuje on od razu na pierwszym miejscu, w USA na dwunastym. Na płycie Tori podejmuje wiele tematów, ale robi to w sposób bardziej tajemniczy, skryty niż na poprzedniej swej płycie. Nie unika także tematów kontrowersyjnych. W utworach "Icicle" i "God" zajmuje się tematem masturbacji, rebelią przemieszaną z protestem przeciw instytucji Kościoła, jak i samą Biblią. Pod koniec lutego Amos rozpoczyna w Anglii kolejne tournée, a kończy je 13 grudnia w Australii. Podczas tej trasy koncertowej drogi jej i Erica Rosse'a po ośmiu latach wspólnego bycia rozchodzą się.

Podczas koncertów, jak i w korespondencji Tori spotyka się często z osobami pokrzywdzonymi przez los. Zwierzają się jej, opowiadają najczarniejsze i najboleśniejsze fragmenty swojego życia. Tori staje się dla wielu maltretowanych osób swoistym spowiednikiem. Nie mogąc jednak im doraźnie pomóc, postanawia założyć fundację RAINN (Narodowa sieć do spraw gwałtu, molestowania i kazirodztwa) i uruchamia czynny całą dobę telefon, pod który osoby poszkodowane w każdej chwili mogą zadzwonić i uzyskać pomoc. Obecnie RAINN odbiera 75 tysięcy rozmów rocznie. Tori sama w znaczny sposób zasila tę fundację, przeznaczając wpływy ze sprzedanych biletów z pierwszych rzędów jej koncertów. Z czasem dołączają się inni, np. Calvin Klein.

W grudniu 1995 roku wytwórnia Atlantic na swojej internetowej stronie rozpoczyna dystrybucję nowego singla "Caught a Lite Sneeze" z nowej, trzeciej już płyty Tori. Tori staje się w ten sposób pierwszą artystką, której twórczość została oficjalnie rozpowszechniona tą drogą. 23 stycznia 1996 roku pojawia się album "Boys for Pele". W Anglii debiutuje na pierwszym miejscu, zaś w USA na drugim. Pele to hawajski wulkan-bogini, symbolizujący zniesienie patriarchatu. Wiele utworów z tej płyty powstało na skutek rozmyślań nad zakończonym związkiem z Erikiem. "Ten album jest o tym, w jaki sposób kradnę ogień od chłopców mojego życia", mówi Tori. Podczas tournée promującego tę płytę Tori nawiązuje bliską znajomość z Markiem Hawleyem. Kiedy tournée zbliża się do końca, orientuje się, że jest w ciąży. Nie przerywa jednak koncertów. 23 grudnia 1996 roku (wigilia wigilii Bożego Narodzenia) Tori przeżywa kolejne straszne chwile, tym razem jest to ból poronienia. Był to trzeci miesiąc ciąży, a dzieckiem była dziewczynka. W 1997 roku nagrywa muzykę do filmu "Wielkie nadzieje". W jednym z utworów po raz pierwszy łączy brzmienie swojego fortepianu z brzmieniem innych instrumentów. Fascynacja nowym brzmieniem oraz przeżycia po utraconym dziecku to tematy przewodnie płyty 'From the Choirgirl Hotel", nagranej w 300-letniej stodole zaadaptowanej do roli studia nagrań. 22 stycznia 1998 roku w średniowiecznej scenerii Tori Amos i Mark Hawley wzięli ślub.

5 maja 1998 roku ukazuję się "From the Choirgirl Hotel". W Anglii płyta debiutuje na szóstym miejscu, a w USA na piątym. Od 19 maja do 3 grudnia trwa trasa koncertowa zatytułowana "Plugged '98". Płyta uzyskała nominację do nagrody Grammy w kategorii "najlepszy album alternatywny", a za wykonanie "Raspberry Swirl" Tori przypadła druga nominacja w kategorii najlepsze żeńskie wykonanie rockowe. 18 sierpnia 1999 roku Tori odbywa wspólną trasę koncertową z Alanis Morissette, zatytułowaną "Pięć i pół tygodnia".

20 września 1999 roku ukazała się kolejna płyta, "To Venus and Back". Jest to podwójne wydawnictwo. Pierwsza płyta zatytułowana "Orbiting" zawiera materiał studyjny. Płyta ta to zupełnie nowe brzmienie Tori, nieprzypominające jej pierwszych albumów. Tori wykorzystuje nowe dźwięki, nowe techniki, opierając się w znacznym stopniu na efektach komputerowych. Drugi CD to "Still Orbiting" z piosenkami zarejestrowanymi podczas trasy "Plugged '98".

W styczniu 2000 roku Tori ponownie otrzymała nominację do Grammy w kategoriach najlepszy album alternatywny i najlepsze żeńskie wykonanie rockowe. 2000 rok był dla Tori rokiem "zwolnienia obrotów", pewnie z powodu ciąży. Dużo przebywała na swojej farmie w Kornwalii. Nagrała utwór "Carnival" do ścieżki dźwiękowej do filmu "Mission: Impossible 2". 5 września 2000 roku Tori urodziła córeczkę. Dziecko nazwano Natashya Lórien.

18 września 2001 roku ukazał się nowy album Tori Amos zatytułowany "Strange Little Girls". Na album złożyło się dwanaście utworów, napisanych i zaśpiewanych przez mężczyzn. Tori wzięła na warsztat utwory takich wykonawców, jak między innymi Depeche Mode, Tom Waits, The Beatles czy Slayer. Każdej piosence towarzyszy inny wizerunek Amos, która dzięki stylistom i wizażystom dostosowuje swoje oblicze do każdego z tych utworów. "Nie wiem, jakie będą wybory mojej córki za dwadzieścia lat - każda z naszych córek może być jedną z tych dziwnych dziewczynek". Płyta debiutuje na czwartym miejscu najlepiej sprzedawanych płyt w USA, na szesnastym w Wielkiej Brytani i na szóstym w Polsce.
więcej

Dane personalne:

wiek:

data urodzenia: 22 sierpnia 1963

miejsce urodzenia: Newton, Karolina Północna, USA

wzrost: 157 cm

mąż Mark Hawley (od 22.02.1998), córka Natashya Lórien (ur. 05.09.2000)
W wieku 2,5 lat zaczęła grać na pianinie.
W wieku pięciu lat została przyjęta do The Peabody Conservatory i była najmłodszą uczennicą w historii szkoły. W wieku 11 lat została z tej szkoły wyrzucona.
W latach 1986-1988 była wokalistką i pianistką w zespole Y Kant Tori Read.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Słyszałam że jest super, że tworzy fajna muzykę, tylko zastanawiam się od jakiego kawałka by tu zacząć jej słuchanie, żeby się "nie sparzyć";) Najważniejsze jest pierwsze wrażenie;))

MIŁO MI POINFORMOWAĆ TYCH KTÓRZY JESZCZE NIE WIEDZĄ, ŻE W TYM ROKU A KONKRETNIE 13 PAŹDZIERNIKA W SALI KONGRESOWEJ W WARSZAWIE ZAGRA TORI!!!
TOUR ROZPOCZNIE SIĘ 28 WRZEŚNIA OD KONCERTU W FINLANDII. BĘDZIE NOSIĆ TYTUŁ "NIGHT OF HUNTERS TOUR". ZAGRA JESZCZE M.IN. W WIELKIEJ BRYTANII, ROSJI, WŁOSZECH, FINLANDII,...

Marzy mi się duet

użytkownik usunięty

Tori z Nickiem Cave'm. Ich wspólna płyta byłaby jednocześnie mroczna, subtelna, odurzająca i piękna. Gdybym tak mogła ich ze sobą zeswatać w sensie muzycznym.
Opinia - pani jest genialną artystką, i tyle. Szkoda, ze nad Wisłą takich nie uświadczysz...

Tori uzaleznia!!!

użytkownik usunięty

Jestem jej fanem od polowy lat 90 i wciaz mi mało jeśli odstawiam jej płyty to na krotko...nie wyobrazam sobie jesieni bez rudej Tori i jej fortepianu...Czasem zmieniam na Emiliane Torrini...

Ocencie sami czy postąpiła słusznie podaje link:

http://muzyka.onet.pl/0,1659001,newsy.html

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones