Recenzja gry

The Last of Us (2013)
Bruce Straley
Neil Druckmann
Ashley Johnson
Troy Baker

Bohaterzy, którzy mogli odmienić losy świata

Bardzo rzadko zdarza się, by fabuła wpłynęła na gracza w takim stopniu – zmuszając do przemyśleń, wywołując całą plejadę emocji: od wzruszenia i ulgi po smutek i złość. Natknęłam się na nią jakiś
Bardzo rzadko zdarza się, by fabuła wpłynęła na gracza w takim stopniu – zmuszając do przemyśleń, wywołując całą plejadę emocji: od wzruszenia i ulgi po smutek i złość. Natknęłam się na nią jakiś czas temu i ciągle odwlekałam moment spotkania z nią. A gdy to wreszcie nastąpiło, rozgrywka wciągnęła mnie jak wir. Nie mogłam się wydostać.

Bohaterzy są zmuszeni żyć w postapokaliptycznym świecie, gdzie niemal na każdym kroku możemy spotkać rożne typy potworów – klikacze, biegacze, purchlaki – ale też bandytów i morderców nieznających znaczenia słowa "litość". Bieda, głód, uczucie opuszczenia również nie są im obce. W grze możemy zobaczyć tereny leśne i miasta- w różnych warunkach pogodowych. Lokacje zachwycają grafiką, są zamknięte, lecz różnorodne. Niekiedy musimy się zapuszczać w wilgotne ścieki, ruiny budynków, które mają w sobie szczątkowe ilości dawnej świetności, czy kryjówki zarażonych, gdzie musimy chronić się przed mutującymi zarodnikami. Gra świateł i cieni zapiera dech w piersi. Walkę możemy prowadzić po cichu, w "trybie asasyna", lub wdawać się w strzelaniny. Przeciwnicy są sprytni, lubią zachodzić z boku, umieją wyswobadzać się z uścisku czy też często uderzają pierwsi. Przetrwanie nie jest łatwym zadaniem. 

Jednak to, co najbardziej skradło moje serce, to relacja i przedstawienie głównych postaci. Joel, który stracił swoich bliskich i nadzieję na lepszą przyszłość, jest przemytnikiem – zna się na broni, potrafi być okrutny i nie brak mu wytrwałości. Potrafi walczyć, jednak nie możemy go porównać do młodego komandosa, który porusza się, jakby nic nie ważył. W tej kwestii genialnie odwzorowano ciężki chód i zmęczenie. Dodatkowo nie jest łatwo utrzymać go przy życiu, zwłaszcza w walce z klikaczami. Natomiast Ellie ma 14 lat i nie zna świata sprzed wybuchu epidemii. Ciekawi ją przeszłość, jest żywiołowa, samodzielna i odporna na wirusa. 

Świetliki (organizacja pragnąca znaleźć lek) chcą, by Joel i jego towarzyszka przetransportowali Ellie do miejsca kwarantanny, ich siedziby. Tak zaczyna się wspólna podróż, pełna niebezpieczeństw, ale też rozmów, podczas których wzajemnie stopniowo się otwierają. Te subtelne zmiany w ich relacjach zwiastują silną więź. Podążają z nami niekiedy postacie drugoplanowe, jednak zawsze nas opuszczają w ten czy inny sposób. Wpływają na Ellie i Joela, pozostawiają po sobie cenne rady i wspomnienia. 

W grze, której akcja trwa od lata do wiosny, w bohaterach zachodzą ogromne zmiany. Ellie dobrze zaznajamia się z ludzką podłością, brakiem moralności, strachem przed samotnością. Na końcu podróży dorośleje, staje się silniejsza, choć jest wiele rys na jej pancerzu, zna cenę życia, które trzeba odebrać. Joel zaś z chłodnego zabójcy, który boi się na powrót bliskości, odnajduje w sobie miłość, równą tej ojcowskiej, gotowej do poświęceń. Na końcu mamy moralny dylemat "Czy życie jednej osoby jest warte więcej niż ocalenie ludzkości? Ludzkości, która ma na swoim koncie wiele grzechów, u której nie widać poprawy, ale jeszcze większy chaos".
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Gdy w 2009 roku po sukcesie "Uncharted 2" studio Naughty Dog podzieliło się na dwa zespoły, jedna część... czytaj więcej
W 2013 roku siódma generacja konsol pomału odchodziła do lamusa. Microsoft i Sony na targach promocyjnych... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones