Po obejrzeniu serialu stwierdzam że był strasznie nierówny , dużo nowych wątków w większości nie potrzebnych np. córka Jeta czy zmieniona Julia. Chociaż odcinek z retrospekcją o Spike'u i Viciousie był fajny. Podobało mi się też jak pokazali Pierrota Le Fou.
Nie był tragiczny jak na taką adaptacje ale mogli zrobić wiele rzeczy lepiej.