Wydaje mi się ze wszyscy mogli być poza "panią prezes". Przeciez Bronn (he he.) nie powiedziałby dopiero co poznanemu chlopakowi ze prostytutka byla niepelnoletnia. Aczkolwiek to nie miało wiekszego znaczenia. Najważniejszy był ten główny bohater.
Ale on nie mówił że prostytutka była nieletnia. Mówił wyraźnie o "dwudziestoletniej dupie". Tylko dzieciak i ten Akbar z którym walczył na śmierć i życie był na bank pedofilem. Murzyn - niedopowiedzenie, raczej chodziło że był gejem czy innym fetyszystą bo w jego scenie pokazano rodzinną kłótnię a nie podjeżdżające pod dom radiowozy. Kolo w garniaku zdradzał żonę. Pani prezes pisała głupie maile.
"Czy innym fetyszystą". Bycie gejem, nie równa się byciem fetyszystą. Trochę mylenie pojęć.
Ale to nie było porównanie tylko wyliczanka, jak pisałem - mógł być gejem, mógł być fetyszystą. Mógł lubić panie z wackiem. No, generalnie mógł być X czy inny Y.
Udział w tej całej zabawie kończył się na etapie adekwatnym do przewinienia (wg. norm hakera). Pedofilów było dwóch i oni musieli walczyć na śmierć i życie. Zwróć uwagę, że np. kierowca mimo, że dotarł do "półfinału", to miał lżejszą drogę. Nie wiemy tylko jaką drogę miał drugi finalista, ale wyglądał jak zbity pies, więc chyba było mu równie ciężko, co temu gówniarzowi.
Ja nie rozumiem jakim cudem ten dzieciak wygrał. Sam chciał się zabić, widać było, że już ma dość. Tamten kolo był większy + zdecydowanie bardziej nastawiony na walkę i zwycięstwo. Według mnie, jeżeli scenarzysta zdecydował się na taki ruch, to lepiej by wypadła brutalna scena walki, gdzie młodzik dostaje porządne lanie i kończy swój żywot. Oczywiście spotkała go większa kara, ale jego zwycięstwo nie trzyma mi się kupy :)
Ostatnie co bym chciał zobaczyć w Black Mirror to scenę niczym z Chucka Norrisa :/
A to tak ciezko na srodku lasu podczas szarpaniny chwycic za jakis ciezszy kamien i rozwalic komus leb?
Obaj wygladali na niezle pierdo.ly, pewnie walczyli ze cztery godziny i padl ten, ktory wczesniej dostal ataku serca.
Tamten był pijany, dlatego dzieciak wygrał. Zasugerowali to jak przed walką wódy się napił .