Odcinek totalnie dla typowych mamusiek z tik toka co mają pusto w głowie. A po obejrzeniu tego czegoś, nie będzie już ani jednej szarej komórki w ich głowach. Technologia ma to do siebie, że póki człowiek na własnej skórze nie przekona się o jej złym wpływie(nie wszystko co nowe=lepsze)to naukowcy będą się posuwać do coraz większych granic przyzwoitości, moralności oraz etyki.

Ten odcinek byłby dobry, gdyby autor miał mózg i potrafił wziąć na klatę, problem jakim jest rodzic oraz kompletna ignorancja tego co go otacza dookoła. Żadnej głębszej refleksji na temat technologii, matka nie miała, lepiej zapobiegać niż leczyć. Póki w realnym życiu nie dojdzie do tragedii, to technologia się nigdy nie zatrzyma. Jakby to łagodnie ująć.

Sens posiadania dziecka, nie polega na tym aby go wychować na "mama wszystko załatwi" , "tata wszystko kupi" bo potem chodzą takie zombie z telefonami po ulicy, ani me ani be ani kukuryku jak coś się stanie naprawdę, bo przez debilne bezstresowe wychowanie, wychowują się same takie ameby umysłowe, które są gotów wpaść w depresję gdy zacina wi-fi xD.

Ten sezon już zalicza spadek, odcinki słabe i nudne oraz totalnie nie logiczne. Bardzo poprawnie polityczne i ugrzecznione dla tępych mas. Ani razu przez wszystkie sezony nawet brew mi jedna nie podskoczyła, a głupki z tik toka chwalą ten gówniany serial niczym bóstwo. Rick i Morty choć kreskówka biję Black Mirror na głowę.