No dobrze, a wypowiedź Jona z tej serii, że wojska Północy przekroczyły Trident i za dwa dni będą w KP. To znów z pomiaru na mapie Westeros ponad 600 km (i to w linii prostej). Podobna wypowiedź była zupełnie niepotrzebna dla akcji. Gdyby powiedział, że będą za dwa dni, zupełnie by wystarczyło. Normalnie piechota jest w stanie pokonać 40 km dziennie, w ekstremalnej sytuacji 60 km, ale tylko raz (np. korpusy francuskie zmierzające pod Austerlitz). Czyli w dwa dni nie pokonaliby nawet 1/6 tej trasy.
Już parokrotnie wdawałem się w dyskusje n/t bezsensu pewnych pomysłów i byłem gromiony tekstami "bo autor tak chciał", albo "bo to jest fantasy".

"bo to jest fantasy"
najgłupszy argument, używany tutaj przez najgłupszych z najgłupszych ;)

moda na sukces przy tym dnie to arcydzieło

To żałosny serial z dosłownym zerem reali socjologicznych, historycznych czy politycznych. Jest tak marny że Pan Włodyjowski przy nim jest ultra arcydziełenim pod każdym względem.

Oglądam trzeci odcinek i potwierdzam: moda na sukces tyle ze bardziej plugawa

Zachęcony pianiem z zachwytu znajomych zasiadłem do tego serialu mając duże oczekiwania. Po obejrzeniu pierwszego sezonu i dwóch odcinków sezonu drugiego stwierdziłem że jest to taka podrasowana "Korona Królów" w wersji pro ...

Podziwiam Ciebie że wytrzymałeś i dałeś radę obejrzeć aż 1 cały sezon,oraz dwa odcinki.2 sezonu.Ja po jednym odcinku 1 sezonu się poddałem.Szacun stary !

To są tematy uniwersalne, a nie wyświechtane i mało oryginalne.

Po 1 odc.jakoś też nie rozumiem fascynacji tym serialem u innych osób.Spodobały mi się tylko 3 sceny mianowicie.Ta z tymi uratowanymi małymi wilczkami, następnie śmieszny karzeł (Willow) z dziFkami.Oraz na sam koniec odcinka,jak ten młody wspinał się po murach zamku i trafił na tę parę co się dymali i typ zrzucił tego gówniarza na dół żeby ich nie wydał.I to by było na tyle.Serial bardziej dla gimbazy,która również fascynuje się np,Star Trekiem.