W pierwszym odcinku mentalisty jest scena gdy agenci CBI siedzą przy stole w restauracji, tym co
się rzuca w oczy to duża grafika czerwonego homara na "fartuchu", który miał na sobie Rigsby. Być
może to moja zbyt wybujała wyobraźnia jednak może to być jakaś aluzja twórców odnośnie Red
Johna.
Jasne, że nie wszystko co czerwone ma związek z RJ. Musisz jednak pamiętać, że niektórzy, tacy jak ja czy serialowy mentalista dostrzegają przysłowiowego diabła w szczegółach. ;)
No właśnie w tym problem creep, że do odczytywania aluzji trzeba mieć wyobraźnie podobną do tej jaką ma pan M z komisji badającej słynną katastrofę lotniczą ;)
A tak na poważnie to brakuje Ci odpowiedniej ilości ilorazu inteligencji i wyobraźni skoro nie potrafisz odczytać tego typu aluzji. Bez urazy ;)
O co chodzi Ci z tym ilorazem? Akurat dzielić i mnożyć potrafię bardzo ładnie. Nawet w pamięci, całkiem długie ciągi cyfr (tzw. liczby :).
PS. Na forum czasem można znaleźć takie kwiatki, że ciężko naprawdę stwierdzić, czy coś jest pisane z zamysłem ironii, czy żartu. To faktycznie kwestia inteligencji, tzn. postrzegania inteligencji autora takiej wypowiedzi, a My się nie znamy :)
Zdecydowanie mnie to przerasta, ale się postaram: chyba słowo katastrofa (semantyczne nadużycie) nie jest tu na miejscu, obiektywniej byłoby powiedzieć zamach (czysta tautologia) :P.