Oj jaka ulga. Serial wydaje się zostawiać miejsce dla bardziej otwartej interpretacji bez mówienia "to jest dobre a to jest złe". Nie jest protekcjonalny i nie robi moralnych kazań do czego przyzwyczaiły mnie ostatnio prawie wszystkie nowsze seriale. Tak samo jak ostatnio większość scenariuszy traktuje narcystyczną...