Dochodząc do siebie po wypadku samochodowym, Alma odbywa rozmowę ze swoim zmarłym ojcem, który ma do niej zadziwiającą prośbę.
Oj jaka ulga. Serial wydaje się zostawiać miejsce dla bardziej otwartej interpretacji bez mówienia "to jest dobre a to jest złe". Nie jest protekcjonalny i nie robi moralnych kazań do czego przyzwyczaiły mnie ostatnio prawie wszystkie nowsze seriale. Tak samo jak ostatnio większość scenariuszy traktuje narcystyczną...