Właścicielka Rexa była jak robot. Jin od złej osoby stała się potworem. To ona miała najwięcej na sumieniu a szukała zemsty i zachowywała się jakby była nad wszystkimi. Szkoda mi było Lee bo został wciągnięty w tą ich wojnę i wydawał się spoko facetem.
Hae Soo wywołała wszystko swoją zemstą i wciągnęła w to niewinne...

Pooglądałam migusiem,w sumie większych refleksji brak poza tym,że o ile głównych aktorów to mają w Korei na pęczki,to drugoplanowi się ciągle powtarzają. W tym serialu to matka,w następnym sąsiadka,a w jeszcze innym prawniczka.Ciągle te same twarze,nie wiem,czy nie ma tam zbyt wielu aktorów w wieku 50-60 lat?

ciągle widzę wszędzie w mediach społecznościowych narzekanie na tą lektorkę... Sam na nią narzekam też... Tego się nie da słuchać... Automatyczny lektor Ivona już byłby lepszy...
Obojętnie kto, zwykły przechodzień, z łapanki pod domem, przeczytałby to z większym zaangażowaniem i emocjami. A netflix dalej ją bierze do...

telenowela w stylu Isaury, tyle, że w azjatyckich dekoracjach

Serial krotki, ale dobry. Momentami bardzo irytował, bo główna bohaterka zawsze pod gorke miala. Jedne co zaluje ze końcówkę mogli by dać duzo lepsza 3 min szczęśliwego zakończenia serio? No cóż ale dobre i To

serial całkiem niezły, scenariusz ciekawy, aktorzy też dobrze dobrani, (oczywiście po operacjach plastycznych niektórzy aż sztywni, ale cóż- taka ichnia moda:), dość krótki jak na dramy, dlatego pewnie nie ma niepotrzebnych dłużyzn- to duży plus