Tam gdzie wykrzyknik w kółeczku ;)

Mnie ona pojawia się jedynie w chwili, w której tworzę komentarz, i mogę z niej skorzystać jedynie wtedy, gdy odświeżę stronę.

Gdy ktoś odpowie na mój komentarz, nie mogę go edytować. It's a filmweb THAAAANG l]

Serio? Moim zdaniem sezony 1 i 2 nie były wcale aż takie świetne, a już nie pewno nie 2... Za to sezony 3,4 i 5 miały w sobie o wiele więcej akcji - choć też oczywiście zdarzały się dłużyzny i potwornie nudne sceny, jednak nie były aż tak nudne i nużące jak te z farmy z drugiego sezonu - tamte wygrywają plebiscyt nudy, jak dla mnie :P Serial będą robić dopóty, dopóki będzie wychodził komiks, a to ma sens.

Dobrze czytać że po drugim sezonie jednak coś rusza bo dla mnie farma była tym punktem w którym zakończyłem przygodę z TWD.

Po drugim sezonie z TWD jest gorzej niż źle. Scenarzyści płodzą takie pożałowania godne kwiatki że szkoda ich nawet komentować. Całe 40 minut poświęcone albo na Bteh pijącą bimber niczym górską źródlaną wodę, albo na Daryla która siedzi w klitce 2x2m i wpiernicza psią karmę, albo zidiociałe wątki o grupie żyjącej na śmietniku czy bandzie policjantów porywających ludzi do "cudownego" szpitalika. Dobre motywy idzie policzyć na palcach jednej ręki, zaś to jak niektóre postaci zostały zarżnięte...2 sezon przy obecnym poziomie to istny majstersztyk, o którym wspomina się z dużym sentymentem.

Dokładnie tak! :)

O a myślałam, że tylko ja mam takie zdanie na temat 1 i 2 sezonu heh aż dziwię się sobie, że po tych dwóch jakże nudnych zdecydowałam się na oglądanie dalszych sezonów. Twórcy serialu chyba chcieli sprawdzić cierpliwość widza i muszę przyznać, że sezony 3-5 były bardzo spoko. 6 wypadł strasznie blado ale, że czasami nudzą mnie inne rozrywki puszczam w ramach odmóżdżenia serial no i tym sposobem przebrnęłam przez szóstkę, a następnie 7 sezon, który był nieco lepsze od poprzedniego. Nie rozumiem ludzi, którzy marudzą, że serial się ciągnie, że kogoś tam zabili ble ble ble. Skoro serial powstaje na podstawie komiksu to przecież twórcy nie zakończą go w połowie, jasna sprawa-przynajmniej dla mnie. Nie mam pojęcia jak bardzo serial odbiega od komiksu, gdyż nigdy nie czytałam, ale one zawsze od siebie odbiegają także znów nie rozumiem, co się tak podniecacie tymi różnicami. No i szukanie logiki w serialu o zombiakach to już totalne przegięcie haha :D

zgadzam sie z tobą - uśmiercili dużo fajnie narysowanych postaci z potencjałem i dlatego teraz mamy takie kwiatki jak niezniszczalny Glen czy gubernator ale z nim to już na maksa przegieli

Moim zdaniem TWD nadal trzyma poziom. Mnie tylko strasznie nudziła pierwsza połowa 4 sezonu gdy byli w więzieniu i jeszcze ta nudna jak flaki z olejem historia Gubernatora... Oprócz początku tego sezonu wszystkie inne są super. Racja nadal zdarzają się od czasu do czasu takie nudniejsze odcinki, ale mi to nie przeszkadza jak są takie pojedyncze odcinki a nie jak 5 odcinków pod rząd jest jakaś strasznie nudna historia.

Andrei, Dalea, T-doga, Hershela?! Brakuje ci ich? Serio? Czemu? Nic niewnoszące postaci.... Andrea - super, że jej nie ma :-)

serial jest już ciągniety na siłe a konca i tak nie widac,tak jak piszesz fabuły juz prawie nie ma ;)

Masz rację, ale zostawiam dobrą ocenę przez wzgląd na pierwszy i drugi sezon. Chociaż... no właśnie, z serialami zawsze jest ten problem :p

Zawsze pierwsze sezony są najlepsze, ponieważ dla widzów yo taka nowość. Choć wiadomo, że nie zawsze będzie ciekawie. Serial jest na podstawie komiksu, a w komiksie czasem bohaterowie robią takie głupoty, że po prostu gdyby spojrzeć na serial to bohaterowie myślą logicznie.

Może też dlatego pewne wydarzenia zmieniają względem komiksu. Ale dzięki temu właśnie ten, kto przeczytał komiks nie wie do końca co będzie w serialu ;)

Faktycznie, troche siłowo juz sie zrobilo. Mam wrazenie, ze grupa Ricka przynosi wszystkim pecha. Poza takimi kwiatkami jak czarny joda czy psychiczna małolata z IQ gołębia, najbardziej śmieszą mnie sceny wypadków samochodowych. Za każdym razem schemat wyglada tak samo; jadą z predkością 100 km/h, wiedzac, że w każdej chwili może wyskoczyć na drogę zombiak, moment nieuwagi i kraksa na połowe trasy. Prawo jazdy chyba kupowali na allegro. Ale i tak obejrze do końca :)

Jestem w połowie piątego sezonu, poziom debilnych zachowań "bohaterów" tego serialu sięga zenitu. Łzawe gatki, drętwe wspominki i samobójcze zachowania. Dno i metr mułu, ale i tak obejrzę do końca....

Niestety serial jest bardzo przeciętny, pełen absurdów i nielogiczności.
Porównałbym go do Skazany na śmierć, Spartacusa czy The 100.

Szkoda, że tak mało jest seriali na poziomie Breaking bad, The wire, Sopranos, Twin Peaks, Dexter, Detektyw, Fargo, Sherlock, The Shield, Gomorra, Narcos, Oz, Sześć stóp pod ziemią, Północ-południe, Shogun,
Robin of Sherwood, Rzym, Gra o tron, Utopia, House of cards, Czarne lustro, Deadwood, Lost itp

W przypadku Dextera trochę zabawne to porównanie, bo akurat Dexter również miał świetne 2 sezony, a potem było tylko gorzej.

Czwarty sezon też był świetny z postacią trójkowego.
Dla wielu to właśnie 4, a nie 1 jest tym najlepszym sezonem.
Moim zdaniem idealny moment na zakończenie Dextera to był właśnie koniec 4 sezonu.
Zatoczenie koła. Syn jego zamordowanej żony jest świadkiem makabrycznej zbrodni tak
jak Dexter i też zostanie mordercą, bo ucierpiała jego psychika.

Amen.
Prawie spadłem z krzesła po ostatnim odcinku 4. sezonu.
Lista zacna :)
Na razie widziałem Breaking bad, The wire, Sopranos, Twin Peaks, Dexter, Detektyw, Fargo, Sherlock, Oz, Sześć stóp pod ziemią, House of card i Lost.
Północ-południe i Robin of Sherwood trochę za dzieciaka, ale dużo nie pamiętam, więc się nie liczy ;)
Natomiast Deadwood jakoś mnie zraził gdy zacząłem, co jest DZIWNE, bo lubię westerny i kocham Justified :-)

Od HBO polecam jeszcze Rzym (22 odc), oraz
Gra o tron (jest tylko 50odc, a będzie 80 do 2018)

A z innych stacji Czarne lustro (6odc), Utopia (12odc), Gomorra (12 odc)

Deadwood to nie jest jako taki western ;]

Jasne, że nie, ale nie bardzo wiem jak to nazwać.
Imdb mówi: Crime, Drama, History
filmweb mówi: Historyczny, Kryminał, Western
a ja mówię: coś do czego na pewno kiedyś wrócę ;]

Ja bym to nazwała teatrem.

Wymieniłeś 23 seriale, to jest "mało"? :D

Seriali jest tysiące.

walking dead skończył się na drugim sezonie, teraz to jest jakiś DRAMAT:(

Dziś obejrzałem odc 3 sezonu 6, w którym to debilizm sięgnął zenitu. Bohaterowie uciekając przed zombiakami pomagają iść osobie rannej zainfekowanej, a zostawiają zdrową babkę na pewną śmierć 4 metry za sobą, bo się ku*wa po prostu przewróciła. Na początku był komiks wciągnęła mnie wizja takiego świata, gdzie zewsząd wyziera śmierć, ale niestety dalsze oglądanie tego seriali powoduje śmierć mózgu.

Nie zdążyli by po nią wrócić, a zresztą zainfekowany szedł sam więc...

Braaaains.... braaaaaaains...

Ja też mam dość.

Serial do 4 sezonu trzyma poziom potem kolejne sezony to porażka , jak czytałem komiks to wzbudziło we mnie więcej emocji , Gubernator w serialu jest łagodny jak baranek nie licząc sceny z Hershelem a w komiksie to totalny świr , psychopata . To samo Negan o nim jeszcze nic nie wiemy dlatego tylko to trzyma jeszcze ten serial bo w komiksie jest jeszcze gorszy niż Pan z Woodbery .

Gubernator, Andrea i Dale to najbardziej skopane postacie, które w komiksie były ciekawe, a w serialu zrobili z nich kompletnych bandzwołów.

Odpowiadam już po długim czasie od tego wpisu, ale nie mogę się powstrzymać. Nie czytałem komiksu tylko trochę o nim słyszałem, ale wytłumacz mi czemu Gubernator jest skopaną postacią? Dlatego, że nie jest przerysowany kropka w kropke z komiksu? Dlatego, że jego portret psychologiczny został zrobiony w zupełnie inny sposób? Jak dla mnie Philip był zdecydowanie najlepszą postacią w całym serialu, a grający go David Morrissey zrobił najlepszą robotę ze wszystkich aktorów w serialu. Nie kwestionuje twojego gustu, ale chce usłyszeć argumenty.

Edit. Tak poza tym to po smierci Gubernatora poziom serialu strasznie spadł i lekko wzrósł dopiero w 6 sezonie.

Zaczyna wiać nudą , ciągle to samo w kółko. Zakładają osadę po to żeby pod koniec serii ktoś im to wszytko roz...ł ! Za każdym razem musi to być liczniejsza i silniejsza grupa wypaczeńców , którzy jakimś cudem uchowali się na tym świecie. O!!!Rany teraz to już się na pewno nie wywiną , ale kolejna seria pokaże coś innego. Serial stoi w miejscu i tylko nabija kapustę twórcom serii. Ostatni odcinek 6stej serii to już dramat nie horror. To ciągłe gadanie kolesia z baseball-em ( a gadał kilka minut), było udręką. Kogo rozwalił na końcu? W du....e to mam, nie myślę o tym jakoś mnie to nie ciekawi a tak szczerze to mógłby rozwalić wszystkich bo już mnie nudzą te postaci- wszystkie co do jednej!! Przypomina mi to Prison Break , czyli coś fajnego co z czasem zaczęło cuchnąć zgnilizną i wszystko wskazuje na to że tak będzie!!

dziękuje bardzo, wkońcu ktoś rozsądnie. ja bym tylko dodał , że w połowie drugiego sezonu się skończył....

A w przypadku jakiego serialu twórcom nie zależy na kasie? :)

Wypierdziel ten beznadziejny temat z forum! Kiedy nie wejdę na forum widzę tylko NIESTETY ALE TO JUZ OSZUKIWANIE WIDZÓW! Nie macie co komentować tylko takie gowno? Zakładać nowe tematy , polemizować ! Żałosna leniwa społeczność.

Ty to potwierdzasz

Jeden z najbardziej popsutych seriali. Większość seriali to sie nudzi z czasem to cos a ten po prostu zje*ali juz od 5 sezonu. Naprawdę kiedyś byłem fanem,bardzo lubiłem WD. Teraz jest tak ekscytujący jak reklamy na Polsacie...

Akurat zarówno World War Z jak i Droga to ciekawe i wyróżniające się pozycje z gatunku tematyki posapokaliptycznej. WWZ to chyba jedyna książka, która w sposób kompletny przedstawia obraz apokalipsy zombie, skupiając się praktycznie na jej wszystkich aspektach, a Droga to natomiast ciekawe i złożone studium relacji ojciec-syn na tle bezsensowności dalszej walki. Pomijam już w tym wszystkim świetnie zrealizowany motyw drogi i niecodzienna formę prowadzenia opowiadania, która jest daleka od typowej narracji. Oczywiście nie książki te nie stanowią szczytu literackiego, ale są to warte uwagi tytuły.

Co zaś się tyczy Szczurów Wrocławia to właśnie brnę przez pozycję Smidta, ale szczerze powiedziawszy nie jest to jakaś powalająca propozycja. Jestem gdzieś w połowie książki i jak dotąd schemat opiera się na wymyślnych opisach coraz to bardziej krwawych rzezi wśród mieszkańców Wrocławia. Jeden bohater ginie po to by pojawić się kilka scen później i zabić kolejne losowo pojawiające się postaci. W porównaniu do WWZ, które z pewną finezją jak na książkę zombie przedstawia swoje treści, SW jawią się dość słabo.

Droga została wyróżniona nagrodą Pulitzera więc raczej bym jej grafomanią nie nazwał. Ale to już jest kwestia prywatnych odczuć co do formy jaką zaprezentował McCarthy. Mi przypadła do gustu bo klimat miała gęsty, a forma podania treści jest niecodzienna jak na tytuł tego typu.

A co do WWZ to nie jest to książka wybitna. Każdy jest tego świadom. Ale spośród oferowanych przez rynek tytułów stricte z gatunku zombie, prezentuje się najlepiej. A przynajmniej dużo lepiej niż prosta jak budowa cepa propozycja Szmidta.

Phihihihi <Floki>.

ciekawi mnie po ktorym sezonie masz takie odczucia. jestem przy drugim i serial zaczyna mnie powoli nudzic.

Drugi sezon był raczej słaby, bo im obcięli fundusze, ale ludzie i tak oglądali, to od 3 podnieśli budżet i się trochę poprawiło, ale od połowy 5 zaczęła się równia pochyła i połowa 6 sezonu była tak najeżona idiotyzmami, że brak słów.

Panie znawca wymień może idiotyzmy bo chyba oglądamy 2 rożne seriale...

Poproś grzecznie to może wymienię, a pyskować jak powyżej to sobie możesz do swojej babci.