Dokładnie!Ja też nienawidzę Niemców za to do jakich okropnych rzeczy się dopuscili.Wiem,ze teraz jest nowe pokolenie i nie powinno sie mieć urazu,ale ja i tak ich nie trawie i nigdy się do nich nie przekonam.Jak oni mogą teraz mówić o Polakach.że to złodzieje itp??A sami zapomnieli co ich przodkowie zrobili Polakom klkadziesiąt lat temu.

No wlasnie.Tez sie zgadzam.O pewnych rzeczach nie da sie zapomniec.. Alek,Rudy i Zoska byli 3 mlodymi,zdolymi chlopcami,a przez nich nigdy nie mieli okazji dorosnac i juz na zawsze zostana mlodzi..Podobnie jak i wielu innych Polakow,Żydow i osob bardzo roznych narodowosci,ktorzy zgineli w czasie wojny i w obozach.Rzeczy tak okropnych jakie wyrzadzali niemcy nie da sie wybaczyc..

Film doskonały. A Niemców i tak dalej nienawidzę za to, co nam zrobili

A dokladnie co Ci osobiscie zrobil jakis Niemiec? Czy tylko epatujesz stereotypami?

no właśnie. A potem pretensje, że Niemcy mówią o Polakach "pijacy" i "złodzieje". Jeśli my będziemy tak wrogo nastawiani, to oni też będą.

Zmarnowali najlepsze lata naszym przodkom, także twoim - mało ?!

Ci którzy urodzili się po 1945 roku (a nawet wcześniej) także? W takim razie proponuję skonsultować się z lekarzem – od głowy! Naziści już dawno umarli. Chciałbyś, żeby ciebie rozliczał ktoś za to, co zrobił twój dziadek albo pradziadek, którego nawet nie znałeś?

A ty mądralo miałeś styczność kiedykolwiek z Niemcami ? Niemcami dumnie rechoczącymi w obozach śmierci ?
Nawet ostatnio pobili Polaka wyzywając do od polskich świń - co ty w ogóle wiesz ? Myślisz że oni tych wartości rasy panów nie przekazali swoim dzieciom i wnukom ? Mają to nawet w genach. Naziści umarli ? To kto głosuje na NPD ośla łączko ?

Oczywiście, że miałem styczność z Niemcami – konkretnie z niemieckimi studentami, 24h/dobę przez dwa tygodnie, podczas ich pobytu w Polsce. Nie zauważyłem, żeby byli wrogo nastawieni do kogokolwiek. Interesowali się naszą historią, kulturą, regionem. Szczególnie podobały im się nasze legendy, zabytki, jedzenie. Widzę, że to raczej ty nie miałeś nigdy z nimi do czynienia, bo piszesz o rzeczach, których sam nie byłeś świadkiem. "Ostatnio pobili" – kto, gdzie, jak? A Polacy nie biją się między sobą? Nie biją się za granicą? Czy to oznacza, że mamy wypowiedzieć III wojnę światową? Jeśli już ktoś źle zachowuje się w obozach śmierci, a dokładnie w Oświęcimiu, to są to Żydzi – informacja potwierdzona przez mieszkańców tego miasta, którzy widzą, co się tam dzieje przez cały rok. Z kolei jeśli mówisz o genach, to zastanów się, czy tobie ktoś nie przekazał złych. W końcu Polacy też donosili, najpierw nazistom, a później służbie bezpieczeństwa. Może ktoś z twojej rodziny figuruje na liście Wildsteina? Nie oznacza to, że jego potomek musi być taki sam. Pozdrawiam, frustracie.

Widocznie było się z kogo pośmiać. Ponieważ jest to portal filmowy, polecam ci obejrzenie filmu „Cud purymowy”, świetnie pasuje do takich osób jak ty.

Akurat ze mnie się nie śmiali to raz, dwa - ten film bardziej do ciebie pasuje bo nie lubisz Żydów jak sam pisałeś.

Na początku napisałeś, że "śmiali się z nas", a teraz że "ze mnie nie" – więc z kogo, z twoich śmiesznych kolegów? Widocznie lubisz obracać się w zabawnym towarzystwie. To raz. A dwa, że nigdzie nie napisałem, że nie lubię Żydów, tylko że niektórzy źle się zachowują w Oświęcimiu – chciałeś mnie złapać, ale coś ci nie wyszło. Zamiast tracić czas, polecam obejrzeć wspomniany film.

Nigdy nie spłacili Polski z tytuły zniszczeń i strat. Nigdy nie oddali zagrabionego. I tu ni chodzi jedynie o II WŚ ale całe stulecia. Żyją z tego co zrabowali. Firmy które napędzały machinę wojenną są dziś największymi korporacjami i przynoszą ogromne zyski (motoryzacja, przemysł, farmakologia, chemia) Prowadzą konsekwentną politykę re-definiowania historii w postaci przeniesienia odpowiedzialności za wybuch wojny i jej okrucieństwo wobec Żydów. Najlepszy dowodem na to jest kinematografia - za państwowe pieniądze nakręcono "Nasze matki, nasi ojcowie" i prasa - używanie pojęcia polskich obozów śmierci, marginalizowanie zagłady narodu Polskiego oraz działalność związku wypędzonych Eriki Steinbach.

"A ty mądralo miałeś styczność kiedykolwiek z Niemcami ? Niemcami dumnie rechoczącymi w obozach śmierci ?" no rozumiem ,że ty miałeś styczność z niemcami z obozów śmierci. Boże jak bezgranicznie głupim trzeba być żeby nienawidzić narodu bo przodkowie coś tam. i te twoje brednie w innych postach o ruskich czy co ty tam chrzanisz. właśnie przez takich debili jak ty wstyd się po polsku za granicą odezwać. tylko nienawidzić potraficie nic więcej i potem nas mają za prostactwo. patrioci z dupy. zamiast szczekać w internecie to byś coś dla kraju zrobił.

Moja ciocia ożeniła się z Niemcem. Bardzo fajny człowiek. Byłem też w Niemcach i uwierz że nikt mnie nie wyzywał.

Umarli? Dawno? Dziecko, większość nazistów albo wyjechało do USA albo spokojnie dożyło starości w Niemczech. Proniemiecka stacja TVN, który stoi za plecami proniemieckiej partii politycznej PO już tak Ci wyprała mózg, że powtarzasz te same kłamstwa co oni Ci podali..

Zainteresuj się trochę historią, poczytaj niezależne książki czy czasopisma a dowiesz się wielu okrutnych kłamstw, które serwuje Ci telewizja np. o wielki polskim "bohaterze" Bartoszewskim albo o tym jak naziści, inżynierowie, doktorzy po wojnie zostali zatrudnieni przez agencje Stanów Zjednoczonych Ameryki i pracowali, dla tamtejszej władzy.

Jesteś w błędzie

Ku twojemu zaskoczeniu Polacy byli różni, przechodzili na stronę okupantów, byli kolaborantami, to samo Niemcy jedni byli nazistami, inni walczyli, bo walczyli za swój kraj, a jeszcze inni jak np. Oskar Schindler uratowali przed śmiercią mnóstwo ludzi, zaskakujące prawda?

To oczywiście tak pomijając fakt, że nie masz podstaw do nienawidzenia milionów ludzi, urodziłeś się pewnie z 50 lat po wojnie, ten temat cię nie dotyczy.

Zgadza się tylko że porządnych Niemców było mniej niż procent a złych Polaków jeszcze mniej. A historia Schindlera (nawet jego żona nie miała o nim najlepszego zdania) to kolejny etap propagandy wybielającej Niemców by mieli moralne prawo przewodzić teraz Europie bo to przecież głupie Polaczki budowały obozy śmierci i są odpowiedzialne za Holocaust.
Czy ja nienawidzę ? Ja sie tylko podczepiłem pod autora tematu a osobiście to ja tylko widzę co się dzieje, jak następuje regermanizacja ziem odzyskanych i jak Niemcy robią kręcią robotę na Śląsku nie wspominając o tym że wspierają Litwę w antypoloniźmie. Niemcy zawsze będą przeciwko nam i na to trzeba reagować a nie lizać dupę.

To twoje zdanie, ale i tak myślę, że powielasz stereotypy.
A tak w ogóle to dlaczego nie rzucamy się na Rosjan? Przecież to oni zaatakowali nas twierdząc, że Polska nie istnieje, mordowali Polaków w Katyniu, Smoleńsku, brali do niewoli, a na dodatek zwalali wszystko na Niemców, co o tym sądzisz?
A Francuzi i Anglicy? Nasi żołnierze na Westerplatte widząc każdy okręt czy samolot mieli nadzieje, że ''ludzie honoru'' przyszli im na pomoc, ale nie, te samoloty i statki to byli Niemcy.

Tym sposobem powinniśmy nienawidzić cały świat.

Stereotypy ? Nie słyszałaś o zwalczaniu polskich napisów na Litwie ?
Ruskie jeszcze gorsi od Niemców.
Do Francuzów (dlaczego ich nie oskarża się o antysemityzm ?) i Anglików można mieć sporo pretensji tylko z dwojga złego to ci drudzy zamiast bomb zrzucali nam konserwy z żywnością oraz inną pomoc. Mieliśmy w Londynie siędzibę rządu itp. A to jak postąpili z umieraniem za Gdańsk to dla nas lekcja jak dbać o swoje interesy - dlatego to Churchill jest drugim największym brytyjczykiem ever a nasz Tusk zawsze będzie nikim.

Wchodzisz na tematy polityczne, które nijak się nie mają do samego wątku. Poza tym, mam nadzieję, że będąc konsekwentny, nie jeździsz niemieckim autem i nie używasz ich produktów codziennego użyktu. Proponowałbym wystopować z ta nienawiścią, bo minęło już naprawdę wiele lat i dziś to już trochę inny naród, niż za Adolfa. Kilkadziesiąt lat, to naprawdę dużo, by zmienić ludzi. Nie wiem, jaką masz styczność z Niemcami, bo ja mam dość precyzyjne informacje na ich temat i z własnej obserwacji powiem Ci, że dziś przeciętny Niemiec, będąc porównany do nazisty sprzed lat, byłby tym po prostu zdruzgotany. Tam nikt nie chce wywoływać wojen, a że mają pewne pretensje do Polaków, to raczej im się dziwić nie należy, bo nasi krajanie, gdziekolwiek nie pojadą kupą, to chwały nie przynoszą. Narzekamy na różne nacje, robiące u nas syf i tak samo oni narzekają na tych, którzy kradną i chleją. Za granicą zdarza mi się bywać w różnych miejscach i krajach, i naprawdę obraz napływowych buraków z Polski, nie jest zbyt imponujący. Waśnie między narodami się zdarzały i nie ma tu narodu wybranego, który nie splamił rąk krwią. O nas też można wiele powiedzieć. Może czas przestać pitolić o tym, kto nas sprzedał w 39, bo minęło ponad 70 lat, a świat się od tego czasu mocno zmienił. Historia jest, by ją szanować, ale naszym celem powinno być budowanie dobrych stosunków z innymi, a nie izolowanie się i wieczne pokrzykiwanie, jaki z nas dumny polski naród. Nie wiem, co w nim dumnego, bo sami sobie nogi podkładamy, a ile potrafimy stworzyć sami, to może lepiej się nie wypowiadać. Więcej miłości do bliźniego swego, tym bardziej takiego, od którego wiele można się nauczyć.

Obrażasz swój naród wybielając Niemców a tak się składa że w rankingach najbardziej buraczanych turystów oni zajmują pierwsze miejsca - i potwierdzają to moje obserwacje, np. niemra srająca na środku plaży. I nie ma czegoś takiego jak inny naród - są tylko inne okoliczności i dlatego tylko fakt że żyjemy w czasach pokoju chroni cię przed ich kulą w twoim ciele.

Lepiej srać na plaży, niż kraść innym samochody. Nie obrażam swojego narodu, to Ty to robisz swoją postawą. Co do reszty Twojej wypowiedzi, uważam, że jesteś zaburzony.

Znowu obrażasz swój naród.
Ja zaburzony ? Tylko dlatego że mam oczy i uszy ? Lecz się na głowę i nie podejmuj tematów których nie ogarniasz.

I co niby dzięki tym oczom i uszom widzisz, czy słyszysz? Masz halucynacje, bo dookoła widzisz nazistów i wyimaginowany świat w którym wszyscy marzą by zniszczyć Polskę. Ja nie ogarniam? Człowieku z takim myśleniem zbliżasz się właśnie do ideologii nazistowskich. Hitler też głosił chwałę wielkiej rzeszy niemieckiej, którą wszyscy dookoła tłamsili i wykorzystywali. Takich jak Ty powinni zamykać. Nie mam ochoty z Tobą prowadzić dalszej dyskusji, bo jak już napisałem, uważam, ze jesteś zaburzony i masz kłopoty ze zdrowiem psychicznym. Możesz sobie pisać co chcesz, mi to zwisa. Idź tropić predatora do lasu, najlepiej weź ze sobą polską flagę i orzełka.

Ja ty nie widzisz to kup sobie okulary. Na pewno już jesteś tak przerobiony że o niczym innym nie marzysz jak tylko o niemieckiej dominacji. Dla ciebie twój własny kraj nic nie znaczy, wylewasz na niego pomyje a przyjaciół widzisz w odwiecznych wrogach, nie wspominając że gówniane masz pojęcie o współczesnej polityce - bo tylko debil myśli że wróg dzisiaj to od razu musi strzelać do niego z karabinu.

To jeszcze ci bardziej dorzucę do pieca: Pierwsi władcy Polski byli palatynami Cesarstwa i lennikami Cesarza Niemiec. Występowali w tej roli często na Sejmie Rzeszy w Wormacji. To interwencja cesarza przywróciła Polskę do istnienia po reakcji pogańskiej w XI wieku. Granica między Polską a Rzeszą między XV a XVIII wiekiem była najspokojniejszą w Europie. W niepruskich państwach niemieckich polscy działacze niepodległościowi i emigranci popowstaniowi często znajdowali azyl i schronienie i zyli tam otoczeni szacunkiem. Gówno wiesz o historii własnego kraju a szczekasz.

Już nie pitol bo co chwila z nimi walczyliśmy - no chyba chociaż wiesz że to pod egidą Prus zjednoczono Niemcy i całe Niemce są spadkobiercami krzyżaków i innych wrogów naszego kraju.

Co chwila? Ciekawe. Zauważ, że stosunki polsko-niemieckie mają ponad 1000 lat, z tego ponad 600 to lata pokoju. Jeśli odjąć od tego wojny z Zakonem i Prusami mamy ponad 800 lat pokoju. Dla odmiany z Rosję nie wojowaliśmy w sumie jakieś 150 lat. Coś się ciśnie? No i do tego owi Krzyżacy zawsze Polsce wrodzy, prawda? Też nieprawda. Gomułkowska propaganda mogła szczekać, ale Wielcy Mistrzowie Gotfryd von Hohenlohe czy Karol z Trewiru cieszyli się w Polsce ogromnym szacunkiem. Wielu rycerzy nie znalazłszy sprawiedliwości w Polsce szukało jej w Malborku. A moze zdrajcą dla ciebie jest też Jan Długosz, który oprócz dokładnego opisu stosunków polsko-krzyżackich pozwolił sobie na uwagę, o Bitwie pod Grunwaldem, że to nie tylko "dzień klęski największej, ale i chwały największej Zakonu". Stosunki polsko niemieckie nie sa proste. Ostatnie 200 lat zafałszowało mocno obraz tych stosunków, zwłaszcza, że główną w nich rolę zaczęło odgrywać państwo, które gdyby nie śmierć carycy Elżbiety I i odwrócenie przymierzy przez cara Piotra III powinno zniknąć w 1762 roku. Jednak stała się rzecz niemożliwa i Prusy przetrwały deformując Niemcy i Europę.

Jakie 200 lat. Odwieczny wróg narodu polskiego - chcesz być mądrzejszy od tych którzy stanęli w 1939 roku w obliczu zagłady bo w jakimś Hitlerze Niemcy znależli ujście swoich pragnień i marzeń o unicestwieniu Polski ? Bismarck z czego się też wziął ? Stosunek jednego narodu do drugiego nie zmienia sie jak w kalejdoskopie - 1000 lat na to się pracuje.

Kompletnie nie znasz historii, kompletnie. W Hitlerze Niemcy wcale nie znaleźli ujścia żądzy zniszczenia Polski (nota bene wybuch wojny wbrew goebbelsowskiej propagandzie nie został w Niemczech entuzjastycznie przyjęty). Hitler był dla Niemców sposobem na odreagowanie traumy Wersalu, gdzie Niemcy zostały bezsensownie upokorzone i sponiewierane. Hitler ruszył na wojnę. O stosunku Bismarcka do Polaków też niewiele wiesz, pewnie nawet nie wiesz, że Żelazny Kanclerz polski znał doskonale i często się nim posługiwał. Owszem, był przeciwny odrodzeniu państwa polskiego (trudno, żeby jako Prusak miał inne zdanie) ale okres wynaradawiania zaczął sie dopiero po jego dymisji. Sprawdź daty. A powtarzam ci jeszcze raz. Niemcy to nie tylko Prusy, jak chcial Gomułka. To Saksonia, Westfalia, Palatynat, Bawaria. Ucz się historii synek, będzie to dla ciebie szokujące, ale z pożytkiem.

Naprawdę dobrze ujęte.

Kto tu nie zna historii, nawet tak prostych spraw nie kojarzysz jak nazywanie Polski bękartem Wersalu itp.
Nie dobrze przyjęte hasła Hitlera ? Kto zatem głosował, kto należał do organizacji ?
Co ma Gomułka do tego ? To on zjednoczył Niemcy, on namaścił Hitlera który należał przecież do armii pruskiej a nie austriackiej - więc idee pruskie go pociągały tak jak każdego Niemca. Gomułka tego nie wymyślił - gdyby nie Prusy nie byłoby Niemiec i całej tej filozofii rasy panów. Dlatego branie księstw których władcy myśleli tylko jakie rajtuzy na siebie włożyć jako wykładnik stosunków polsko-niemieckich to niedorzeczność i zwykła głupota. Równie dobrze w stosunkach polsko-rosyjskich możesz brać plemiona z Kamczatki i pieprzyć - pokój, wieczny pokój z Rosją ! Rozumiesz teraz jaki jesteś "mądry" ? Przestań mi tu zatem pieprzyć farmazony bo zaraz powiesz że SS-mani wywodzili się tylko z Prus, nie było żadnego z Dortmundu, Monachium czy Mannheim.

No i widzisz, jak ty nic nie wiesz. Bękartem Wersalu nazwał Polskę Mołotow. Sprawdź, jakie były ostatnie wyniki wyborów do Reichstagu. Hitler zjednoczył Niemcy? Ćpałeś coś? I Niemcy istniały grubo przed Prusami, tak circa 700 lat. Qrczę człowieku, nie masz podstawowej wiedzy, jak ty podstawówkę skończyłeś? Nie masz bladego pojęcia o czym piszesz, facet nie kompromituj się więcej. Sprawdź choć kiedy powstało państwo pruskie, kiedy osiągnęlo samodzielność, jaki był ustrój I Rzeszy i ile istniała. Nie masz bladego pojęcia o temacie. Choćbym cię męczył na torturach w życiu nie powiesz, bo nie wiesz jaka była polityka Wittelsbachów, kto był wobec nich w opozycji, kto sojusznikiem. Jesteś kompletnym nieukiem bez znajomości podstawowych pojęć. Czy bez zaglądania do Wikipedii możesz mi powiedzieć czym była Hanza? Kim byli Babenbergerowie? Skąd wywodzili się Habsburgowie? Kto zjawił się na zjeździe w Kwedlinburgu? czy tytuły Cesarze Rzymskiego Narodu Niemieckiego i Króla Niemiec są ze sobą tożsame? A to jest wiedza tak podstawowa, że bez niej nie ma co gadać. To podstawówka, a ty nie masz kompletnie wiedzy na ten temat. Nic, nul, zero, niente, kompletnie pozbawiony wiadomości.

Powalający argument

Przynajmniej konkretny.

To chyba ostatnio drastycznie zmienili definicję konkretu, albo ktoś cię strasznie oszukał.

Hans by cię przekonał serią z automatu kto ma rację.

Biorąc pod uwagę twoją mentalność pewnie podawałbyś Hansowi amunicję jako HiWi.

Nie wiem co bym robił ale na pewno bym nie witał Waffen SS kwiatami jak ty.

Dlaczego,świetnie nadajesz się do SS. Ograniczony nieuk kierujący się wyłacznie przesądami. Podobne tobie młoty zorganizowały nawet Legion Orła Białego w Radomiu. A może zasiliłbyś tylko Batalion 202, a może Batalion 107? A oże tylko lizałbyś hansom kuper w ramach Brygady Świętokrzyskiej NSZ? Wszędzie były tam podobne tobie tłuki, po wojnie równie chętnie zasilające UB czy KBW. Oczywiście wszystko w ramach obrony polskości przed jakimś obcym.

Piszesz sam do siebie ? Bo do mnie nic nie pasuje a do ciebie jak ulał - młot, miłośnik niemieckich fajek, krzewiciel mongolskich obyczajów i wróg Narodu Polskiego - to przecież wykapany ty.

Jak napisałem wyżej, wybierz się do psychiatry. Przypisujesz ludziom cechy, które być może w swym obłędzie chciałbyś w nich widzieć, by usprawiedliwiały to ciągłe tropienie nieistniejącego. Niestety, lub na szczęście rzeczywistość jest inna. Nikt tu nie jest wrogiem polskiego narodu, nikt nie krzewi dziwnych obyczajów. To, ze ktoś pisze dobrze o sąsiadach, nie czyni go zdrajcą, tak samo jak to, że umie słusznie zauważyć w nas, jako narodzie złe cechy z którymi należy walczyć. Masz się za romantycznego rycerza prosto spod Grunwaldu, który jedyny, sprawiedliwy tropi dookoła zdradę i zbrodnie na naszym narodzie? Otrzeźwiej człowieku. I nie obrażaj współrozmówcy, który swoją znajomością historii własnego kraju doskonale udowadnia, że ów kraj nie jest mu obojętny.

""To, ze ktoś pisze dobrze o sąsiadach,"""

Ale ty dobrze piszesz o SS-manach, bronisz ich bardziej niż Polak Ojczyzny ! To jest zdrada i hańba !

Pokaż mi miejsce, gdzie napisałem cokolwiek dobrego o SS-manach! Nigdy tego nie zrobiłem i nie zrobię. Niemcy w czasach obecnych, to nie SS-mani. Jedynie czego bronię, to zdroworozsądkowego myślenia, które nakazuje umieć widzieć w sobie negatywne cechy, by móc je eliminować, zamiast ciągłego, bezpodstawnego wynoszenia się na piedestały.

Trudna sprawa, jak się komuś patriotyzm z szowinizmem pozajączkował