Pisałeś jak wół - dobrzy Niemcy to ci którzy nie pochodzą z Prus a chyba nawet taki tłuk jak ty wie że do SS należeli ludzie z całych Niemiec więc mykaj patyka.

Słuchaj, dość mam twoich wyzwisk głupi pedrylu, nie umiesz rozmawiać jak człowiek, to bujaj wora przy kolanach i nawijaj do małp. Patrz co, kto pisze, bo od tej ślepej nienawiści, już ci te psie gały gównem zaszły. Czytać dobrze nie umiesz, a mnie od tłuków wyzywasz? Na ulicy zlałbyś się przede mną w gacie,a tu netowy pedale grasz cwaniaka? Grzeczny byłem dla ciebie przez cały ten czas gównojadzie, a ty dalej swoje. Uważaj, żebyś się kiedyś nie zdziwił, bo świat jest mały.

Zlałbym się owszem, ale na ciebie palancie i idż stąd bo ci wyraźnie zwieracze z tych nerwów puściły i teraz śmierdzi.
A pedała też szukaj w swoim łóżku - na mnie nie licz.

Tak myślałem, że jesteś ciotą :)

Obciągając niemcom masz jeszcze czas na myślenie ?
No brawo, tylko szkoda że myślisz że rozmawiasz tu ze swoim starym który jak szedł na Berlin to wyjadał krem nivea bo myślał że to zachodnie jedzenie.

Żebyś ty umiał jeszcze coś porządnie napisać. Po samych twoich wypocinach poznać, że stresa masz, jak musisz sam coś wymyślić. Chcesz mi dosrać, a nie potrafisz, bo jesteś lamus. Nie mam przyjemności w kopaniu ci dupska, wystarczy mi świadomość, że jesteś netowym onanem i męczysz się w swoim biednym życiu. Kiedyś twoje przekonania i teorie ci zaszkodzą i sam przekonasz się, że zmarnowałeś kupę czasu na wylewanie nienawiści. No, ale to już twoja sprawa.

Widzę że wymiękłeś i zmieniasz ton. Pierwszy ci wyjechałem ze słabą psychiką i teraz obarczasz tym mnie ? Kto tu zieje nienawiścią końska spierdzielino - na moje jedno delikatne słowo wylałeś ze swojej mordy szambo bo cię zabolało i to bardzo. Ktoś w końcu się z tobą nie zgodził i poczułeś się jak mały niedorozwinięty bachor któremu ktoś rozpeptał babkę z piasku - kto tu ma więc problemy ? Popadłeś w typową dla lewackich panienek histerię. Ja nie lewak więc nie mierz wszystkich swoją żałosną miarą.
Ja z takich błaznów jak ty leję i gdybyś mnie teraz widział piszę to wszystko z szerokim uśmiechem bo dla mnie kłótnie w sieci to czysta przyjemność i rozrywka.

Zapomniałeś dodać "jedyna" :)))

Jedyna na filmwebie to i owszem.

Kto tu broni SS-manów? No chyba, że dla ciebie każdy Niemiec to SS-mann, wtedy kolejne gratulacje z wiedzy historycznej. Obawiam sie tylko, że twoje pojęcie narodu, przepraszam NARODU, jakoś świetnie pokrywa się z tezami Rosenberga a w ogóle nie z Kołłątaja.

Synek, nie oszukuj się. Po twoich wypowiedzich jasno widać kim jesteś i co lubisz.

Bombacy ? Jaki debilny nick, typowy dla łotewskiego kapo z obozu zagłady.

Żebyś wiedział jaki żałosny jesteś, tobyś się własną pieścią zabił, naziolu. "Wiesz czemu dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny"

Dzwony to tacy jak ty przetapiali na karabiny - zero szacunku do tradycji i kultury, tylko zabijać i zabijać.

Oczywiście patriota od siedmiu boleści cytatu nie rozpoznał. A mordercze zamiary deklarujesz sam, ofiaro pękniętego kondona, a teraz zwalasz na innych? Typowy glacogłowy tchórz, mocny tylko w gębie i w grupie, a jak przychodzi co do czego to gacie w garść i chodu.

Gdzie deklaruję mordercze zamiary ? Przecież ja, w przeciwieństwie do twojego wafla - cały czas przeciwko SS.
A cytatami sobie dupy nie wycieraj boś po prostu za głupi - hehehehehe.

Czy ty czytasz to, co sam wypisujesz? Przypisujesz ludziom cechy, których nie mają, dopowiadasz sobie jakieś idiotyzmy. SS-mani jacyś ci po głowie biegają i jeszcze komuś piszesz, że jest za głupi. Szowinizm z ciebie paruje jak z kotła, do tego stopnia, ze nawet nie zwracasz uwagi co się do ciebie pisze. W normalnej dyskusji obrażasz ludzi i chcesz być traktowany poważnie? Ile ty dzieciaku masz lat, że cie kręci coś takiego? A co do przetapiania dzwonów, to dokładnie tacy jak ty palili książki, zamiast je czytać. To też cytat, dla ułatwienia dodam, zebyś znów na idiotę nie wyszedł.

Myślisz że moje życie jest tak ubogie jak twoje żeby mnie zależało na tym czy o mnie ktoś źle myśli w szambie jakim jest internet ? Dlatego im bardziej tu na mnie bluzgasz tym bardziej mnie to cieszy :D

Nie wiem na podstawie czego uważasz, że moje życie jest ubogie, po raz kolejny sobie dopowiadasz wyimaginowane treści. Nie piszesz w szambie, tylko na portalu filmowym i jeśli cieszy cię, ze ktoś na ciebie bluzga, to sam zniżasz się do bardzo niskiego poziomu i ja wcale nie muszę już tego robić. Tym co właśnie napisałeś, stawiasz się w pozycji zwykłego trolla netowego i jeśli naprawdę takie są twoje intencje, to dyskusja z tobą nie ma absolutnie żadnego sensu i jest zwykłą stratą czasu.

Szkoda że nie spróbowałeś znowu mnie obrazić :(

Historyczne fakty zgodne z prawdą ale myślenie przyczynowo-skutkowe leży.

A konkretnie? To znaczy bez haseł, tylko fakty, daty, liczby, ludzie, akty prawne.

Przestań słuchać propagandy Rydzyka i poznaj młodych Niemców. Moje doświadczenia z Anglikami były takie, że coś im się pomerdało i myśleli, że Polacy to Niemcy - ergo wywołaliśmy IIWŚ i mi "hajlowali" (za dzieciaka). Nie znaczy to, że wszyscy Anglicy są debilami.

Doświadczenie z Niemcem z dzieciństwa mam takie, że przyjechał do Polski (matka była Polką) i został zaczepiony przez moich kolegów, którzy chcieli go pobić tylko dlatego że był Niemcem. A urodził się 30 lat po wojnie i nie miał z nią nic wspólnego, na dodatek był w połowie Polakiem tyle, że mieszkał w Niemczech. Na szczęście udało mi się ich powstrzymać. Nie oceniaj więc całego narodu tylko poszczególnych ludzi (narody to stosunkowo nowy wynalazek, istnieją od niedawna i tylko dlatego żeby dawać władzę i profity ich wodzom). To, że niektórzy Niemcy mordowali np. w obozach to dlatego, że celowo dawano tam degeneratów i ludzkie ścierwa, ale to nie znaczy że od razu każdy Niemiec jest taki.

W ogóle to obozy koncentracyjne powstały między innymi dlatego, że Niemcy mieli problemy natury psychologicznej z rozstrzeliwaniem ludzi tzn. siadało im na psychikę i wielu wariowało. Było to do tego stopnia masowe zjawisko, że postanowiono szukać innego sposobu który nie byłby taki bezpośredni a przy tym, żeby był bardziej "wydajny". Z tego też powodu też dawano tam degeneratów bo i tak już byli straceni.

Poznaj zwykłych Niemców to sam zobaczysz, że są w większości normalnymi ludźmi.

Btw kiedyś też się dawałem nabierać na propagandę i jak słyszałem niemiecką mowę to od razu w myślach zakładałem mówiącemu mundur Gestapo i nienawidziłem, na dodatek miałem też chore wizję, że z uśmiechem na ustach pójdę na wojnę walczyć i ginąć za chore idee jakiegoś tępego cepa tylko dlatego, że ma jakieś urojenia i choroby psychiczne albo chce odwrócić uwagę swojego narodu od innych problemów. Na szczęście już mi przeszło.

A co tym młodym Niemcom opowiadają ich dziadkowie ? Że byli w 1939 w Polsce na grzybach ? I co się zmieniło jak telewizje niemieckie państwowe wypuszczają propagandówki że to my mordowaliśmy Żydów a oni byli tacy niewinni i wspaniali. Wojna jako fizyczna walka może się skończyła ale wojna o historię i pamięć trwa nadal i trwać będzie do końca świata. Nie mam zamiaru Niemcom w tym pomagać robiąc z nich sympatycznych ludzi bo niczym się nie różnią od swoich odpowiedników z III Rzeszy - brakuje im tylko Hitlera.

Ich dziadkowie już w większości nie żyją, a za życia głównie milczeli ze wstydu. A to, że będą się próbowali wybielać i nie można im na to pozwolić to zupełnie inna kwestia. Tylko, że to trzeba robić merytorycznie, metodycznie i z głową (zresztą jak wszystko) nie napinać się bo osiąga się wtedy odwrotny od zamierzonego skutek. Wymachiwanie szabelką nic nie daje, nawet tak wielkim jak USA czy kiedyś ZSRR. Trzeba rozmawiać i tłumaczyć bez napinania się.

Walka o prawdę to wymachiwanie szabelką ?
Na rozmawianie i merytorykę nas nie stać bo na to Niemcy wydają sporo kasy a my co ?

przecież napisałem, że walczyć trzeba ale nie przez wymachiwanie szabelką bo to nieskuteczne. Teraz to mam wrażenie, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem.

A JA piszę że Polacy nie mogą zrobić nic innego bo nie mają pieniędzy tak jak Niemcy którzy przekabacili światowe media na swoją stronę - takie pismo co nie będzie pisało o polskich obozach śmierci może zapomnieć o zamówieniach na reklamę od niemieckich firm - a my co ? Nawet stocznie zamykamy by nie robić konkurencji niemieckim. Jakie my mamy w ogóle służby ? Zwerbowali chociaż jednego dziennikarza w USA by dobrze pisał o Polsce ? Nie i dlatego nie będę pisał w życiu o dobrych Niemcach.

niestety cały długi post mi "zjadło" więc krótko: wchodzisz na ring to nie machasz szabelką (źle mówisz o nich) bo druga strona tego nie będzie słyszeć, widzowie też nie bo hałas. Walisz sierpowego. Dobrym przykładem była zmiana nazwy obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu z UNESCO czy współpraca z żydowską Ligą Przeciw Zniesławieniu. Było jednak wiele innych podobnych inicjatyw (np. Alex Storożyński w którym osobiście uczestniczyłem) i nadal należy je prowadzić, tym silniej im częściej będą występowały takie zafałszowania. Współpraca z historykami danego kraju, wyjaśniające że dziennikarz był co najmniej nierzetelny. Pozwy sądowe z żądaniami wysokich odszkodowań wnoszone zarówno przez osoby prywatne jak i państwo polskie, współpraca z redakcjami i edytorami. Rozmowy z Żydami, żeby też pomagali w takich akcjach bo to także w ich interesie (wielokrotnie pomagali, nie wspominam o oszołomach nie znających historii bo tacy w każdym narodzie się zdarzają). I wiele innych działań. Takich które doprowadzą do tego, że jak ktoś będzie chciał celowo zakłamać to się 5 razy zastanowi bo potencjalne koszty, które może ponieść będą bardzo wysokie (np. proces sądowy, nagłośnienie nierzetelności, wydalenie z zawodu itp) i pełna konsekwencja. Wszystko to musi być robione w sposób spokojny i wyważony, żeby nie tworzyć opinii że Polacy to oszołomy.

Żydzi to uważają nas za sprawców holocaustu - ich sumienie zostało przepłacone niemieckimi markami a teraz euro.

Odszkodowania, procesy ? Wystarczy sprostowanie na ostatniej stronie małym druczkiem i sprawa jest załatwiona ale to co było na pierwszej zostaje w świadomości ludzi na całym świecie.

A co się stało z tymi młodymi 7 mln z Hitlerjugent

To, że ktoś urodził się 50 lat po wojnie, nie znaczy, że temat go nie dotyczy. To jest historia świeża i tak na prawdę każdego z nas dotyczy.

Ojej, a w jaki sposób?
Czy historia zjazdu w Gnieźnie 1013 lat temu też nas dotyczy?

Czasy II wojny światowej nie są tak odległe jak rok 1000. Do dziś odczuwamy jej skutki, do dziś jeszcze żyją ludzie, którzy w tamtych czasach egzystowali, więc jak można powiedzieć: "to mnie nie dotyczy, bo mnie nie było na świecie"? co za absurd i ignorancja. Najlepiej wszystko olać, niczym się nie interesować no i na żaden temat nie wypowiadać, bo mnie nie było wtedy na świecie. Skoro zresztą tak uważasz, to po co przypominasz mord w Katyniu itp. po co? skoro wtedy Cię nie było na świecie, więc co możesz o tym wiedzieć?

Nie no lepiej pisać o nienawiści do Niemców, Rosjan i całej reszty, masz rację tym sposobem można pokazać swój ponadprzeciętny patriotyzm, poza tym to, że żyją jeszcze osoby które mają coś wspólnego z tymi wydarzeniami to w dalszym ciągu nie ma nic wspólnego z nami, ludźmi z lat 80 i 90.

Poza tym wyobraź sobie, że miałam okazję słuchać wykładu pana który ma ok 90 lat, był polskim żołnierzem w czasie II WŚ i nawet on nie wspominał o żadnej nienawiści do ani Niemiec ani Rosji(a o tym właśnie tu dyskutujemy, bo przypominam, że podłączyłaś się do wątku rozmowy z Jordanem66), mówił "Gestapowcy", "SSmani", nie mówił "Niemcy". Przemyśl to jeżeli popierasz poglądy kolegi Jordana66.

Poparcie dla Hitlera od 34 r. do początku wojny było ogromne. Nie kadź głupot. Działania wojenne na wschodzie miały poparcie o 3/4 ludności.

Bo walczyli za swój kraj... czy Ty zdajesz sobie sprawę co oznacza to zdanie? Walczysz za swój kraj wtedy, kiedy jesteś atakowany. Czy Niemcy zostali przez nas zaatakowani? NIE! Chyba, że dla Ciebie to znaczy, że Niemcy do nas wparowali, podbili miasto, a potem MY, ŹLI POLACY zaatakowaliśmy ich, żeby odbić to miasto..

Przeraża mnie głupota ludzi... wbijcie sobie do jasnej cholery raz na zawsze, że Niemcy nas zaatakowali, a potem ZSRR nam wbiło nóż w plecy atakując z drugiej strony.

Wbijcie sobie do głowy, że nikt nam nie pomógł! Nasi wielcy przyjaciele z USA mieli nas głęboko gdzieś, tak jak teraz. Zdajcie sobie sprawę, że gdybyśmy teraz zostali zaatakowani, to nikt nam by nie pomógł. NIKT! Jesteśmy od ponad 300 lat okradanym i gnębionym państwem. Wyobraźcie sobie ile przetrawliśmy!! 3 ROZBIORY, utraciliśmy niepodległość, byliśmy atakowani w I i II wojnie światowej i wytrwaliśmy!

I choć teraz jesteśmy gnębieni nie przez obce państwa, a przez nasz rząd, który pracuje dla obcych wywiadów to i tak PRZETRWAMY!

Jestem dumny, że jestem Polakiem i zawsze będę, nawet jak za kilka-kilkanaście lat wybuchnie wojna europejsko - islamska, my damy radę, bo w najgorszych momentach, rzucamy na bok nasze nienawiści wobec siebie i stajemy ramie w ramię, żeby WALCZYĆ ZA SWÓJ KRAJ!

Po dwóch latach od napisanie odpowiedzi, którą skomentowałeś nadal uważam, że nacjonaliści ("patrioci") to untermensch i macie mniejsze mózgi, wyjdź z piwnicy, może jeszcze nie wszystko stracone.

W przypadku kiedy ktoś wszcząłby wojnę przeciwko nam wyjechałabym XD na resztę nie muszę odpowiadać chyba.

Arabów lubię. Allahu akbar

Jesteś powinieneś się leczyć na głowę, ja akurat uwielbiam Niemców. Polacy i Niemcy od dawna już nie są wrogami.

To krzyż na drogę.

Mnie osobiscie taki niemiec osierocil dziadka i zabil rodzine

a zo co ich tak nienawidzisz? naziści już nie żyją(większość napewno). polacy też się dopuszczali chaniebnych czynów i co ich też nienawidzisz? niemcy nie maja racji twierdząc ze polacy to zlodzieje(bo nie wszyscy nimi sa) a ty nie masz prawa nienawidzic wszystkich niemców. w polsce syf byl od zawsze, polacy uciekali do innych panstw, bylo nas tam pelno(lepszych i gorszych) lecz chyba wiecej gorszych skoro mamy taką opinię na obczyźnie.

Nienawidze niemców i nigdy ich nie po lubie a fajny film

A ja NIE nienawidze Niemców. Mam świadomość wszystkich tych okrucieństw, które zostały przez nich wyrządzone, ale to już należy do historii. Trzeba o niej oczywiście pamiętać i zadbać o to, żeby się już nie powtórzyła(historia vitae magistra). Tymczasem co ja tu słyszę? Tak łatwo wam przychodzi szafowanie słowem "nienawidzę"... Jak możecie tak generalizować i wrzucać wszystkich do jednego worka... Ile jeszcze można żyć nienawiścią do tego narodu i winić wnuki za przewinienia dziadków... Nie każdy Niemiec był przecież nazistą, tak samo jak nie każdy Polak był patriotą i uczciwym człowiekiem. Byli dobrzy i źli Polacy, Niemcy i Żydzi. A na froncie ginęli wszyscy tak samo i każdy tak samo bał się śmierci.Każdy musiał strzelać do innych i jednocześnie uważać, by jego nie zastrzelili. Zwykły szeregowiec niewiele miał do gadania, wysłali go na wojnę-musiał iść. Przecież dezercja równała się śmierci. A w imię czego? W imię ideologii którą musiałeś przyjąć czy ci się podobało, czy nie. Bo kazdą wojnę prowadzą grube ryby. Szkoda tylko, że cudzymi rękami:(

zgadzam się z Tobą, nienawiść zawsze wychodzi na złe, a przede wszystkim tym ktorzy nienawidzą

w pełni się z tobą zgadzam... ostatnie zdanie twojej wypowiedzi nasunęło mi na myśl wiersz Tuwima "Do prostego człowieka" odsyłam wszystkich którzy nie czytali, a jeszcze lepiej do piosenki Akurat ze słowami owego wiersza, chociaż chyba z walką młodych ludzi ,która przedstawiają Kamienie na Szaniec treść ta nie wiele ma wspólnego, bo Ci walczyli z własnej woli, gorąco pragnąć wyzwolić ojczyznę

Ja się zgadzam, bo ja też nie nawidzę Niemców, ale tylko tych, którzy bestialsko katwali, mordowali itp ludzi innych narodowości w czasie II wojny światowej. Bo właściwie Ci dzisiajsi Niemcy nie są niczemu winni, więc nie można powiedzieć że się ich nienawidzi, za zbrodnie wojenne.

Kiedyś oglądałam na BBC audycję z iluślecia zakończenia II Wojny Światowej. I w pewnym momencie zadzwonił Niemiec, który apelował właśnie do ludzi, by nie winili ich już za zbrodnie ich przodków. Opowiedział, że urodził sie rok po zakończeniu wojny. Kilka lat później pojechał do Londynu na wakacje. Powiedział, że nigdy w jego życiu nikt nie traktował go tak jak tam - był poniżany i traktowany jak śmieć. Niech mi ktoś powie czym zawinił??!!
Mam kuzynkę w Niemczech i kilku znajomych Niemców (z wymian międzyszkolnych). Nie wiem czemu miałabym ich nienawidzić. Dla mnie II WŚ jest historią, tak samo jak dla nich - nic na to nie poradzą.