Poza tym, od kiedy w średniowieczu ludzie kopali jak karatecy? Druga historia jest marna, tak czy tak. Pierwsza była za to całkiem dobra. Niby to tylko porachunki mafijne, ale klimat był bardzo mroczny. Od strony gore, filmy Olafa Ittenbacha są moim zdaniem świetne i bardzo realistyczne. I dzięki tym "smaczkom" nie...

Film warto oglądnąć jedynie ze względu na gore. Hank Stone jest świetny, Newby i Friedenberg grają dobrze, resztę aktorów można rozstrzelać. Shahlavi to świetny aktor jeśli chodzi o kino kopane, ale w historii z rycerzykami za dużo nie mógł pokazać (w dodatku grał fatalnie). Lepiej kolejny raz obejrzeć wspaniałego...

Oglądałem go dawien dawno i nigdzie go nie mogę znaleźć. Nie to, że moja 10 jakoś opisuje moją poczytalność, ale film jak na gore całkiem śmieszny ;p A jest kilka osób które się nim zainteresowały, a nic na sieci nie widzę :/

Mi przypadł do gustu , fanom gore powinien się spodobać :)

Jak to zwykle bywa w filmach tego reżysera, efektów gore jest tu co nie miara i są one dobrze wykonane. I jak to zwykle bywa cała reszta pozostawia wiele do życzenia. O ile w tym przypadku fabuła jest jako taka, to aktorstwo jest momentami wprost koszmarne. Ogólnie jednak dostałem to czego oczekiwałem, więc zawiedziony...

Długo już tak skopanego filmu nie widziałem... Krew się leje na wszystkie strony, jest to chyba poradnik dla żeźników... I ta gra aktorów...(kto ich wynajął)... I ten koniec... (jaki zaskakujący :0)... Szczerze nie polecam... (no chyba, że ktoś chce zostać seryjnym mordercą... ;)).

wcale nie jest tak zle. co prawda aktorstwo nienajwyzszych lotów, podobnie jak scenariusz, ale to rozrywka dla koneserów, którzy podejda do tego z przymruzeniem oka- w koncu wazne, ze jest porzadna dawka gore.

Jak powiedział kolega ponizej...film skopany do potęgi...fabuła niby niczego sobie, ale realizacja jak dla psycholi i młodych rzeżników! Tego nie da się ogladac, bo az sie na wymioty zbiera...nigdy, nikomu nie polecam tego debilnego "filmu"