Troszkę gorzej z wykonaniem, sporo dłużyzn, ale mimo wszystko uznaje to za zaletę. Bo nie jest oblepiony tradycyjnym lukrem i obwieszony świecidełkamu.
A największy plus to brak tradycyjnej przezabawnej obsady listów do M 25.

czyli można zrobić coś innego 'świątecznego' niż koszmarne listy do m. ulga. a za gołego Bakę i nieubraną Kolak gwiazdka szósta.

Ten film emocjonalnie jest na 0. Siedzi aktor i mówi 'zepsułeś mi papiery,bede siedział do nocy". NIc dla nikogo nic nie znaczy.
W ogóle ten film jest nieładny. Wizualnie mi się nie podobał - kolory, klimat (jego nie było). i NIC NIE SŁYCHAĆ.

Tu nic nie pasuje. To już wolałbym oklepany schemat, ale logiczny i poukładany. Zero emocji i kiepskie dialogi. Słabiutko.

Większego gówna nie oglądałem ostatnio,nie dało się tego oglądać,gra aktorska to jakaś masakra

Wątki poboczne ciekawe ale główny straszna lipa.

Brak klimatu, głowna bohaterka wygląda jak zmęczony życiem rolnik. Zero chemii, odpychający.

Okazuje się że paczki kurierzy rozdają przypadkowym ludziom, odbierają bez pokwitowań, sami pakują. Ich dzieci idą spać w ubraniach bez mycia, jeżdżą służbowymi autami kiedy i gdzie chcą, a ilość rozwozonych paczek to góra 4 sztuki. Ich życie płynie w rytmie świątecznych piosenek. Jutro rzucam swoją robotę i zatrudniam...

nudy straszne, gra aktorska jakby sami amatorzy grali, dialogi drętwe aż uszy krwawią…

Kurde ten film był bardzo nierówny, z jednej strony niektóre sceny naprawdę się udały i totalnie kibicowałam !! Ciekawy pomysł i dużo zabawnych momentów... tym bardziej rozczarowywały te momenty, w których jednak coś "nie żarło", a było ich niestety sporo. Dawno się tak nie emocjonowałam na filmie, na zasadzie "kurde...

Nie da się tego oglądać. Odradzam wszystkim.

Obejrzałem z ciekawości, w dniu premiery. Film lekki, można obejrzeć w okresie świątecznym, ale raczej nikt się nie zachwyci, ani nie uśmieje.

Świetny Łukasz Simlat i to co zrobili z żoną synusiowi. Wątek w porządku.

Dlaczego postać na plakacie wygląda jak Jaś Kapela?!

Dawno nie widziałam tak żenującego i bezsensownego filmu. Jeśli ktoś go jeszcze nie obejrzał to szczerze życzę, żeby tego nie robił.

W tym filmie chyba nikt nie napisał dialogów, bo to co wydobywa się z ust bohaterów na pewno nie było spisane. Najgorszy film świąteczny jaki widziałem, mimo że mamy przecież Listów do M od groma.

W mojej nic nie znaczącej ocenie bezbarwny film wyróżniający się głównie niesztampowymi aktorami pierwszego planu. Reszta według świątecznego przepisu, ten sam suchy piernik powtarzany każdego roku.

bo gdybym miał płacić,to wolałbym eutanazję....film jest świetny,radosny,pozytywny,genialny,gra aktorska na poziomie holiłud,dlatego daję najniższą możliwą ocenę

Scenariusz całkiem fajny. Daleko od płytkiej sztampy. Jednak największy zarzut do aktorów, zwłaszcza w głównych rolach. Są zupełnie obok siebie. Jest kilka scen kiedy miało między nimi "kliknąć" a tego absolutnie brakło, byli kompletnie niewiarygodni.