Na pytanie - dlaczego powinienem wybrać się na to do kina można chyba odpowiedzieć tylko na dwa sposoby: mam dzieci, albo nie mam dzieci, ale nostalgia... Co się zmieniło? Z 2D mamy 3D i to naprawdę świetne, choć twórcy postawili na (niemal) całkowity realizm więc brakuje w nim tej swobody co w oryginale (co najlepiej oddaje podejście do "piosenki" Scar-a). Poza tym w mojej opinii muzyka nie jest lepsza (nowe kawałki są słabe, a stare w 90% przypadków są lepsze ich remake-ów) fabuła jest niemal taka sama, ale jednak przez przejście z 2D ma 3D paradoksalnie zabrakło jej głębi. Generalnie zawiodłem się, nowy film nie jest lepszy, gwiazdy jak np. Beyoncé w mojej opinii zawiodły totalnie, nie wprowadziły nic nowego do tego klasyka - a szkoda :(.