Nie ma co się szczypać - ten film bez oryginału nie istnieje, a stanowi piękny prezent dla wielbicieli animacji z 1994 roku. Zapierające dech w piersiach, magiczne widowisko, z jeszcze lepszą muzyką Hansa Zimmera (przebił samego siebie z oryginału!).
Timon z Pumbą - kapitalna robota aktorów. Super Zazu, bardzo przekonujący Skaza, rewelacyjne i przerażające hieny na czele z Shenzi. Fantastyczny Rafiki.
Glover jako Simba? Meh, ok.
Na minus na pewno Beyonce ze swoim zaciąganiem, jakby była w nowojorskim gettcie; James Earl Jones z uwagi na wiek już ledwo zipie, jego kwestie trochę bez energii, jak wygenerowane przez syntezator.
Wielkim rozczarowaniem "Can you feel the love tonight" duetu Glover & Beyonce, przywodzące na myśl Edytę Górniak z jej interpretacją hymnu w Korei...