PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=776316}

Król Lew

The Lion King
7,3 86 351
ocen
7,3 10 1 86351
5,0 27
ocen krytyków
Król Lew
powrót do forum filmu Król Lew

Efekty są kapitalne i właśnie dla nich warto iść do kina.

ocenił(a) film na 4
siLk_2

Efekty może i tak, ale reszta spalona. Momenty, które chwytały za serducho w oryginale, tutaj pozostawiały w uczuciu obojętności. To słowo klucz - obojętność. Brak zaangażowania w fabułę tylko odhaczanie z automatu tego co zostało już pokazane wcześniej w dużo bardziej ujmujący sposób.

ocenił(a) film na 8
Ceglas

Czy wzruszają, czy nie, to bardzo indywidualna kwestia. Mnie wzruszało bardziej niż na animacji.

Ceglas

Ciekawe czy napisałbyś to samo gdyby to był pierwowzór.

ocenił(a) film na 4
danielpiw23

Nie bardzo rozumiem do czego się odnosisz. Przecież napisałem o oryginale.

Ceglas

No właśnie to czy gdyby nie było bajki z lat 90 a obecny Król Lew był pierwszym filmem czy podtrzymałbyś swoją wypowiedź.

ocenił(a) film na 4
danielpiw23

Na pewno nie. Ogólna krytyka filmu opiera się na jego wtórności i gdyby nie to, można byłoby przychylniej spojrzeć na nową wersję. Nie zmienia to faktu, że fotorealizm jej nie służy i film sporo traci pod względem emocjonalnym. Oryginał zdecydowanie górą i nie chodzi o żadną nostalgię, wystarczy na chłodno porównać poszczególne sceny obu wersji.

ocenił(a) film na 8
Ceglas

Nie, krytyka opiera się na tym, że film stworzono za pomocą innej techniki, że postacie nie mają "ludzkich twarzy" a co za tym idzie, nie mają mimiki, itp.
Od początku było wiadomo, że fabuła będzie z grubsza taka sama, bo to przecież "Król Lew" a nie jakiś nowy twór, więc to trochę chybiony zarzut. Ogólnie, wydaje mi się, że ludzie chcieli tego samego, tylko zrobionego tak samo, a tu nie ma choreografii rodem z kreskówki, nie ma tych samych tekstów piosenek, dialogów, itp. Ludzie chcieli po prostu kopii 1:1 a dostali przeniesienie na inny format i na inny język.
Wróciłem sobie do oryginału i jest tam wiele rzeczy, które nie pasują do filmu live action - mamy, min. częste i nagłe zmiany kolorystyki, zwierzęta, które zachowują się jak ludzie, tego nie dało się przenieść na film z realistycznie wyglądającymi zwierzętami i gdyby to przenieśli 1:1 to dopiero byłby płacz. Tutaj, twórcy wykazali się właśnie odwagą, że przełożyli to na nowy język i na nową formę.

ocenił(a) film na 4
lelen_lis

Mylisz się, ludzie nie chcieli kopii 1:1, a taką właśnie dostali. A to, że niby wiadomo było, że fabuła będzie z grubsza ta sama, to właśnie istotny zarzut, bo wtedy recenzenci poddają w wątpliwość sens robienia tego samego filmu. I słusznie.


ocenił(a) film na 8
Ceglas

Sens powstania tego filmu: 25 rocznica premiery oryginału i chęć uczczenia tego faktu.
Ten nowy film nie ma zastępować oryginału, nie ma też rewidować jego fabuły, on ma uzupełniać oryginał, lekko go modyfikując.

Ludzie CHCIELI kopii 1:1, stąd płacze o brak tych samych słów w piosenkach, o brak dokładnie tych samych dialogów co w animacji, tych samych scen, ba! nawet tego samego koloru futra bohaterów.

ocenił(a) film na 4
lelen_lis

Dobrze wiesz, że sens powstania tego filmu był zgoła odmienny. Idąc twoim tokiem rozumowania, teraz KAŻDY film można "uzupełnić" i hołdować jego powstaniu, tylko w jakim kierunku zmierza kinematografia?

Nie mając innych argumentów, uczepiłeś się na siłę śmiesznych zarzutów, które pochodzą od jakichś malkontentów. Popatrz na sensowne opinie i nie zakłamuj rzeczywistości. Nie zamierzam się z Tobą przekrzykiwać, bo jeśli Tobie kierunek, jaki obrał Disney odpowiada, nic mi do tego. Szkoda tylko, że za wszelką cenę zaprzeczasz zwyczajnym faktom, bo w tym filmie właśnie SĄ te same dialogi i sceny. To co zaproponował Disney trudno nawet nazwać "lekką modyfikacją". Każdy to wie i widzi, ale nie każdy chce to przyznać.

ocenił(a) film na 1
siLk_2

hu jowe

siLk_2

1:1?? Nie pamiętam żeby część pierwsza była wydmuszką bez duszy, humory i z wszędzie już wciskaną na siłę poprawnością polityczną. Wizualnie może i wygląda to niesamowicie, ale magii z rysunkowej wersji tam nie ma. J***ć Disney.

ocenił(a) film na 6
siLk_2

Film animowany ROZDZIERAŁ SERCE, film cyfrowy ogląda się z zainteresowaniem, ale bez większyzch emocji - to spora różnica, wynikająca z kilku powódów, ale jeden jest ewidentny - film cyfrowy jest bardziej zawoalowany.
Trudno w to uwierzyć, ale bajka była bardziej dosadna przez to, że była przejrzysta, jednoznaczna. Śmierć Mufasy (i tego następstwa) zostały ukazane wprost), tymczasem tu wszystko spowija mgła niedopowiedzenia (do tego stopnia, że dzieci na sali dopytywały, co się właściwie stało?). Podobnież finałowa scena pojedynku Simby ze Skazą - jest tak niejasna, tak nieczytelna, że gdy Skaza spadał w przepaść, dzieci dopytywały, któ wygrał?!
Film cyfrowy pogrywa z emocjami dzieci, bawi się z nimi w ciuciubabkę nie nazywając rzeczy po imieniu. Traktuje dzieci jak dzieci. O katharsis nie może być mowy. Co więc pozostaje? Obojętność, obojętność wypełniana popcornem.
Bolesne doświadczenie.
A to przecież seans miał nim być. Miał być katartycznym doświadczeniem żywcem wyjętym z tragedii greckiej i film animowany tym właśnie był: opowieścią o śmierci, traumie i przepracowaniu, a następnie przezwyciężeniu jej bez zaprzeczania jej.
Śmierć pozostawała w pamięci, naznaczała na całe życie. Nie wolno jej było wymazać, zanegować pomimo usilnych prób (hakuna matata). Śmierć jest taką samą wartością jak życie. Bez tej pierwszej nie docenialibyśmy tej drugiej. Dlatego w oryginale, w spotkaniu ojca z synem po latach, Mufasa gniewnie mówi mu: ZAPOMNIAŁEŚ MNIE. ZAPOMNIAŁEŚ MNIE I ZAPOMNIAŁEŚ, KIM JESTEŚ. PAMIĘTAJ!

ocenił(a) film na 7
AutorAutor

Jako że znam starego króla lwa na pamięć, oglądało mi się to trochę dziwnie. Mimo że większość scen jest niemal jeden do jednego, to dialogi są sporo inne niż w filmie z 1994r. Zaburzało mnie to że tak powiem "płynność" seansu :)

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

W każdym temacie ten sam post, to się robi powoli nużące.

ocenił(a) film na 6
lelen_lis

https://www.youtube.com/watch?v=TMP80ccqYf0
;-)

ocenił(a) film na 5
siLk_2

A gdzie tanie hula?? Najlepsza scena ever??

ocenił(a) film na 1
siLk_2

Film słaby. "Prawdziwe" zwierzęta nie nadają się do opowiadania historii żywcem wyjętej ze świata ludzi. Brak mimiki, ograniczona gestykulacja, a w kategorii "bajka disneya" - szarobure kolory wpędzające w depresję.
Gdyby nie było wcześniej animacji opowiadającej tę samą historię to film dostałby 5/10, ale że taka wersja jest to tylko 1/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones