Jestem świeżo po seansie, więc podzielę się moimi odczuciami.
Jeśli chodzi o względy techniczne, grafika, efekty robią ogromne wrażenie, w niektórych scenach naprawdę miałbym spory problem aby odróżnić fikcję od prawdy.
Co do polskiego dubbingu nie podobają mi się głosy Timona, Pumby i Skazy. W starszej wersji ich głosy były takie bardziej dobitnie , szczególnie Pumby. No ale trudno, nie było źle.
Kwestia mimiki postaci dla mnie nie jest problemem, ponieważ film miał być jak najwierniejszym odwzorowaniem zachowań prawdziwych zwierząt. Dlatego gdy Simba płacze po śmierci Mufasy albo kiedy Timon śpiewa nie razi mnie brak "gestów" znanych z poprzedniej wersji. Miała być wersja aktorska i jest.
Fajnie wyszły też sceny dodatkowe, których nie było wcześniej. Bazują one na dokładnym ukazaniu przyrody lub głębszym ukazaniu relacji między bohaterami, co jest na plus.
Film oceniam na 10/10, polecam.