... to raczej trzeba chcieć być znienawidzonym.
Od dziś o 500 bardziej nienawidzę Sztura.
A tego gościa Michała Pielę właśnie zacząłem nienawidzić na 500.
A za doszczętnie zniszczoną piosnkę "Hanuka Matata" powinien odbyć się publiczny sąd na obu powyższych panach oraz osobie która zniszczyła tekst.
Kto jeszcze nienawidzi?
Ja! Jeszcze całości nie widziałam, ale na podstawie filmiku na YT mogę powiedzieć, że Hakuna matata w ich wykonaniu jest po prostu straszny! Straszny!!!! Angielscy odpowiednicy chociaż się postarali by nie wyszło to żałośnie, a tu zero napracowanka. I jeszcze Skaza mówiący głosem Alexa z Madagaskaru!!!! Nie wiem jak zniosę seans tego filmu...
Kompletne zero napracowanka! Nawet nie starali się zagrać swoich prawidłowych ról.
Wytrwałości i powodzenia.
Teraz nienawidzę zbiorowo. Przyjemnie.
Gorszy był tylko Rafiki mówiący głosem Osła ze Shreka..
Za to na wielki + wybór Zosi Nowakowskiej i Marcina Januszkiewicza, nie wiem czy mogli trafić lepiej
Może radykalne stwierdzenie... Ale dla mnie Zosia Nowakowska zaśpiewała i zagrała lepiej niż Beyonce.
Byłem na dwóch wersjach językowych — w piątek na dubbingu, w sobotę na napisach. I szczerze powiedziawszy, znacznie bardziej podobał mi się nasz dubbing. Mufasa, Simba (mały i duży), nawet Nala. Skaza już nie był idealny, ale przymknąłem oko. Piosenki także świetne. Byłem zawiedziony jedynie głosem Timona i Pumby. O ile wiedziałem, że ten pierwszy nie będzie dubbingowany przez Tyńca, tak miałem nadzieję, że Pumba będzie miał głos Kamińskiego. Dałbym sobie łeb uciąć, że przed seansem (dwa razy!) w kinie puszczali reklamę jakiegoś terenowego auta, a tam był głos Pumby z 1994 roku! :D Kto był w kinie CC, ten na pewno słyszał. Więc było niemałe rozczarowanie, gdy pierwszy raz usłyszałem głos Pumby w polskiej wersji. Jedyne co mógłbym wyciągnąć z angielskiego audio do polskiego, to właśnie Rogena. Fakt, że obsada Skazy, Timona i Pumby w bajce była lepsza, ale tutaj przeze mnie jak najbardziej do zaakceptowania.
Moja ocena jest obrzydliwie subiektywna. Oceniłem Króla na dychę, bo po prostu jako jeden z nielicznych filmów sprawił, że będę na nim trzykrotnie, a jak wyjdzie DVD, to pewnie też zakupię. Jest też na liście dziesiątek u mnie na FW, choć nie pamiętam, kiedy taką ocenę dałem (nie liczę filmów sprzed 5-8 lat, gdzie dawałem dychę, bo fajny film, i tyle). Oczywiście nie chce się sprzeczać czy dubbing był fajny, czy nie. Chciałem po prostu dać znać, że są na pewno ludzie, którym się on podoba, nawet na równi z tym sprzed 25 lat. :D
To ja już nie rozumiem, no pewnie są ludzie tacy i tacy i może nawet tacy niebinarni (pewnie mogą być ludzie którzy twierdzą że są niebinarni w tej kwestii), ale czy Ty osobiście nienawidzisz za Timona i Pumbę czy nie?
Nie nienawidzę. To zbyt duże słowo. Byłem rozczarowany słysząc ich głosy po raz pierwszy w kinie. Ostatecznie jednak wyszedłem z kina zadowolony, więc niech to świadczy o tym, że nowe głosy Pumby i Timona są dla mnie na plus. Nie tak jak te pierwsze, ale wciąż.