PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=594357}

Strażnicy Galaktyki

Guardians of the Galaxy
7,5 251 249
ocen
7,5 10 1 251249
6,9 44
oceny krytyków
Strażnicy Galaktyki
powrót do forum filmu Strażnicy Galaktyki

Jak dla mnie filmy powinny być z lektorem, strasznie irytuje mnie dubbing. Tora nie obejrzałam jak usłyszałam w roli głównej Żebrowskiego ( to było straszne). Uważa, że filmy bardzo na tym tracą.

Leszy2

- z tego ile tracisz patrząc na napisy mimo, że świetnie za nimi nadążasz
- z tego ile tracisz posługując się własnym wyuczonym angielskim, albo angielskim amatorskich tłumaczy napisów.
- nie wiem jakie jest twoje podejście do lektora, ale wiele ludzi nie dostrzega ile traci z dźwięku w filmie.

Wszystko to jest niczym w porównaniu do tego ile traci się na braku jakichkolwiek emocji w głosie...

watch?v=X3lRFEZcGjg - masz bezłpłciowy dubbing
watch?v=IwjZ1J2b8UY - originał

równie dobrze mógłbym sobie włączyć program Ivona...

Na grę aktorską składa się kilka elementów:
- wizualnych (związane z wyglądem twarzy i ciała) do których należą mimika (twarz), gesty (w szczególności dłonie) i postawa. Były one najważniejsze w kinie niemym.

- dźwiękowych (związanych z wypowiadaniem danych kwestii), dotyczących głosu (barwy, intonacji, modulacji) i efektów dźwiękowych (nieartykułowane dźwięki), które jak wiadomo pojawiły się dopiero w filmach dźwiękowych.

Głos aktora to połowa gry aktorskiej. Jeżeli tego nie rozumiesz to faktycznie, zostań sobie przy dubbingu. Pierwsze dubbingi powstraly z myślą o dzieciach, które nie nadążą za napisami, i nie stracją na odeberaniu aktorom głosu bo i tak niewiele z intonacji rozumieją.

ocenił(a) film na 6
botanix_filmweb

O czym ty w ogóle mówisz?
Rozumiesz różnicę pomiędzy lektorem a dubbingiem?
Chyba nie.

Leszy2

Rozumiem doskonale, lektor nie podmienia głosu aktorów. Nie pozbawia ich emocji jak i barwy głosu. Gdyby dubbingiem zajmowali się ludzie którzy choć trochę chcą oddać to co zaprezentowali aktorzy to może byłoby innaczej. Jest jak jest, i dubbing sucks, face it.

Oryginal > napisy > lektor >>>>>>>>>>>>>>> > dubbing.

ocenił(a) film na 6
botanix_filmweb

Ale ja przecież cały czas dyskutuję na temat dubbingu teoretycznie. Zawsze i na wielu wątkach. Bo dyskusja na temat wyższości dubbingu nad pozostałymi formami jest dyskusją teoretyczną. Nie oceniam praktycznie konkretnych wykonań.

Lektor nie pozbawia emocji i barwy głosu ale skutecznie je zagłusza, natomiast dubbing je podmienia na bardziej zrozumiałe. Sprawiasz wrażenie jakbyś tego nie pojmował. Zresztą nie tylko tego.
Poczytaj więcej moich wypowiedzi na ten temat tam wszystko jest wyjaśnione.

Leszy2

Lektor nie pozbawia emocji i barwy głosu ale skutecznie je zagłusza, natomiast dubbing je podmienia na bardziej zrozumiałe. Sprawiasz wrażenie jakbyś tego nie pojmował. Zresztą nie tylko tego.
Poczytaj więcej moich wypowiedzi na ten temat tam wszystko jest wyjaśnione.

Czyli potwierdzasz, lektor nie pozbawia emocji i barwy głosu. Dubbing pozbawia emocji i barwy głosu - czyli wszystkiego tego co ma w głosie znaczenie. Niemniej jednak dubbing górą? Idź do lekarza.

ocenił(a) film na 6
botanix_filmweb

Koniec.
Z nienormalnym nie będę rozmawiał.

Leszy2

Nienormalnym? Czlowieku sam przyznajesz że dubbing pozbawia aktorów podstaw a mimo to jest lepszy od napisów ( boś za leniwy czytać ) i lektora ( bo nie potrafisz odfiltrować ). Więc poraz kolejny to nie dubbing jest lepszy, tylko to ty masz braki i to spore. Czasz za wolno przez co nie potrafisz się skupić na filmie a na napisach, a oglądająć z lektorem słyszysz tylko lektora ( lekarz )...

Leszy2

Poza tym kończę bo skoro nie rozumiesz takich podstaw to dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Równie dobrze mogą nakręcić nowy filmy, z innym aktorami i podmienić głosy na oryginalne... Wyjedzie na to samo, jedno wielkie gówno.

ocenił(a) film na 6
botanix_filmweb

Mogą, ale byłoby to bardzo trudne, a efekt wątpliwy. To jak budowanie domu od dachu.

użytkownik usunięty
Leszy2

ale z ciebie dziecko.

ocenił(a) film na 3
Lenka_1990

A jeszcze lepiej z napisami, jak bede mial dziecko to nie bede robil z niego kretyna i pokazywal mu filmow z dubbingiem, tylko od poczatku z napisami.
Oczywiscie nie mowie tutaj o animacjach.

Lenka_1990

Zgadzam się z tobą, dubbing w filmach jest tragiczny, jedyny film, w którym pasował mi dubbing to francuska komedia "Rrrr", bo tam akurat był udany, ale jak usłyszałam dubbing w Avengersach, to myślałam, że mi uszy zaraz zaczną krwawić. Moim zdaniem i tak najlepiej jest oglądać filmy z oryginalną ścieżką i napisami.

użytkownik usunięty
missdesire

ja tak miałem w kinie na Thor Mroczny świat, od tego czasu, tylko oglądam filmy z napisami/lektorem ewentualnie Harry Potter na TVN z dubbingiem

ocenił(a) film na 3
Lenka_1990

Zgadzam się. Źle dopasowany głos potrafi zniechęcić do oglądania filmu, a świetny lektor to dodatkowy walor. Chrzanić "światowe" opinie tych, którzy twierdzą, że cywilizacja to dubbing . Korporacje i narkomania również. Naprawdę nie wyrośliśmy jeszcze z zachwytu nad "zachodnimi" zwyczajami?

ocenił(a) film na 9
anka16

Dokładnie, w 100% popieram :) W pogoni za zachodem, niektórzy tracą rozum. Lektor towarzyszy mi od dzieciństwa i nigdy nie narzekałem. Nikt nie zastępuje głosów aktorów jakimiś marnymi imitacjami. Napisy są dobre ale mają swoje wady, odciągają wzrok od obrazu, rozpraszają. Poza tym filmy oglądają też starsi ludzie, którzy często nie widzą już tak dobrze a czytanie napisów to dla wielu z nich byłaby katorga.

ocenił(a) film na 3
Shay

Oglądanie filmu kojarzy mi się z relaksem, a więc czymś przyjemnym. Jak widać są i tacy, którzy lubią masochizm w każdej postaci ;) A tak poważnie - cóż piękniejszego być może, niż prawidłowo przetłumaczony tekst, sympatyczny lektor, a w tle oryginalne głosy postaci ? O gustach jednak ie powinno się dyskutować, więc pozwólmy każdemu pozostać przy jego zdaniu.

ocenił(a) film na 8
Shay

Zgadzam się z tym minusem napisów, chciałem zabrać kiedyś rodziców do kina - dubbingowane są głównie bajki dla dzieci, kilka polskich filmów na które wstyd zabrać rodziców, reszta po angielsku z napisami. A starsi ludzie nie są przyzwyczajeni do czytania napisów, albo czytają albo oglądają - co z tego za przyjemność?

ocenił(a) film na 6
Shay

Widocznie pora kupić sobie porządny telewizor i sprzęt audio. Też mi się wydawało, że lektor jest spoko, dopóki nie zainwestowałem. Teraz lektora oglądam wyłącznie gdy nie ma innego wyjścia i to z bólem.

Lenka_1990

Ja się dziwię jakim podczłowiekiem trzeba być żeby w ogóle oglądać filmy z lektorami czy dubbingiem. W tv powinny być same filmy z napisami.

ocenił(a) film na 9
BlackRose58

A ja się dziwię się, że są takie zera jak Ty. Traktowanie innych w ten sposób świadczy tylko o Tobie pseudo nadczłowieku. Nie zapomnij tylko butów wyczyścić bo słoma sama nie wypadnie.

Shay

Zerem to jesteś ty najwidoczniej i leniem śmierdzącym dla którego czytanie wykracza ponad możliwości

ocenił(a) film na 9
BlackRose58

No najwidoczniej sam masz problemy z czytaniem(ze zrozumieniem) bo ja w swoim poście nie wspomniałem ani razu o tym, że nie czytam lub nie lubię czytać. Jak chcesz mnie atakować to lepiej się przygotuj. Filmweb jest pełen takich cwaniaczków jak Ty, którzy uważają się za lepszych od innych.

Shay

A jak ty chcesz mnie atakować to zorientuj się jaką mam płeć, ignorancie :P

ocenił(a) film na 9
BlackRose58

Nie jestem jasnowidzem kotku :P

Shay

Raczej po nicku nie trudno się domyślić

ocenił(a) film na 9
BlackRose58

W dzisiejszych czasach można się bardzo pomylić.

ocenił(a) film na 6
BlackRose58

Zapytaj o opinie, swoich dziadków, ciotki, rodziców jak będą starsi....
I powiedz im w twarz, że są podludźmi.

Lenka_1990

Udam, że tego nie przeczytałem:D Dubbing lubię jedynie w animacjach, ale lektor w żadnej formie jest nie do zniesienia. Ludzie uczcie się angielskiego!

RadoslawKamil

Poliglota się znalazł. Nie wszystkie filmy są po angielsku.

misiek1548

To niech się uczą francuskiego, hiszpańskiego, chińskiego, arabskiego itd. Na pewno nie zaszkodzi ;)

ocenił(a) film na 5
Lenka_1990

Dlatego oglądam tylko wersje z napisami, albo w oryginale.
Dubbing w Polsce wypada po prostu słabo, choć animacje są dubbingowane na najwyższym poziomie to większość filmów, seriali czy gier wypada słabo i nienaturalnie. Ale idziemy za zachodem i zabieramy możliwość nauki języka obcego przez właśnie filmy- w taki sposób jest najłatwiej osłuchać się z językiem dzięki czemu nauka jest po prostu łatwiejsza.

ocenił(a) film na 8
Lenka_1990

Preferuje lektora zazwyczaj wtedy, kiedy akurat robię coś innego i jednocześnie oglądam film(np. podczas spotkania ze znajomymi kiedy czasem jednocześnie prowadzi się rozmowy lub podczas wykonywania jakiejś pracy) , czasem gdy po prostu nie mam ochoty czytać - w przeciwnym wypadku najlepsze są napisy.
Dubbing miałby sens gdyby była cała masa lektorów którzy mają chociaż zbliżone głosy do głosów aktorów i wtedy dobierałoby się ludzi pod film np w tym filmie gra Vin Diesel, aha to szukamy sobie gościa/aktora który ma zbliżony głos i który zdubbinguje nam tą konkretną kwestie a nie w filmie gra Diesel to w dubbingu damy mu głos Jarosława Boberka. Ostatnio kiedy oglądałem jakieś filmy z dubbingiem Jessica Alba miała głos 14 letniej dziewczynki, a w innym filmie Robert Downey Jr. miał głos jak Olbrychski - czegoś takiego nie da się oglądać. Od tamtej pory tylko lektor i to najlepiej jakiś dobry lektor - który nie zagłusza całkiem głosów aktorów - wtedy nie ma się wrażenia że np kobieta ma męski głos lub, że wszyscy aktorzy brzmią identycznie - nie wiem jak to wytłumaczyć, mózg jakoś wychwytuje te głosy aktorów z tła i się do tego przyzwyczaja, jakby łączył głos lektora z tym od aktora - pomimo że nie patrzysz na ekran wiesz że teraz mówi facet a przed chwilą mówiła babeczka mimo że oboje mają ten sam głos polskiego lektora.

ocenił(a) film na 6
maly_leju

Aby była masa aktorów z głosami zbliżonymi do zagranicznych odpowiedników trzeba czasu, bo zaczynamy prawie od zera.
Jesteś po prostu przyzwyczajony do lektora od dzieciństwa i dlatego Ci nie przeszkadza. Mózg osoby z zagranicy nie będzie wychwytywał głosów aktorów z tła i się nie przyzwyczai, i nie będzie niczego łączył. Osoba z zagranicy popatrzy z politowaniem i pomyśli, "ale wy tu macie dziadostwo".

Leszy2

Ależ Ty mieszasz nawet własne wypowiedzi. Wcześniej piszesz, że dubbing oddaje naszą rodzimą intonację i dynamikę wypowiedzi, a teraz piszesz, że obcokrajowiec powinien oglądać właśnie z dubbingiem. Przecież ten obcokrajowiec może nie wychwycić naszej polskiej intonacji. Zdecyduj się na którąś wersję.
A z tego co widzę, to uparcie piszesz DUBBING JEST NAJLEPSZY. A ja spytam, na jakiej podstawie twierdzisz, że jest lepszy? Bo Twój mózg nie potrafi odseparować warstwy lektora od warstwy aktorskiej? My Polacy na szczęście w większości jeszcze posiadamy tę umiejętność, którą to chwalony przez Ciebie Zachód dawno już utracił. Lektor wymaga sprawnego umysłu. Podobnie napisy, wymagają dużej wprawy w czytaniu. Niestety, obie te sztuki są u nas, na wzór Zachodu, w odwrocie.
Wcale nie uważam, że jeśli u nas filmy są z lektorem, to znaczy, że jesteśmy gorsi. Bynajmniej! To właśnie my wciąż posiadamy umiejętność, dzięki której lektor jest transparentny. To właśnie my, dzięki napisom, możemy delektować się niczym nie skażoną ścieżką dźwiękową w kinach. Ale obawiam się, że dzięki takim pieniaczom i ignorantom, jak niektórzy tutaj, ta cudowna umiejętność w nas zaniknie. Staniemy się tak samo jałowi jak przeciętny mieszkaniec ubóstwianej przez Ciebie Europy Zachodniej.

ocenił(a) film na 6
xavell

"Wcześniej piszesz, że dubbing oddaje naszą rodzimą intonację i dynamikę wypowiedzi, a teraz piszesz, że obcokrajowiec powinien oglądać właśnie z dubbingiem. Przecież ten obcokrajowiec może nie wychwycić naszej polskiej intonacji."
O czy ty piszesz? Coś ci się pochrzaniło.

Dalej. Czy wg ciebie dobry samochód to taki, który wymaga od kierowcy umiejętności ciągłego naprawiania go? Dubbing jest najlepszy bo niczego od widza nie wymaga, sam sobie na to odpowiedziałeś.

Niczym nie skażoną ścieżką dźwiękową? Co znaczy niczym nie skażoną? Wiesz co to jest mastering i montaż dźwiękowy? Ścieżka z dubbingiem też jest niczym nieskażoną polską wersja językową. Bo dubbing to nie żadna podróba ani przeróbka. To pełnoprawny film równy wersji "oryginalnej" tylko w innej wersji językowej. Dzięki temu dla widzów do których jest kierowany, jest najlepszy.

"Cudowna umiejętność". Ha ha ha !

Leszy2

"Bo dubbing to nie żadna podróba ani przeróbka. To pełnoprawny film równy wersji "oryginalnej" tylko w innej wersji językowej."
Zwłaszcza brak synchronizacji usta-głos.
Co ma psujący się samochód do dubbingu czy lektora? Rozwiniesz tę myśl?

ocenił(a) film na 6
xavell

"Zwłaszcza brak synchronizacji usta-głos." - nawet jeśli takie coś indywidualnie występuje, to jest to tylko zwykła wada. Film w słabym wykonaniu, nie przestaje być filmem.

"Co ma psujący się samochód do dubbingu czy lektora? Rozwiniesz tę myśl?"
Nie ogarniasz analogii, co?
Samochód wymagający umiejętności radzenia sobie z awariami
lektor, napisy - formy wymagające szczególnych zdolności postrzegania.

Leszy2

Pieprzysz kolego jak potłuczony. To, w jaki sposób tłumaczy się filmy to kwestia kulturowa. W Niemczech wszystkie filmy są dubbingowane, w Skandynawii królują napisy i tam dubbingu nie uświadczysz, chyba że w filmach dla dzieci, natomiast w Polsce królują napisy w kinie, a w TV lektor. I nie piernicz że z Polaków się śmieją, i że dubbing jest taki cud miód, bo, gdy po długiej przerwie miała ukazać się kolejna część Gwiezdnych Wojen, to niemieccy fani serii protestowali i pisali petycje do dystrybutora, żeby umożliwił im obejrzenie filmu z oryginalną ścieżką dźwiękową, a nam zazdrościli takiej możliwości.
Dubbing jest niewątpliwie dobry w przypadku Shreka i tym podobnych produkcji, natomiast w przypadku filmów fabularnych to zwyczajnie kwestia gustu i przyzwyczajeń. Ty być może jesteś z pokolenia, które wychowało się na dubbingowanych serialach młodzieżowych i nie przeszkadza ci to, że ruchy ust aktorów nie pokrywają się z tekstem, albo to że widzisz Roberta De Niro, a słyszysz Cezarego Pazurę, ale jest cala rzesza widzów, takich jak ja, wychowanych na napisach i lektorze, którzy nie trawią dubbingu.

ocenił(a) film na 6
tentego

Przeczytaj wszystkie moje komentarze na ten temat, bo sądząc po wnioskach jakie wyciągasz to nie przeczytałeś.
Ponadto proponuje poczytać opinie fachowców na ten temat.

Leszy2

Nie interesują mnie opinie fachowców, musiałbym na głowę upaść, żeby sugerując się takimi opiniami zmienić swoje osobiste zdanie n/t dubbingu. Poza tym ściemniasz, podaj jakieś źródła tych rewelacji. Ludzie z branży mogą jedynie mówić o trendach i raczej niczego nikomu nie narzucają, natomiast dystrybutorzy kierują się tylko i wyłącznie wielkością sprzedaży.
Co do fachowców, jedź na jakikolwiek festiwal filmowy, na który takowi zjeżdżają i spróbuj znaleźć film z dubbingiem. Nie uświadczysz. Tylko filmy z napisami, bo one nie ingerują w ścieżkę dźwiękową, która jest często ważnym elementem filmów. Dubbing już taką ingerencją jest, tak samo jak lektor.
Mi dubbing w filmach, nie będących animacjami, przeszkadza i wcale nie z powodów, które Ty w jednym z postów wymieniłeś.
Irytuje mnie rozbieżność mimiki twarzy, Al Pacino mówiący głosem Pazury, studyjny dźwięk na ulicy w Nowym Jorku, czy wspomniane już sztucznie deklamowane ha ha, albo a psik. To zawsze będzie sztuczne z bardzo prostego powodu. Oryginalne ścieżki dźwiękowe nagrywane są na miejscu w trakcie kręcenia scen i dźwięk jest mocno uzależniony od aktualnego otoczenia, inaczej brzmi na ulicy, inaczej na pustyni, natomiast dubbing nagrywa się w studiu i to słychać w każdym jednym filmie - sztuczny głos z puszki.

Dla mnie najwygodniejszą formą jest lektor, oczywiście profesjonalny, dopasowany do filmu, dla Ciebie to dubbing, a dla kogoś trzeciego będą to napisy, i przestań wszystkim wmawiać że twoja opcja jest najdoskonalsza, bo nie jest.

ocenił(a) film na 6
tentego

Gusta i osobiste preferencje to zupełnie inna sprawa, tobie może się podobać najgorsza i najprymitywniejsza forma - nie obchodzi mnie to, jeśli chodzi o mnie to nie czytasz tego piszę, albo nie dociera to do Ciebie - polecam wszystkie wcześniejsze moje wypowiedzi. Do tego mylisz teorię z praktyką.

Leszy2

Chyba nie zauważyłeś, że sam piszesz o własnych preferencjach, jako o jedynej słusznej opcji.
Lubisz puszkowaty, sztuczny dubbing, twoja sprawa, tylko nie wmawiaj innym że to najdoskonalsze rozwiązanie, bo takie nie jest.
Również wbrew temu co próbujesz tu wcisnąć, nie istnieją żadne opinie ludzi z branży filmowej, jakoby dubbing miał być najlepszą formą tłumaczenia.
Jeżeli twierdzisz inaczej, podaj źródła.

Dubbing to proteza nałożona na oryginalna ścieżkę dźwiękową.
Jest cała masa filmów nieanglojęzycznych, w których język gra ważną rolę - jest elementem pokazywanej kultury i dubbing zwyczajnie okroiłby te filmy z ich wartości.

ocenił(a) film na 6
tentego

To ty nie zauważyłeś, że dubbing nie jest moją ulubioną opcją z tej racji, którą w moich wywodach podkreślam. Nie umiesz czytać, albo nie czytałeś tego co wcześniej napisałem.
Źródła? Chociażby to:
http://polski-dubbing.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=212:cokoy- dla-gosow&catid=6:felietony-i-publikacje&Itemid=9

Owszem dubbing to proteza podobnie jak lektor czy napisy. Powiem więcej - podobnie jak dekoracje i rekwizyty. Twórcy dubbingu są równoprawnymi twórcami filmu i podlegają producentowi (aby dubbingować Kaczora Donalda trzeba mieć licencję Disneya). Język gra ważną rolę, jest elementem kultury, a lektor go zagłusza. Poza tym dubbing pozwala zmienić ekspresję języka na bardziej zrozumiałą (angielski jest zbyt mało, a francuski za bardzo ekspresyjny). O tym wszystkim już pisałem - przeczytaj i nie zawracaj mi więcej głowy, bo faktów nie zmienisz. A jeżeli nie rozumiesz słowa pisanego to nie widzę powodów dla kontynuowania tej wymiany zdań.

xavell

xavell, napisz jak ja i inni do admina, żeby zbanował tego przemądrzałego trola (Leszy2). Takie forum jest od swobodnego wypowiadania myśli na jakiś temat, a nie wymądrzania się i wpierania innym swoich "uznanych" głupot. Pewnie i tak trolisko wróci pod inną ksywką, więc może bojkot na każdym kroku i dowalać mu, aż sam zrezygnuje?

ocenił(a) film na 6
misiek1548

Ha ha ha ha. Oj Misiu, Misiu...

ocenił(a) film na 7
Leszy2

Takiego idioty jak ty to tu jeszcze nie było :D (lektor mode off)

ocenił(a) film na 7
Leszy2

Osoba z zagranicy. Padłem, nie mam pytań. Nie ma innych stron do leczenia kompleksów, tylko filmweb?

ocenił(a) film na 8
Lenka_1990

Napisy zamiast lektora

Lenka_1990

Masz rację! Dubbing to jakiś obciach! Dubbing toleruje się w bajce animowanej, ale nie w filmie! Nie wyobrażam sobie np. Władcy Pierścieni z dubbingiem! Właściwie to LotR uwielbiam oglądac z napisami! Oryginalne, prawdziwe głosy aktorów to jest to czego oczekuję w filmie. Nawet jeśli zagłusza je lektor polski, ale je słychac! :D
Pierwsze skojarzenia, które przychodzą mi na myśl:
*dubbing: pierwsza myśl - Harry Potter.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Lenka_1990

Popieram Lenke. Do dzis nie obejrzalem Karola Papieza z Adamczykiem choc probowalem w wersji Polskiej i Ang. Poprostu nie moglem zniesc albo niedopasowanych ruchow ust, lub dopasowanych na sile. Stad jesli juz to ludzie powinni miec wybor i jest to najsprawiedliwsze.
Gwiezdne Wojny I epizod i wykastrowany glos Obi Wana....
Uwierzcie staralem sie przemoc ale gustu sie nie oszuka......
Jak napisala Lenka to tylko opinia......

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones