Pozdrawiam i życzę zdrowia ;-)

Dokładnie jest tu sporo klimatu Lovecrafta, puki co ostatni rewelacyjny film mistrza Carpentera no i zajebisty soundtrack, szczególnie na początku i na końcu filmu he he...
Pozdrawiam.

Siema widze, ze mamy duzo wspolnego. Tez mieszkasz w Irlandii tez kochasz ,,The Outer Limits [10/10] , Storm Of The Century [10/10] ,
The Thing [10/10], The Fog [10/10], The Stand [10/10] Normalnie jakbym widzials swoj profil :D.

Jedny pytanie czy twoj avatar pochodzi z jakiegos filmu czy z gry bo nic podobnego jeszcze nie widzialem, a jestem ciekaw bo wyglada niezle.

Witam fana horrorów z Limerick zgadzam się mamy wiele wspólnego lubimy po prostu dobre filmy he he.
A co do avatara to okładka zespołu death metalowego Mortician, kolesie są maniakami horrorów, często używają sampli z horrorów co niezle współgra z brutalną muzą. Okładka tej płyty to hołd dla serii ...of the living dead G. Romero. Na tej płycie są sample m.in. z Zombie Flesh Eaters,Dead & Buried, Serpent And The Rainbow czy Children of the corn 2.

Aha rozumiem bylem bardziej przekonany, ze to okladka jakiejs gry, ktorej jeszcze nie mam w kolekcji, a chetnie bym sie pokusil.
Co do metalu to akurat nie moj typ bo slucham darku elektronicznego [glownie trancowego i tribal], goa, full on i psychadele.
Co do samplow z filmow to nie widzialem jeszcze tylko Dead and Buried z wyzej wymienionych chociaz ten film jest juz w moim pliku txtowym ,,must have,, o kilku lat :] Zombie Flesh Eaters zabija klimatem i ta scena koncowa miodzio.

Do tego, ze lubimy poprostu dobre filmy chyba nie musze sie odnoscic zbytnio bo to jest wrecz oczywiste hehe.
Wkurza mnie tylko to, ze juz ciezko mi znalezc dobry film czy nawet i gre, ktorej jeszcze nie widzialem/lub gralem, a klimatem miazdzy. Mam wiele konsol niektore kupilem tylko dla jednego badz dwoch survival tytulow, zeby tylko w nie zagrac hehe.

Podsumowujac chcialem ci polecic jeden film raczej z nowszych ,,House Of Bones,, 2010 mysle, ze wgniecie cie w fotel tak samo jak mnie ... zrobiony w starym stylu, ten klimat cos pieknego. Pozdro

Jeżeli chodzi o muzyke elektroniczną to ja gustuje w wszelakich odmianach industrialu, ambient, dark ambient, electro-experimental,breakcore no może jeszcze drone.
Dead & Buried jest rewelacyjny polecam.
Gry to raczej fabularne tzw. RPG.
House of Bones chętnie obejżę.

Również pozdrawiam.

Widze, ze jestes troche w temacie muzy elektroniczne. Nie chcialem sie zbytnio rozdrabian na mniej znane tytulu bo myslalem, ze nie gustujesz wogole w tym i twoje pojecie na dany temat jest znikome. Zglebiajac sie mocniej w elektronike tu slucham wielu gatunkow jak psy-chill, ambient, dark ambient, dark breakbeat gdzie breakbeat to chyba poprawny odpowiednic electro [bo nie ma takiego gatunku muzyki electro moze ci jedynie chodzic o breakbeat, ktore nalezy do kategorii downtempo]

Co do RPG to lubie pod jednym warunkiem, ze nie chodzi o swiat smokow, rycerzy, wiedzminow, krolow, ksiezniczkek i elfow :] Natomiast swiatem Fallouta czy cos kosmicznego czy nawet i schizowego ala Planetscape Torment to jak najbardziej.

Jeżeli chodzi o RPG to właśnie wruciłem z sesji fantasy he he, moja przygoda z RPG-ami zaczęła się dość niedawno więc miałem dopiero przyjemność grania w wspomniane fantasy i no właśnie sci fi, z czego sci fi bardziej mnie się podobało, niedługo planujemy zagrać coś z Lovecrafta, więc może być ciekawie.
Nie rozumiem o co ci chodzi z tym breakbeatem, ale spoko. Pozdro.

Obejrzalem Dead and Buried i miales racje moja dyszka, ktora dalem temu filmowi swiadczy o tym dobitnie ...

Pozdrawiam

Powiem panowie jedno film jest świetny bardzo mi się podobał i macie rację co do klimatu, a soundtrack jest zajebisty.
Pozdrawiam miłośników Lovecraft'a

A tu soundtrack z filmu http://w222.wrzuta.pl/audio/3zULLWKVkj5/john_carpenter_-_in_the_mouth_of_madness

Podpisuję się pod tym. Mistrz Carpenter stanął na wysokości zadania i film jest naprawdę rewelacyjny. Super klimat.

Dagon był okropny, już nawet wspomniany Zmierzch i Avatar są lepsze od tego gwałtu na Lovecrafcie (i jednocześnie na moim ulubionym opowiadaniu).

Z tego co widze to ty masz jakies takie zapedy do bajeczek wiec nic dziwnego, ze klimatyczny Dagon [z bardzo zblizona fabula i klimatem do ksiazki] ci sie nie spodobal.

Zapędy do bajeczek? Wiesz, że właśnie mnie obrażasz? Kierujesz się stereotypami, że animowane filmy to bajeczki dla dzieci. Wypraszam sobie tym bardziej, że nawet nie widziałeś tych produkcji. A nawet nie raczysz zauważyć (a powinieneś skoro rozmawiamy tutaj o horrorach) zobaczyć jakie produkcje z kina grozy oglądam. Lubię Carpentera, filmy z Vincentem Pricem, Karloffem a z ekranizacji lovecrafta cenię Cult of the crimson altar, Call of cthulhu i Music of Erich Zann, które oceniłem abrdzo wysoko.

Dagon przy tych filmach jest bardzo marną adaptacją genialnego opowiadania, to nei zasługuje na żaden komentarz.

Zmierzch jako komedia daje radę, Avatar to bardzo przeciętny film, ale lepsze to już niż Dagon, którego uznaję za jednego z najgorszych gniotów jakie miałem nieprzyjemność widzieć (strasznie popsuł mi wrażenia z książki).

Filmy animowane nie sa bajkami, a komiksy pewnie sa dla ciebie wybitnymi ksiazkami jak ktos mowi inaczej to obraza twoja osobe ?? Dziwny jestes zaprzeczajac faktom i jeszcze sie na nie obrazajac. w Call of Cthulhu nie ma nic nadzwyczajnego w porownaniu chociazby z gra o takim samym tytule nie mowiac juz o opowiadaniu.

Dagon jako jeden z niewielu filmow na podstawie samotnika z Providence oddaje calkowicie klimat ksiazki. Wiadomo, ze nie jest rownie rozbudowany jak pierwowzor ale nie uwazasz, ze byloby to sztuka nie do wykonania umiescic wszystko co bylo w kziazce w poltoragodzinnym filmie ? Najwazniejsze, ze jest ksiazkowy klimat.

Gdybys najpierw obejrzal film, potem zagral w gre, a na koncu przeczytal ksiazke do dokolorowania reszty spraw inaczej patrzalbys na to wszystko co jednak nie upowaznia cie do krytykowania w tak tragiczny sposob filmu ,,Dagon,, , ktorego nie dalo sie zrobic na moje lepiej w tak krotkim czasie, a tym bardziej porownywania go do gniotow zmierzch i avatar.

Jakim faktom? Bo ty naprawdę musisz być ograniczony skoro uważasz komiksy za b-klasowe medium. Twoja wiedza pewnie opiera się na Spider-manach i pozycjach dla dzieci typu Tytus czy coś tam jeszcze. Jak nie znasz komiksów Neila Gaimana, Moebiusa czy Bilala - to uwiesz, nie masz pojęcia o komiksowym medium i nie możesz się na jego temat wypowiadać bo za przeproszeniem pierdoIisz głupoty. Trzeba umieć docenić prawdziwą sztukę, nawet jeśli ona jest w filmach animowanych i komiksach.

Dagon jest gównem bez klimatu, i w tym jest problem. Można wiernie i dobrze zekranizować opowiadanie Lovecrafta, i przykładem tego jest Call of Cthulhu. Mam prawo uważać tamten film za koszmar, a to, że robili go w tak krótkim czasie był jego gwoździem do trumny.

Nie mam dłużej ochoty tracić na ciebie czasu, tym bardziej, że korzystasz z tak tanich chwytów jak krytykowanie ocenionych filmów. Tym bardziej ten chwyt wydaje się marny gdyż nawet nie widziałeś żadnego z nich. Wolisz rzucać żałosne teksty typu ‘masz zapędy do bajeczek’ – i tu popełniasz duży błąd, bo oceniasz filmy bez obejrzenia, patrzysz na animację lub komiks i mówisz sobie ‘gówno dla dzieciarni’. Życzę poszerzenia ograniczonych horyzontów, bo jednak lubienie Hitchcocka i Carpentera za wiele ci nie pomaga. Nie mam już sił tracić na ciebie czasu, bo po co? Nie potrzebuję jakiegoś asshole’a, który mówi mi, że nie dojrzałem do kina bo ja jestem bardzo zadowolony z gustu jaki mam i dalej będę oglądał te swoje bajeczki ;)

P.S. Bajeczki pisał brzechwa, a filmy animowane dla dorosłych pan Rene Laloux (;

Żegnam, chociaż wiem, że pewnie coś napiszesz by pokazać swoją wyższość i by się dowartościować. Lepiej na chwilę się ucisz i pomyśl nad tym. Powodzenia.

Neila Gaimana to tylko ,,Sandmana,, a to nie jest animowana bajeczka. Co by to nie bylo w animacji i tak pozostanie bajka czy jest to horror Dead Space Downfall czy Sin City, jedno drugiego warte i jest to na tyle ambitne, ze jedna osoba jest w stanie to stworzyc w ciagu roku. Jesli to jest twoja ambicja to pewnie mierzysz ja miara polskich pilkarzy ...

I nie placz jak baba, ze komentuje te szmiry skoro samemu zaczeles komentowac filmy, ktore lubie no tak ale zapomialem ,, panicz moze splamiac gusta innych, ale jak inni splamia go to juz wielka afera ...

Nie dorosles dziecko do kina smiejac sie z Carpentera i Hitchcocka tak jak i nie dorosles do internetu zaprowadzajac w nim swoje zasady i wmawiajc te zasady innym, a wtracajac jakies smieszne teksty po angielsku [na poziomie 1b podstaswowej] do dyskusji w zupelnie innym jezyku kompromitujesz sie jeszcze bardziej ...

Popatrzcie ludzie na nią, nagina fakty, mówi, że śmieję się z Hitchcocka i Carpentera mimo tego, że wcześniej wspomniałem zupełnie co innego. Krytykuje mnie za filmy, których nie widziała a które uważa za dziecinadę bo są animowane. Nikt nie będzie tutaj tolerował twoich histerii, już dawno załamałem głowę czytając te wypowiedzi.

Żegnam, nie-d-zobaczenia, a wy ludzie unikajcie tej małej histeryzującej maszynki ;)

Zapomniałem jeszcze powiedzieć, że ja Dagona np. krytykowałem bo oglądałem a Ty animacji Laloux nawet nie widziałeś/łaś na oczy. Skończ się kompromitować dzieciaku i idź hejtować swoich kolegów z osiedla.

Tak tak, a teraz grzecznie wez tabletki, ktore lekarz przepisal ...

Nie jestem żadnym gówniarstwem (mam 36 lat) i nie należę do fanów Zmierzchu oraz Transformersów, co nie zmienia faktu, że film podobał mi się średnio. Tak na dobra sprawę, nie wiadomo było, o co w tym wszystkim chodzi. No chyba, że po prostu nie zrozumiałam, "co autor chciał powiedzieć". Moja ocena 4.5/10. Widziałam już sporo filmów Carpentnera, które podobały mi się dużo bardziej.
Aha - Lovecrafta czytałam dwa tomy, więc jestem zapoznana z jego dziełami.
Pozdrawiam :)

PRZEZ TWOJĄ WYPOWIEDŹ CIULU JEDEN ZMARNOWAŁEM NA TO BADZIEWIE PÓŁTOREJ GODZINY CZASU. TO JEST FILM KLASY B A TY JESTEŚ KOLEJNYM KOŁKIEM KTÓRY PO OBEJRZENIU JAKIEJŚ DURNOTY PRÓBUJE ZGRYWAĆ WIELKIEGO ZNAWCĘ I KRYTYKA

WEŹ TY SIĘ IDŹ LECZYĆ

Wracaj buraku do Transportera i Transformersow. Zmarnowalbys jakbys za to zaplacil to raz ale znajac takich jak ty to wy w zyciu za film nie zaplaciliscie, a burzycie sie jak woda w kiblu ... Wracaj na gospodarstwo trawnik zwinac zeby kury nie podeptaly.

Muszę cię zmartwić ćwiklaczku ale chodzę do kina, lecz z racji tego, że jestem kierowcą i jeżdżę poza granicami naszego pięknego kraju jestem zmuszony oglądać większość filmów w ten sposób. A tak w ogóle to WEŹ TY SIĘ IDŹ LECZYĆ powtarzam ci jeszcze raz.

Rozmowa z toba jest dla mnie skokiem wstecz w sensie intelektualnym.
Idz sobie lepiej poogladac wejscie smoka, jak skacza na 5 metrow wzwyz to jest kino w sam raz dla ciebie i na twoj rozum.

Takie buractwo wchodzi tu i komentuje filmy nie wiedzac nic na temat mitologi Cthulhu i sie poniza. Malo tego wy nawet nie wiedzie jak poprawnie napisac Cthulhu ani jak to sie je. To nie jest film dla tepych mas.

A wiesz że tobie już bardzo niewiele brak do takiego skafanderka o przydługich rękawach i pokoiku obitego gąbką ? Trzeci raz ci dobrze radzę : IDŹ SIĘ LECZYĆ !!! CTHULHU hahaha człowieku z jakiej ty bajki jesteś... Poza tym " Wejście Smoka" jest świetnym filmem w swoim gatunku bez żadnych rozprawek filozoficznych. Chciałbym ci jeszcze zaznaczyć, że nie jest to specjalnie ważne na jakiej chluhlutulutu mitologii jest oparte, ważne jest to co widać na ekranie, a widać KUPĘ

Człowieku tak popisałeś się tym wpisem swoją ignorancją, że nie dziwę się, że zostałeś zlany i nastąpiła cisza ze strony aproxxa. "CTHULHU hahaha człowieku z jakiej ty bajki jesteś"- należało by spytać z jakiej Ty bajki jesteś skoro nawet nie wiesz co to słowo oznacza a bierzesz się za oglądanie filmu, który ma z tym słowem bardzo wiele wspólnego. Zlituje się nad Tobą i podpowiem Ci, że byś trochę ogarnął temat to wpisz sobie w wujka Google nazwisko Lovecraft i może wtedy trochę ogarniesz o co biega. Oglądając film o którym nie masz pojęcia nawet na czym bazuje i dla jakiej twórczości jest hołdem nie jesteś w stanie zrozumieć o czym on właściwie był :)

Jesli dla typa slowo Cthulhu to jak on to napisal ,,rozprawka filozoficzna,, to mamy czarno na bialym ukazane z jak inteligentym osobnikiem mamy do czynienia :D. Nie rozumiem tylko jednego mianowicie dlaczego takie Jozki, ktore maja tylko Bruce Lee w glowie biora sie za filmy, ktorych zapewne nawet opisow na okladce nie potrafia zrozumiec.

Pozdro

A co najważniejsze to weź i edytuj tytuł tego wątku bo z podniecenia zrobiłeś literówkę panie clutulutu.

Ocena 1 nie należy się filmowi klasy B tylko filmowi klasy Z .

Turlaj dropsa leszczu.

Dobrze Supermanie haha. Widze, ze masz zamilowanie do superbohaterow, pewnie jestes jednym z tych 40 letnich duzych dzieci z nadwaga, ktore ustawiaja sie w kolejkach po komiksy.

Nie pisałem do ciebie. Proszę. Nie rób z siebie głupola. Nie widzisz, że odnoszę się do jozik1977 ? Może jednak chcesz poturlać dropsa razem z nim. Nie widzę przeciwwskazań.

To naucz sie odpisywac temu komu masz, bo dziwnym trafem to ja dostalem meldunek, ze przyszla odpowiedz na mojego posta gdyby tak nie bylo to w ogole by mnie tu nie bylo. Jak komputer jest zbyt skomplikowany to zostan przy pegasus.

To ty się naucz rozróżniać kto do ciebie pisze baranie. Ślepy jesteś czy głupi kiedy widać jak na dłoni przy moim poście, że odpisuje na post innej osoby. Radze używać filmweba na trzeźwo.

Jakim niekulturalnym typem byłeś 4 lata temu takim jesteś nadal. Życzę ci, żebyś po kolejnych czterech latach gdy wejdziesz w ten wątek walnął się w głowę i powiedział z pokorą "boże, jaki ja byłem butny, miałem się za jedynego najmadrzejszego na świecie i nie potrafiłem uszanować gustu innych od razu wjeżdżając im na oceny innych filmow, co to była za żenada... Na szczęście już jestem innym człowiekiem!". Tego ci życzę! Pozdrawiam (obawiając się, że zaraz zostanę uznany za niegodnego ignoranta bo ocenilem film X na 10 a film Y na 4...)

Żeby nie było żadnych wątpliwości: mój post skierowany jest do użytkownika "aproxx".

Sorry Batory, ale u ciebie nie mam sie zbytnio do czego przyczepic jesli chodzi o filmy. A co do innych no to wybacz ale jak facet kocha melodramaty, a potem wchodzi na jakis fajny horror jadac go bez uzasadnionej przyczyny to dla takich panienek, ktore mamusia ubierala w sukienki jak byly male,,bo to miala byc dziewczynka,, to nie mam szacunku, albo wyrosnietych 40 letnich dzieciakow czytajacych komiksy i wielbiacych superbohaterow przez cale swe nikczemne zycie. Nie jestem dzieckiem facebooka, ery teczowych w rurkach i innych frajerstw wyglaszajacych mowe milosci formujac serduszka z dloni do kamer, nie zapuszczam tez brody ...

Moja ocena 10/10 to znak najwyższej jakości. jeden z moich top 10 horrorów.

I taka wypowiedz wystarczy mi za pelna rekomendacje filmu:-) obejrzalem i potwierdzam,ze to dobre kino ze swietnym klimatem.Zmierzchy i inne Avatary to faktycznie dno i ktos kto lubi takie "kino" nie zrozumie tego filmu.

Zmierzch faktycznie jest tragicznym i groteskowym filmem, Avatar mi się podobał, ten horror nawet bardzo, dawno nie oglądałem tak klimatycznego, i zrozumiałem jego treść :))).

Uwielbiam komentarze z góry przesądzające, kto ma prawo wypowiadać się na temat danego filmu, a kto jest tego niegodny. A dlaczego uwielbiam? A dlatego, że idealnie wpisują się w retorykę pewnej radiostacji, której jestem fanatykiem...

Z zydami w ogole nie rozmawiam...

Dychę dałbym pewnie 20 lat temu kiedy to takie efekty robiły wrażenie bo teraz wyglądają tragicznie i wywołują uśmiech politowania, film jak na horror z krwi i kości nie straszy nic, a nic, no i zdarza się ziewnąć z nudów, dałem 6 tylko ze względu na Sama Neill'a bo go lubię, tak to 3/10. Jako bonus to film może się okazać dobry do poduszki bo skoro zasypiałem za dnia to na mocny sen pewnie jest jak znalazł.

Nie mam 12 lat zeby jarac sie efektami jakby tak bylo z pewnoscia ogladalbym takie komercyjne gowna jak Iron-Man czy Niezniszczalni ...

Widzę, że bez zaglądania w profil nie jesteś w stanie napisać nic sensownego tak więc jak kolega wyżej napisał proponuję wejść za kolejne 4 lata być może coś się zmieni, wszak mądrość z wiekiem przychodzi, a tak na marginesie to mógłbyś zmienić avatar żeby rozmówcy widzieli z kim rozmawiają, tego wymaga kultura, no ale to akurat dotyczy większości na FW, mądrzy się potem jeden z drugim, a nie ma odwagi żeby twarz pokazać.

Mowisz, ze kultura wymaga wrzucanie zdjec do neta heh, ciekawe ... Pewnie tyczy sie to nastolatek, powazni ludzie nie wrzucaja fotek w siec z prostej przyczyny. A i horrory nie sa od efektow specjalnych tylko od straszenia chyba mylisz pojecia i zastosowania co niektorych rzeczy...

Film jest przesiakniety psychedela od podszewki, a koles co oglada Shreka przychodzi i mowi, ze nie ma efektow haha, a potem wypomina mi brak fotki w avatarze .... Chlopie ile ty masz lat bo zaczynam powatpiewac, ze to co masz w avatarze jest twoim zdjeciem ...

Nawet jeśli horrory nie są od efektów specjalnych tylko od straszenia no to niech straszą, a nie śmieszą, bo W paszczy szaleństwa nie straszy nic a nic, no chyba żeś taki strachliwy co takie pseudo horrorki z gumowymi potworami ogląda z pełną pieluchą ale wtedy to by znaczyło, że coś z tobą nie tak. (Czy ktoś przypadkiem już tutaj nie sugerował ci leczenia).

A jakaż to prosta przyczyna, że poważni ludzie nie wrzucają swojego zdjęcia do neta? Mam znajomych na FW i nie ważne czy to lekarz czy nauczyciel czy zawodowy kierowca to każdy ma swoją fotkę. Skoro ty nie dajesz swojej to być może rację mają ci co o takich ludziach ukrywającymi się za "potworkami" piszą na forach chojrak w sieci, piz.a w świecie. Widocznie coś w tym musi być, ale nie martw się jak dorośniesz to zrozumiesz.

Fakt nie jest straszny jak wiekszosc horrorow ale ma za to pyszny, gesty I psychedeliczny klimat, ktory w horrorach cenie najbardziej ... Wiele eleganckich motywy, ktore zapamietam na zawsze np koles na roweryku, obraz, motyw w szpitalu itd. Bardzo unikatowe I klimatyczne ...

Z druga czescia posta to sie troche wysuneles za mocno na przod chlopcze w okularach. Radzilbym stonowac troche zapedy bo moga cie zaprowadzic w kozi rog ...
Skoro u ciebie na dzielnicy szczytem mestwa jest wrzucenie fotki do neta to nie mam wiecej pytan ... Ci co mnie znaja wiedza jak wygladam ... Internet to narzedzie inwigilacji wlasnie dla tych slabszych w realu, bo tylko w necie moga poczuc sie jak rowny z rownym ... a wrzucanie fotek, numerow telefonow, numerow butow jest poprostu debiilne I dobre dla leszczy, ktorzy lubia sie sami wystawiac na jakies sztuczki internetowych leszczy albo inwigilacje psow ...

"a tak na marginesie to mógłbyś zmienić avatar żeby rozmówcy widzieli z kim rozmawiają, tego wymaga kultura, no ale to akurat dotyczy większości na FW, mądrzy się potem jeden z drugim, a nie ma odwagi żeby twarz pokazać."

Oświecę cię - tutaj jest filmweb, a nie facebook. Każdy może sobie wrzucić cokolwiek na avatar, o ile nie narusza to regulaminu serwisu. Tak więc twój argument nie trzyma się kupy, bo nie ma tutaj na portalu żadnego wymogu, aby wstawiać swoje prawdziwe zdjęcie - i tutaj warto zacytować ciebie samego - "ale nie martw się jak dorośniesz to zrozumiesz."