Film dla jednych wydaję się za pewne bardzo prosty bo przecież opowiada o śmierci. To takie ludzkie i codzienne a jednak tak bardzo nas boli. Historia chłopca, który wiele złego przeżył, lecz nie spodziewał się najgorszego. Pełen nadziei i wiary biegnie do Częstochowy by prosić Matkę Boską aby wróciła zdrowie jego ciężko chorej matce. Ją zaś zostawia ze swoim upośledzonym bratem. Za chłopcem samochodem jedzie jego nauczyciel od wychowania fizycznego, któremu pomaga walczyć z alkoholizmem. Mimo tego jaki matka stworzyła mu dom, jaka miłością go darzyła zrobiła dla niej tak wiele. Jak ogromnie dużo siły musiał mieć w sobie i miłości. Film, który uczy walki, wytrwałości, wiary i pokory. Fantastyczna historia, która pomaga nam zrozumieć innych..
Nie żałuję, że poświęciłam na niego czas. Oceniam go na dobry +