Wiadomo nie jest to film, jakiś wybitny. Ale miło się go ogląda. Przede wszystkim piękne widoki górskie dla oka ;) Taki odmóżdżacz.
Fabuła nie byłaby zła, widoki piękne. Niestety niesamowicie przeszkadza załamująca gra aktorska na poziomie szkolnego przedstawienia, a to dziwne, bo obsada raczej sprawdzona, niektóre sceny chyba nie widziały scenariusza.
Zastanawia mnie idea krecenia takich produkcji. Po co i dla kogo? Przrciez gołym okiem widać, że to będzie szmira, a poprzez tematykę szmiry przemycić się nie da, bo to nie głupia komedia romantyczna z Karolakiem, która pójdzie w okolicach Walentynek bądź świat i hajs się będzie zgadzał. Po co to kręcić?