PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=698051}
6,8 115 353
oceny
6,8 10 1 115353
5,0 23
oceny krytyków
X Men: Apocalypse
powrót do forum filmu X-Men: Apocalypse

Prószków

ocenił(a) film na 7

Kaleczony polski rozwalił system :)

ocenił(a) film na 6
andy7larkin

Opole jest w centrum Polski?

ocenił(a) film na 4
myszolka

W filmie jest napis "Pruszków".

ocenił(a) film na 7
Kung_Fu_Master

Ja też w filmie widziałam "Pruszków", hmm...

Miladris

Mi się wydaje, że autor postu specjalnie napisał z błędem, jako odnośnik do kaleczonego polskiego w filmie..

siNNer_pl

tak się składa, że PrÓszków znajduje się na południu Polski w województwie opolskim :D

ocenił(a) film na 4
Miladris

To nie brak znajomości ortografii, lecz geografii.

chomikwader

A ja się nie dziwię, że Fassbender kaleczył polski skoro dali mu do nauczenia same "świszczące" słowa z "ś" i "ć" :P I jeszcze kazali śpiewać. Polski jest jednym z trudniejszych języków więc i tak szacun, że aktorzy opanowali go w takim stopniu, że bez trudu można było ich zrozumieć. U mnie większy śmiech wywołały te łuki :D Normalnie wyskoczyliby na niego z pałami a nie z łukiem. No ale rozumiem, że wtedy żona i córka nie zginęłyby przypadkiem. Co do aktorów to akurat żonę Magneto gra z pochodzenia Polka. A co do Prószkowa to się realizatorzy pierdyknęli z podpisem bo akcja na 100% dzieje się w PrÓszkowie a nie PrUszkowie bo nie przypominam sobie żebym miała w mieście jakąś hutę czy takie lasy ;)

ocenił(a) film na 9
Assillia

Mówili o centralnej Polsce, więc raczej chodziło im o Pruszków, a nie Prószków w opolskim.
Sądzę, że nikt kto przy tym pracował nie był ani razu w Pruszkowie, ale patrząc na miejscowości z innych filmów, też są przekręty w stosunku do rzeczywistości. W końcu to komiks.

ocenił(a) film na 5
Assillia

Oj tam, mieliśmy fabrykę ołówków, plus jest sporo zielonych, prawie leśnych dzielnic, szczególnie w pobliżu Komorowa albo na obrzeżach Nowej Wsi ;)

ocenił(a) film na 4
Assillia

Błąd autora wynika z tego, że po prostu oglądał piracką wersję, gdzie słowa oczywiście robił inny polski analfabeta, na miarę tych od scenariusza i dialogów i wspaniale wpadł tutaj publicznie. I jestem święcie przekonana, że nie miał pojęcia o innym mieście niż ta miejscowość pod Warszawą, ale o poprawnej jej pisowni też nie i taki efekt. Ja bym automatycznie poprawiła, bo wiem, że to jest niepoprawne.

ocenił(a) film na 8
chomikwader

Nie było tak źle, fajnie że się odważyli na coś takiego

chomikwader

plebania , klan reaktywacja ver.U.S.
żenada

ocenił(a) film na 8
chomikwader

zgadzam się kaleczyli poski na maxa ale tak to oki

ocenił(a) film na 7
chomikwader

Nawet mi was nie żal. Zamiast cieszyć się, że producenci zechcieli oddać realia i nauczono aktorów polskich, trudnych kwestii to narzekacie, że akcent nie ten, że kwestie kiepskie, że śmiesznie brzmi. Polakowi nigdy nie dogodzisz. Film był robiony dla całego świata, gdzie Polska stanowi mniej niż 0,5% populacji, a mimo to postarano się o właściwy dla tego kraju język. Ale wam za mało. Chcielibyście idealnych dialogów, najlepiej z uwzględnieniem historii, pogody, netykiety, gwary i nastrojów społecznych. No i obowiązkowo zmiana postaci na bardziej Polskie. Brak słów.

chanzo

I zeby wspomnieli o papiezu i o tym, ze Polska swiat uratowala 400 lat temu

semira1

Ej, ale papież to się pojawił :D Nie pamiętam kiedy było tyle polskich akcentów w hollywoodzkim filmie :P

ocenił(a) film na 7
TorZireael

Gdy Ebn Sabah Nur mówił o fałszywych Bogach ;) - co było dość zabawnym posunięciem ;) jak dla mnie...

Joseph88

I jeszcze wtedy padło hasło o tym, że świat przejęli słabi czy jakoś tak ;P

ocenił(a) film na 6
chanzo

dokładnie. ale niestety taka jest mentalność większości osób w naszym kraju.

Ciągle źle, wszystko słabe, mało polskości, mało jezusa, mało papieża polaka. - rzygać się chce.

ocenił(a) film na 10
chanzo

Ja tam ostro zjebałem bezmózgową dzieciarnie podczas seansu i się śmiechy skończyły,ale fakt młodzi jak i starzy w tym kraju banda debili,nie trzeba tv oglądać wystarczy do kina się wybrać ....

ocenił(a) film na 7
wildecard

To chyba jednak trafiles na wczesne przedszkole, ewentualnie ekipe niedorozwojow z zerowki, bo "Gimbaza" obilaby Ci dupe i kazala zwrocic za bilety.
Fassbender robil co mogl, nikt sie go nie czepia, ale cala reszta aktorow, to jedna wielka kpina, do tego te zenujace kwestie... chyba juz Ty bys lepiej napisal kilka prostych dialogow.
Tworcy odwalili fuszere, poszli na latwizne biorac kilku zuli ze sklepu w NY, to teraz nie pierdziel, ze kazdemu takie gowno ma sie podobac.

ocenił(a) film na 6
wildecard

któryś raz się chwalisz ziomuś że zjebałeś gimbaze w kinie. Brawo za odwagę! Myślę że to to chyba był Twój pierwszy tak karkołomny i odważny ruch, tak wziąć i okrzyczeć dzieciaki z podstawówki... :O Pewnie jak się zacząłeś z nimi szarpać to aż im kredki z tornistrów powypadały.

Karuzela śmiechu, musisz być dobrym przegrywem że musisz się taką akcją 3x na filmwebie pochwalić :D

btw garstka aktorów w filmie o budżecie prawie 200mln dolców mogłaby nauczyć się tych kilku zdań. Połowa polskich aktorów odwaliła by tam fuchę za darmo... tymczasem mamy bardzo poważną scenę zniszczoną przez drewnianych amatorów i mega fatalne dialogi Magneto.

ocenił(a) film na 10
sol82

Wnikliwy śledczy z ciebie ładnie,co do samej sprawy próbowałem raczej zachęcić ludzi do podobnej postawę wobec szerzącego się bezmózgowia u naszych rodaków bo scena gdzie człowiek na rekach trzyma rodzinne a ty się śmiejesz to wierz mi nie ważne kto ty ani co ty plaskacz byś przytulił.Nie znamy się tak wiec ja na twoją karuzele nie wsiadam pozdro ziom

ocenił(a) film na 6
wildecard

ziom ale to tylko kino, nikt się nie śmieje z realnej tragedii. Jeśli film jest dobry to przelewa ten dramat z ekranu na widza, ale jeśli bohaterowie zaczynają kaleczyć język, albo grają tą scenę jak klocki drewna to magia kina się rozwiewa. Zamiast dramatu robi się komedia.

To nie jest jakaś znieczulica, to po prostu ku rewnie źle zagrana scena.

ocenił(a) film na 4
chanzo

realia, to tam nawet nie pierdziały, mój drogi. Realia dawno uciekły z dzikim kwikiem i nie mówię tu o tym żałosnym polskim, którego nie idzie prawie zrozumieć, mimo starań stażystów. Nie widzę kompletnie wytłumaczenia dla takiego lekceważenia i robienie, że nikt się nie zorientuję. To my też powinniśmy dawać cioci z Pcimia dubbingować Wiedźmina, zamiast wynająć kogoś dobrze mówiącego w tym języku, przecież nikt z nas nie zauważy, że coś nie tak z tym ang, nie?

ocenił(a) film na 4
chomikwader

U nas też wszyscy się z tego śmiali. Fassbender miał bardzo trudne zadanie i wyszło to niestety komicznie, ale nie byłoby tak, gdyby dodali w tych scenach np. rozmowę dwóch robotników, że "to jest Heniek, urodził się w Polsce, ale w czasie wojny uciekł do USA i teraz wrócił". To by wyjaśniało, że mówi tak, jak mówi. Oczywiście MY TO WIEMY, ale lepiej by to wyszło moim zdaniem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
chomikwader

A moim zdaniem fajnie, że Michael sam nauczył się tych kilku kwestii w naszym języku, zamiast np. używać zastępczego dubbingu.

chomikwader

To i tak nic, jak tylko widziałem tego typka w okularach to myślałem że zacznie śpiewać "See You again" z Fast Furious 7

chomikwader

Aż tak źle nie było - np. "Michał coś ty zrobił" - najsłabiej po polsku i tak mowił Fassbender.

chomikwader

Dlatego filmy ogląda się bez dubbingu.
Jeżeli ktoś wybiera dubbing to niech ma pretensję do samego siebie.

chomikwader

Nie wyrobie XD Ale ból dupy tutaj nastał. Gdyby te kwestie były wypowiedziane w kaleczonym hiszpańskim czy greckim to byście nawet nie ogarnęli że to "kaleczenie języka" :] Na pewno byle widz w innym kraju będzie stękał na "kaleczony polski"... tak...

ocenił(a) film na 7
karolekkkk04

No ale co nas obchodzi kaleczenie greckiego czy hiszpańskiego? I co nas obchodzi czy byle widz w innym kraju będzie stękał? Jak jest kaleczony grecki czy hiszpański to wściekają się Grecy, czy Hiszpanie, a my tego nie ogarniamy. Wiedziałbyś to jakbyś znał chociaż z pięć słów po grecku i hiszpańsku i przejrzał sobie ich fora zamiast robić żenującą szyderę i udawać wielkiego luzaka...

chomikwader

I co, do gaciów sobie narżnąłeś?

chomikwader

A kto chodzi na film z polskim dubingiem za wyjątkiem Shreka ???? Orginał ....ewentualnie dla nie znających języka napisy.

ocenił(a) film na 6
chomikwader

Tak samo jak kaleczony angielski przez polakow rozwala system na calym świecie..
A chyba ten jezyk ang jest o wiele łatwiejszy niz polski hm?

ocenił(a) film na 9
chomikwader

U mnie również śmiech na sali :P. Chociaż nie było nikogo kto by reprezentował kulturę "gimbazy", a ludzie starali się ze wszystkich sił utrzymać powagę podczas dramatycznej sceny. W połowie jedna osoba nie wytrzymała. Jak buchnęła śmiechem, tak się rozniosło po każdym i już nikt nie potrafił się potem opanować. Za każdym razem jak ktoś próbował mówić po polsku były śmiechy.
O ile da się zrozumieć angielski akcent Magneto, o tyle w przypadku aktorów grających Polaków twórcy trochę przegięli pałę. Nie wiem czy te sceny faktycznie kręcono w Polsce czy nie, ale na pewno mogli znaleźć ludzi potrafiących dobrze mówić w naszym języku. Nie zaszkodziłoby im to, a tak... Mam nadzieję, że znalazł się ktoś, kto wytknął im nieudolność, jaką się popisali w tych scenach.

ocenił(a) film na 9
chomikwader

Polski jest bardzo bardzo trudnym jezykiem i ja uważam ze gościu sie spisal calkiem dobrze a tak a propos to WY TAK SAMO BRZMICIE ŚMIESZNIE JAK MOWICIE PO ANGIELSKU DLA NIEGO wiec nie ma co się czepiac

ocenił(a) film na 7
misiupl

Pierwsza sprawa - aktorzy potrafią nauczyć się niesamowitych, skomplikowanych rzeczy przygotowując się do roli. Nauczenie się poprawnego wypowiedzenia kilku zdań po polsku to nie jest wyczyn, z którym nie poradziłby sobie aktor z Holywood. Druga sprawa - ja sobie mogę kaleczyć, bo nikt mi za to nie płaci. Oni kaleczą i pobierają horrendalne honoraria, więc bez przesady, ciężko w ogóle porównywać takie sytuacje, można trochę wymagać.

chomikwader

Mnie jeszcze dobiło oddanie realiów- CNN jeździ w stanie wojennym bez przeszkód i relacjonuje wydarzenia, wszyscy hutnicy znają angielski i wydają się rozumieć przemowę Magneto o jego stracie. Na zagranicznych portalach widzom podobała się scena w lesie i w hucie, jednak na sali kinowej autentycznie wszyscy się śmiali, może ze sztucznych kwestii, może z milicjanta z łukiem w slow motion.

ocenił(a) film na 8
chomikwader

Kiedy ja byłam na seansie to z Fassbendera się nie śmiali, ale z milicjantów. Co ciekawe pracownicy fabryki, którzy mieli drobne rólki, brzmieli bardzo dobrze. Ale do roli milicjanta, który miał stosunkowo długą kwestię, brać kogoś kto mówi z wyraźnym wysiłkiem? Pomyłka :P

ocenił(a) film na 4
chomikwader

Tak samo jak i kaleczenie przez ciebie tubylcze własnego języka. To jest Pruszków, analfabeto. Śmiejecie się ze scen w Polsce, ale sami nie wiecie z czego się śmiejecie, bo zakładam, że 90% nie zna realiów tamtego okresu. Jaka huta pod Warszawą? Tam nie ma czegoś takiego. Robol w takich czystych warunkach w żółtym kasku? Wtedy chodzono w kombinezonach, granatowych, patrzałakach i na pewno nie w amrykańskich budowlankach.
Robotnik z fabryki co mieszka w chałupie o metrażu daczy Breżniewa? Brawo. Już tego powodu władze by się nim zainteresowały. Paszport w domu w skrytce, brawo. A ten samochód to miał zdaje się fiata dużego udawać, nieważne, że ruski moskwicz. I owszem polski widz może mieć poważną i ciężką pretensję do takiego niedorobienia scen w filmie. W końcu w Ameryce Polonia jest, całe miasteczka zasuwające po polsku, ale do takiego filmu mogli wziąć prawdziwych polskich statystów, jakichś studentów, znających polski na co dzień, a nie pradziadka sprzed wojny. Potrzymać się też trochę realiów komunistycznej Polski i pokazywać takich bzdur. Jaki MOwiec miał dostęp do gazetek z USA? Kroniki są, polskie filmy z tamtego okresu są, w siermiężnej rzeczywistości M2 i szaro-burych ulic, przecież mogli porządniej to zrobić, nawet jak to taki filmik klasy C dla dzieci. Potrafią świetnie oddawać rzeczywistość i realia Europy czy Berlina lat 50-60, a jak lata 80 to już wielki problem.
A początek filmu i dalej, to miałam wielokrotnie wrażenie, że zaraz jakiś Guauld wyskoczy i wrzaśnie szolfa! Na tę rudą co grać nie umie, patrzeć nie mogę, Rola na tle popularności jednego serialu. Jakby nie było zdolniejszych rudzielców i ładniejszych. Nie podobały mi się te młodociane wersje, jakieś takie ucharakteryzowane na kolanie.

ocenił(a) film na 7
chomikwader

No niestety sceny w Polsce to tragedia. I jeżeli jeszcze kaleczony polski w wykonaniu Magneto jest fajny to obsadzenie niepolskich aktorów w rolach czwartoplanowych to jakaś kastingowa schizofrenia. Najgorzej to wyglądało nie w scenie w hucie, a w scenie z milicjantami gdzie brak jakichkolwiek emocji, który jest konsekwencją skupiania się na bądź co bądź trudnym języku zabija powagę sceny upadku Eryka.

ocenił(a) film na 9
chomikwader

Mnie chyba i tak najbardziej rozwaliło CNN w Polsce w 1983 roku :D. Głęboki PRL, łyżki na łańcuchy w barze mlecznym, ale CNN przybywa :D. Widać, że realiów polskich to żaden z nich nie znał. Nie przeszkadza mi to, ale z naszej (polskiej) perspektywy, to bardziej niż komiczne, w zasadzie to nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać.

ocenił(a) film na 8
chomikwader

tez kaleczycie w innych jezykach!!

ocenił(a) film na 2
chomikwader

Zbierałam się jakieś 3 tygodnie, żeby chociaż być w stanie jakoś skomentować ten film... Mniej więcej tyle mi zajęło przetrawienie tego co widziałam. No cóż, film rozwala system - to jedna z lepszych komedii jakie widziałam ostatnimi czasy; jest po prostu żenująco śmieszny. Niestety, chyba nie o taki efekt chodziło twórcom.
Intro jak z filmów serii Indiana Jones, wszędzie CGI, zupełnie bezpłciowy wielce przerażający główny czarny charakter... Ale oczywiście najbardziej niszczył Pruszków. Po scenach z kaleczonym polskim ciężko było cokolwiek w tym filmie wziąć na poważnie, nawet jeśli scena bawić nie powinna. Bawiła więc milicja z łukami i dzidami, bawiło morderstwo za pomocą medalika, potem - za sprawą Papy Smerfa - wystające z podłogi machające nogi i ręce, jak również jego niechęć do cudzych włosów. Do tego grupka imprezujących nastolatków, Wolverine gościnnie w roli Pedobear'a: słowem - komedia. Scena Quicksilvera była świetna, ale cóż z tego, gdy ogólny efekt tak kiepski? Po "First Class", które do tej pory uwielbiam, i całkiem przyjemnych "Days of Future Past" nadeszła faktyczna Apokalipsa. Zresztą film sam siebie genialnie podsumował: "Third one's always the worst". Ciężko mi się nie zgodzić. I tylko Fassbendera szkoda na takie produkcje.

ocenił(a) film na 8
chomikwader

Parodia z tym polskim. Darowali by sibie. A w ogole o czym ten film? Po tylu xmenach jakis powrot do korzeni..zmiana aktorow. Jakis cyrk znow powstał.

ocenił(a) film na 7
chomikwader

kaleczony polski nie byl najgorszy. najgorsze bylo to, ze magneto mowil po angielsku, a oni mu odpowiadali po polsku...

ocenił(a) film na 6
chomikwader

Wiadomo - fajna gra aktorska, w lesie super poważna scena, ale ten polski........ no proszę was, nie dało się nie śmiać. "Henryku Henryku!" xD
Fajnie, że uwzględnili w filmie Polskę, język itd. Ale no jest to śmieszne i koniec kropka :P

Fakt też, że co innego uczyć się polskiego a co innego wyuczyć się kilku kwestii. Nie uważam, żeby był to szczyt ich możliwości, ale ok. Niech będzie. W Niemczech pewnie śmiali się tak samo z innych scen ;)

ocenił(a) film na 5
chomikwader

Ale przecież najgłupsi z was kaleczą polski w słowie pisanym bardziej niż oni w słowie mówionym.

"Pościć to w angielskim" - co miał na myśli użytkownik kadim_filmweb, gdy pisał te słowa?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones