wczoraj przypadkiem trafiłam na jeden odcinek i mimo tego, że ciekawym fabularnie go raczej nazwać nie można, to obejrzałam z fascynacją do końca. te ciuchy, te wystroje wnętrz - no inna rzeczywistość po prostu :) aż mi się przypomniały kosmicznie kolorowe, wyszywane cekinami bluzki mamy :)