PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=790542}

Avengers: Koniec gry

Avengers: Endgame
8,0 169 557
ocen
8,0 10 1 169557
7,0 44
oceny krytyków
Avengers: Koniec gry
powrót do forum filmu Avengers: Koniec gry

Najgorszy film MCU jaki powstał - zniszczyli wszystko, po co Kapitan w Civil War całuję agent 13, by teraz cofnąć się do Carter? Czemu dla samego siebie tworzy odrębną rzeczywistość - to się przeczy z charakterem Kapa i całą jego kreacją. Czemu zamiast przyjaciela od woja podchodzi do niego randomowy kumpel, który wielkiej roli w życiu Ameryki nie odegrał? Nie mógł podejść Buki, nie, ciul, niech pójdzie Sam. Hulk i fotki z dziećmi... XD Thor - zamiast zrobić z niego mrocznego bohatera, który przeżywa porażkę w jakieś jaskini - cokolwiek - robią z niego zapijaczonego typa, który gra w Fornite i chleje Piwko. Walkiria - królowa Asgardu, która najemniczka przez większość swojego życia, i co, przez 5 lat sołtys wioski i teraz lepiej się nadaje niż gość który ma lat 1000 ma korku i mnóstwo wojen? XD nie pokazali w ogóle świata po pstryknieciu, nie czuć było dramaturgii, nic, nada. Thanos bez kamieni, który pokonuje człowieka armię, kapitana i Boga piorunów... Doktor Strange, który nagle potrafi przywołać wszystkich z różnych światów, nie tylko ziemskiego, ot, walnę sobie portaliki. Nebula, która nagle łączy się z Nebula z przeszłości... Czemu? Z jakiego niby powodu? XD bez sensu. matko boska, co oni tam narobili - najgorsze zwieńczenie 11 lat, jakie mogłam sobie wyobrazić.

Voynich

Zawsze Peggy była jego prawdziwą miłością, a jak zauważyłaś to był tylko pocałunek, po Civil War Cap musiał być w ukryciu, co nie pozwoliłoby mu być z Sharon. Sam to nie jest jakiś randomowy kumpel, tylko wierny towarzysz broni, tak samo jak Bucky.I to Sam pomógł mu z Hydrą, nie Bucky. I co, Bucky miał zostać nowym Kapitanem? Z całym swoim bagażem i historią Winter Soldiera, gdy na przestrzeni lat mordował niewinnych ludzi, w tym rodziców Starka? Po co Thor miał być mroczny? Nie widzę sensu, tak wybrali twórcy filmu, każdy radzi sobie z żalem na swój sposób. Przez większość życia Walkiria nie była najemniczką, tylko żołnierzem. A Thor jak sam powiedział, nie nadaje się na króla, i chce dalej być wojownikiem. Nie pokazali świata po pstryknięciu? Pokazali każdego z bohaterów jak przez to przechodzi, w końcu to film o nich. A scena z Capem i rozmowa na temat utraty bliskich i radzeniu sobie z tym wszystkim? Film by trwał ze 4h jakby mieli wszystko pokazać. Thanos bez kamieni już był silny, widzieliśmy to na początku IW. A Doktor do Sorcerer Supreme, więc takie rzeczy chyba może robić.

John_Shepard

Cóż, okej była jego miłością - ale tę miłość poświęcił, ratując miliony ludzi, kiedy dał się zamrozić, a teraz nagle mu się odwidzi? W Civil War on ją pochował, pogodził się z tym, więc nie kupuję wątku "będę wiódł spokojne życie z Peggy", on nie takie miał motywację. Sam pomógł z Hydrą, ale to Bucky'ego Cap bronił, to z Buckym walczył na wojnie, to Bucky ratował mu skórę, Sam jest tylko dodatkiem. Nie napisałam, że miał zostać nowym Kapitanem - ale powinien do niego podejść, a nie dać drogę Samowi, który nie jest jego najbliższym kumplem.
"Wybrali twórcy" - cóż, ja uważam, że ich wybór był najgorszy z możliwych, zepsuli cudowną postać.
Nope, przez większość życia Walkiria była najemniczką, to przecież odcisnęło trwałe piętno na niej, co zresztą widzimy w Ragnaroku, nagle miałaby się stać "dobrotliwą panią sołtys"? ;) Nie kupuję tego.
Nie zrozumiałeś mojego komentarza,- nie pokazali świata po pstryknięciu - pokazali jednego dzieciaka na rowerku, który jedzie sobie przez pustą drogę wraz z Antem, wow, dużo tego było. Film nie jest tylko o nich - film powinien mieć tło, głębię, jakbym chciała widzieć tylko postacie poszłabym do teatru, a pewnie i tam więcej bym świata przedstawionego dostała. Rozmowa z Capem nie była pokazaniem świata, była tylko ekspozycja - słabe rozwiązanie.

Voynich

Ta rozmowa nie służyła pokazaniu świata po pstryknięciu, ona służyła, by jeden z braci Russo (reżyserów) był gejem.
Mogli pokazać kosmos po pstryknięciu - może, co robi w nim Kapitan Marvel? Mogli pokazać, jak ludzie sobie radzą, jak rządy sobie poradziły, mogli pokazać może - ludzi łączących się w enklawy, może ludzi, mogli pokazać świat, który musi sobie poradzić z utratą połowy ludzkości, ale, tak, rozmowa Capa z Russo wiele wniosła - pokazała nam ten świat, jak cholera, dała dramaturgii... O bohaterach jest ten film, jak podkreśliłeś, ale nie widzimy o co oni tak naprawdę walczą, nie dostrzegamy utraty tych trylionów, które chcą przywrócić do życia.

ocenił(a) film na 7
Voynich

Co do Valkirii to ona jest o wiele strsza od Thora i przez tysiące lat była w straży Odyna. Dopiero po bucie Heli i wymordowaniu reszty jej grupy Valkiria odeszła z Asgardu. Licząc jej wiek to bycie najemniczką jest tylko epizodem.

Voynich

No właśnie nigdy nie pogodził się z tym, że obudził się 70 lat po 1945 roku, i przez to stracił całe swoje życie. Trzeba wejść w głowę Capa, i patrzeć na jego zachowanie przez wszystkie filmu MCU z nim. Nigdy do końca sobie tego nie darował. Sam właśnie został jego najlepszym kumplem w Zimowym Żołnierzu, potem jak Bucky odzyskał pamięć, miał ich dwóch. I dalej twierdzę, że twórcy uznali Sama nowym Capem, bo Bucky miał za dużo krwi na rękach. Nie wiem co masz to sołtysów :). Została Królem/Królową Nowego Asgardu, jednak twierdzę, większość czasu była Walkirią, członkinią tego elitarnego oddziału. I co przeszkadza by teraz była przywódcą? Postać nie może być przejść zmiany? Jakby chcieli to wszystko pokazać, jak już napisałem wcześniej, film by trwał ze 4h, a tego to już nikt by nie wytrzymał na sali kinowej, już tu były narzekania, że za długi.

John_Shepard

No właśnie, ale były dialogi w którym można było wywnioskować że pogodził się już, nawet słynne "Jestem w domu"

JLaw

Nawet w tym filmie, na spotkaniu grupy wsparcia Steve powiedział, że 70 lat temu poznał miłość swego życia.

użytkownik usunięty
John_Shepard

Warto dodać że gdy był w latach 70 to znowu ją zobaczył. Być może to go skłoniło do tego.

ocenił(a) film na 10
John_Shepard

Tym bardziej że to właśnie Falcon w komiksach jest nowym Capem

ocenił(a) film na 7
John_Shepard

Ja się tylko zastanawiam jak oni w tej alternatywnej rzeczywistości wyjaśnili, że jednak Kapitan nie umarł w katastrofie. Co tak poprostu poszedł do Peggy i powiedział Niespodzianka?

Adam1Kluska

Zapewne o wszystkim jej powiedział ;) Niechciałby na starcie okłamywać miłości swego życia.

ocenił(a) film na 7
John_Shepard

No to akurat jest jasne. Mnie bardziej interesuje jak wyjaśnili to reszcie ludzi. W końcu Kapitan stał się bohaterem po śmierci, a tu taka niespodzianka.

Adam1Kluska

Reżyserzy potwierdzili też, że Steve żył z Peggy pod innym nazwiskiem, nie wychylali się. Ten Steve był nawet na pogrzebie Peggy, pod nazwiskiem Rogers Steven.

ocenił(a) film na 7
John_Shepard

Wszystko pięknie ładnie, ale twarz tego człowieka znał praktycznie każdy :) Ciężko uwierzyć, że nie wychodzili z domu i nikomu się nie pokazywali. Rozumiem, że to fajnie wyglądało w filmie, ale dla mnie takie tłumaczenie twórców jest po prostu słabe.

Adam1Kluska

No właśnie w tamtych czasach mało kto wiedział jak on wygląda, dopiero jak go rozmrozili to stał się rozpoznawalny. Przykład: gdy cofnęli się ze Starkiem do lat 60, by ukraść cząsteczki Pyma i Tesseract, w bazie WOJSKOWEJ go nie rozpoznali.

ocenił(a) film na 7
John_Shepard

No jak nikt nie wiedział jak on wygląda skoro w czasie wojny był twarzą bohatera, kręcono z nim filmy i wydawano komiksy. Miał nawet swoje muzeum. W sumie nie wiemy dokładnie do jakiego czasu się cofnął i od kiedy żył z Peggy, ale dla mnie takie tłumaczenie twórców jest po prostu słabe.

ocenił(a) film na 10
Voynich

Zacznij czytać kobieto komiksy superhero, bo ja czytać tego nie mogę...

ocenił(a) film na 5
Himiteshu

Na twoim przykładzie widać, że nie jest to dobry pomysł...

ocenił(a) film na 9
Himiteshu

Masz racje. Troche rzeczy bylo zaczerpnietych z komiksow a tej cos nie pasuje...

ocenił(a) film na 10
Himiteshu

Trzeba zgłaszać takie tematy, ten film jest o wiele lepszy od Spiderman - Daleko od Domu.

ocenił(a) film na 10
Voynich

Czepiasz się...

ocenił(a) film na 4
John_Shepard

"I to Sam pomógł mu z Hydrą"
No bo tak trochę ciężko by było, żeby Bucky miał pomóc w walce z Hydrą, skoro miał wyprany mózg i robił to, co mu programowanie kazało...?
I cóż, w komiksach Bucky został Kapitanem Ameryką z całym swoim bagażem i historią, bo... ludzie po prostu nie wiedzieli, że to Bucky nim jest. Ludzie potrzebowali Kapitana Ameryki, nie celebryty, więc dostali bohatera, który potrafił nakopać wrogowi do dupy i znał się na walce. Dopiero po jakimś czasie okazało się, że nowy Kapitan to Zimowy Żołnierz i wtedy mieliśmy wątek postawienia Bucky'ego przed sądem i gułag, gdzie odsiadywał wyrok. Co dałoby naprawdę dobry wątek na nieco film w nieco poważniejszym wydaniu, jak CA:WS.
A i Bucky nadawał się dla mnie lepiej do tej roli, bo jak Samowi zabiorą skrzydła, to nie potrafi sobie poradzić nawet w walce wręcz z jednym Rumlowem. Jak Bucky'emu zabiorą broń, to urządzi masakrę całego oddziału i zabije kilka osób ich własną bronią, co pokazał w Berlinie. A Cap jednak walczyć powinien potrafić.

Bianka_Lg

No właśnie, Sam pomógł mu, gdy Cap był tak naprawdę zdany na siebie i tylko kilka innych osób, więc to coś znaczy. Nie muszę wspominać, że to nie była jednorazowa akcja, bo Sam dołączył potem do Avengersów. Tak, wiem, że Bucky był Capem w komiksach, po śmierci Steve'a, ale właśnie Sam też nim był, twórcy wybrali właśnie jego.

ocenił(a) film na 1
John_Shepard

Idąc tą logiką to Bucky był tym, który był z Rogersem zanim jeszcze w ogóle stał się kapitanem ameryką - czyli wtedy kiedy był jeszcze tak naprawdę nikim i był całkowicie sam(z tego co pamiętam z pierwszego filmu Steve był sirotą). To on walczył z nim ramię w ramie bez jakieś dodatkowej zbroi. I tak naprawdę Bucky jako pierwszy walczy przeciwko hydrze z Kapitanem

Himeko_Kuran

To wszystko prawda i racja, ale Bucky ma bagaż Zimowego Żołnierza, dlatego pewnie twórcy wybrali Sama.

ocenił(a) film na 7
John_Shepard

Twórcy nie dlatego wybrali Sama. Zadecydował kolor skóry.

baba_yaga

xDDDDD

ocenił(a) film na 10
Himeko_Kuran

Bucky nie jest superbohaterem, Falcon jest

ocenił(a) film na 10
John_Shepard

I bardzo dobrze wybrali bo Falcon jest superbohaterem, Bucky nie

ocenił(a) film na 10
Bianka_Lg

Bucky jest niepoczytalny

ocenił(a) film na 4
Himiteshu

W ogóle wiesz, co to znaczy niepoczytalność? Bucky był niepoczytalny jako Zimowy Żołnierz, ale teraz doskonale wie, co robi, i jest jak najbardziej stabilny. Gdyby nie był, nikt nie dalby mu dzieci pod opiekę, na Boga (a dali, co widać w scenie w Wakandzie), a już tym bardziej nie wypuścił z bronią na pole walki.

ocenił(a) film na 10
John_Shepard

Straszne to jest, że takim ludziom trzeba wszystko tłumaczyć krok po kroczku ;/ ehh

John_Shepard

Dopiero oglądnąłem. Cóż zgodzę się, że to co Kapitan odwalił na koniec filmu jest bez sensu i zupełnie nie w jego stylu. Życie poświęciła Natasha, życie poświęcił Stark. Nie chciał początkowo pomóc bo nie chciał stracić tego co ma i niestety miał rację. Ale był gotów to zrobić. A Kapitan stwierdza, że ciul z tym ważne "JA". Co więcej Peggy, którą poznał w dzisiejszych czasach miała męża, dzieci. Była ciotką Sharon. Rogers to postanowił olać. To było słabe. Reszta raczej mi się podobała. Nie przeszkadza mi, że Thor przeżył porażkę w taki sposób. Bardziej przeszkadza mi OP Kapitan Marvel xD Ale gdy trzeba użyć podobnej siły na Thanosie no to już taka OP nie jest.

Voynich

Tak, ten film to rozczarowanie, choć początek mi się podobał. Film strasznie chaotyczny, groch z kapustą.

Margo_M

O ile pierwsze minuty filmu dawały mi spore nadzieję, tak z każdą kolejną było coraz smutniej...

Voynich

Mnie też ten film zepsuł wieczór. Cofam się przed IW i idę całkiem inną linią czasową :), mnie też wolno:). Rozwiązań braci Russo nie przyjmuję do wiadomości.

ocenił(a) film na 1
Margo_M

Ten pomysł mi się podoba :)

ocenił(a) film na 10
Margo_M

A jakies konkrety?

Himiteshu

Tak się zniechęciłam po EG do Marvela i w ogóle do kina (!!) że nawet nie chciało mi się myśleć i pisać na te tematy. Ale wraca mi zdrowie :), bo już coś obejrzałam i dziś też już zatęskniłam za Marvelem. Z konkretów to tęsknię za pewnymi szczególnymi emocjami: radością, satysfakcją - których nie zaznałam przy EG zbyt wiele, a i przy IW też mi ich brakowało, choć wiem, że wielu się ten film podoba. Rozwiązania fabularne mogą być rozmaite, byle dawały te marvelous emocje.:)

ocenił(a) film na 7
Margo_M

Do Marvela - może ... Do kina - to już przesada ...

ocenił(a) film na 5
Voynich

Jak ja się cieszę że nie tylko ja mam takie odczucia dno i kilo mułu, po IW straszne rozczarowanie.

sdhfu

Szłam na ten film bardzo podjarana, dostałam smutną papkę :(

ocenił(a) film na 8
Voynich

Myślę, że państwo ze zbyt dużymi oczekiwaniami. Na overhypowane filmy powinno się iść z czystą kartą, nie oczekiwać zbyt wiele - inaczej bardzo często dochodzi do wielkich rozczarowań, jak u was. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że ten film ma wady, występuje cała masa paradoksów czasowych, ale OVERALL, film przecież nie jest zły! To jak użyto jakiejś postaci naprawdę nie ma dużego znaczenia dla oceny filmu, Thor lubił piwo, picie piwa to relaksowanie się, ale spowodowało to u niego wielgaśny brzuch, a żeby relaksować się jeszcze lepiej zaczął grać w Fortnite - grę uważaną za stricte dla dzieci. Poniżające dla jego postaci? Tak! Ale większość osób popadających w depresję, tracących sens życia, sprowadza się do takich lub innych rozwiązań radzenia sobie z nimi, nie patrząc się na ich skutki lub opinię publiczną. A Sam jako Cap wcale nie musi zostać na dobre. Może on próbować być Capem a później oddać tarczę Buckiemu, żaden problem, trzeba tylko czekać na dalszy ciąg wydarzeń.

ocenił(a) film na 1
Tester_Komorki

Ciężko iść na film podsumowujący jakby 10 lat wszystkich filmów marvela i będącego kontynuacją ŚWIETNEGO IW z czystą kartom i na dodatek gdy reżyserami tego filmu są osoby, które stworzyły IW...

ocenił(a) film na 10
Himeko_Kuran

I się jak najbardziej nie rozczarować ;)

ocenił(a) film na 7
Himeko_Kuran

"kartom" ???

Aaaa - nie 10, a ponad 10 lat filmów Marvela (licząc od "Hulka", gdzie na końcu pojawił się przyszły Iron Man).

ocenił(a) film na 4
Tester_Komorki

Nie przesadzaj, z czystą kartą to mogę iść na jednorazówki w stylu mroczne umysły.
Całe MCU jak i oficjalne media pokazują jasno kolejność wydawanych filmów. Jest to rodzaj franczyzy i nie ma tutaj czystej karty, niektórych filmów bez innych nie zrozumiemy do końca.
Zresztą nawet jako pojedynczy też się nie broni.
Co do Thora to jedyna postać która mi tu przypadła do gustu ze względu na wydarzenia i zagraną depresję.

ocenił(a) film na 10
Tester_Komorki

Nieeee, Kapem ma być Falcon!

ocenił(a) film na 6
Tester_Komorki

Wszystkie filmy marvela to głównie akcja a w szczególności seria Avengers. Niestety w end game tej akcji po prostu nie ma , jedyna akcja to 5 minut na początku oraz 20 minut na koncu i tyle, film ma 4 godziny z czego 3 godziny i 35 minut to gadanina i tutaj jest tragedia podsumowania 15 lat krecenia filmów marvela bo jakby nie było był to ostatni film tej serii i moim zdaniem skopali go definytywnie.
Jestem bardzo tolerancyjny w szczególności do kina SF ale w tym filmie nie dałem rady! Co do pozostałych błędów w tym filmie:
Mało akcji , paradoks czasowy , cap walący piorunami , trzech głównych bohaterów nie dających rady thanosowi, z hulka zrobili dupe !!!!!!!! co to było w ogóle ? profoesor miekki drut ? thor pijaczyna.
Ogólnie nie zakonczyli tej serii z hukiem , z WOW , brakowało wszystkiego , pozostał wielki niesmak po seansie. Szczerze po dwóch godzinach sie zacząłem zastanawiać kiedy coś się zacznie dziać ?!
TRAGEDIA
a tak wysoka nota serio nie mam pojęcia kto to ocenia !!!! na IMDB 8.5 !!!!

ocenił(a) film na 10
sdhfu

Bo?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones