PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=790542}

Avengers: Koniec gry

Avengers: Endgame
8,0 169 557
ocen
8,0 10 1 169557
7,0 44
oceny krytyków
Avengers: Koniec gry
powrót do forum filmu Avengers: Koniec gry

Jestem zawiedziony.

ocenił(a) film na 7

Może niepopularna opinia, ale jestem świeżo po seansie i jestem zawiedziony. Film był dobry, na plus walka kapitanów, im ca thor vs thanos, reszta wydawała mi sie mocno nudna i dłużyła się niemiłosiernie. Przy IW siedziałem mocno w fotelu, tutaj zdarzyło mi się spojrzeć na zegarek. Zdaje sobie sprawę, że twórcy chcieli wneisc trochę emocji ale moim zdaniem zbyt duża część filmu była poświęcona rozstrzasaniu tych wszystkich śmierci połowy świata. Zmarnowany potencjał wielu postaci(Black order!!!!), Bezsensowna scena na vormirze, bezsensowna obecność rhodesa z nebula (nic nie zrobił), plus jeszcze parę innych by się znalazło. Film słabe 7/10, to i tak z sentymentu do potężnego IW.

cha0s

Nie jestem ani zawiedziony ani do końca usatysfakcjonowany. Coś pomiedzy. Dużo łatwych zagrań, gdyby nie ładunek emocjonalny to byłoby dużo gorzej niż w Infiniti War.

ocenił(a) film na 10
cha0s

Nie wiem za bardzo czemu obecność rhodesa była bezsensowna. Przyniósł kamień mocy do teraźniejszości a nebula musiała zostać by Thanos mógł odnaleźć Avengersow. W jaki sposób scena na vormirze była bezsensowna XD śmierć jednej z głównych bohaterek uniwersum i samo znalezienie kamienia duszy miało ogromne znaczenie. Black order miał swoje 5 minut w IW, poza tym nie było zbytnio czasu na rozwijanie aż tak pobocznych postaci. Co to znaczy dużo łatwych zagrań? Zabawa czasem była pewna przecież nikt nie sądził że w finale będą przez 3 godziny zabijać Thanosa i koniec, więcej filmów nie będzie. Miało by to swój urok ale myślmy rozsądnie Disney będzie chciał jeszcze dużo zarobić na MCU. Według mnie wszystko w tym filmie zagrało. Są ogromne emocje, są epickie sceny bitew, jest dużo dobrego humoru i nie ma typowego happy endu. Iron Man umiera, wdowa umiera, Kapitan też zaraz ze starości odejdzie. Jest piękne pożegnanie ze starszą ekipą (no poza Thorem, on będzie teraz świecił w strażnikach i po tej jego metamorfozie pasuje genialnie) i jest materiał pod przyszłe filmy. Czego chcieć więcej?

billu22

Czego chcieć więcej? Żeby na widok Hulka człowiek nie myślał "o kur... co tu robi Henry Cavill". Nie znam się na cgi, ale w pierwszej chwili gdy zobaczyłam Bruce'a miałam wrażenie jakbym cofnęła się w czasie i znowu widziała scenę z tego nagranego telefonem spotkania Supermana z dzieciakami na początku Justice League. Żeby tak totalnie nie spieprzyli Steve'a. Boże, kiedyś go uwielbiałam, ale w tym filmie był tak irytujący, że trzymałam kciuki za to, żeby Thanos go zabił. Thor przypominał mi Kota w butach z ostatniego Shreka. Obecność na plakacie reklamującym film Okoye i Wonga sugerowała, że odegrają większą rolę, a wyszło...
Film oceniam na 7/10, bo jest dobry technicznie, no i Robert zagrał naprawdę koncertowo, ale sama historia mnie nie wciągnęła. Na dodatek miałam ochotę wyjść w połowie filmu, co nigdy dotąd mi się nie zdarzyło na filmie Marvela, nawet na pierwszym Ant-Manie, którego do tej pory nie lubię.

ocenił(a) film na 3
Raven_86

No dokładnie, zgadzam się co do bannera. Profesor Hulk wygląda i zachowuję się jak niepełnosprawny umysłowo, wypowiada kwestie w jakiś dziwaczny wolny sposób i bardziej denerwuje i śmieszy niż wzbudza respekt. Nie wiem jak to możliwe, ale z filmu na film Marvel ma coraz gorsze CGI. Wystarczy sobie porównać zbroję iron Mana z pierwszego filmu z 2008 roku do Iron Mana z Endgame czy chociażby właśnie Hulka z Avengers (2012) do profesora Hulka. Downgrade ogromny.

ocenił(a) film na 10
Raven_86

To się różnimy bo mi się bardzo podoba z wyglądu. Nie mam do Hulka zastrzeżeń, chociaż wolałbym by zamiast zamienić się na stałe w Hulka banner był z wdową przez te 5 lat i wtedy poleciał z nią po kamień duszy gdzie Natasza by zginęła. Miałoby to większy sens. Nie przeszkadzał mi też Steve, nie wiem za bardzo co się w nim zmieniło. A Thor.... Jak mówiłem jednym się spodoba drugim nie.

billu22

Bruce z Natashą stracił szansę, gdy go wykorzystała w Czasie Ultrona. Dla mnie odnowienie ich relacji byłoby sztuczne. O wiele bardziej przemawia do mnie to, jak walczyła z Clintem o to, które z nich powinno się poświęcić. Choć nie było między nimi romansu ani więzów krwi, byli rodziną na więcej sposobów niż z resztą Avengersów.
Steve zawsze był kreowany na pana doskonałego i jako taki oczywiście musiał podnieść Mjolnira. Ba, miotał błyskawicami, choć młot, jak powiedział sam Odyn, miał tylko skupiać moc Thora. I zakończenie. Serio? Godny młota, pan wzór o idealnym tyłku wykorzystał podróż w czasie by tańczyć z dawno utraconą dziewczyną. Kurde, do jego postaci już bardziej by pasowała bohaterska śmierć z ręki Thanosa.
Nie mówię, że Thor mi się nie podobał. Mówię tylko, że miałam nieodparte wrażenie, jakby był wzorowany na Kocie w Butach.

ocenił(a) film na 4
Raven_86

Mam to samo uczucie. W czasie senasu mniej więcej w połowie to nawet prawie....zasnąłem. Film wielokrotnie słabszy od IW. Szkoda...

ocenił(a) film na 5
nirvana79

Dokładnie mam te same odczucia. Naprawdę nie rozumiem ludzi którzy dają temu dychę :-)

ocenił(a) film na 4
bratmat

ee tam szkoda nerwów. Tu na oceny nie ma co patrzeć, bo skończy się wyzwaniem od hejtera i tyle :)
Film porównując do całej serii zasługuje na 4-6 i tyle. A dawanie mu 10 albo 1 jest zwyczajnym przegięciem.

ocenił(a) film na 10
wizi38

przegięciem bo Ty tak piszesz? bo komuś może się podobać? mam nadzieje, że to ponury żart, ten "komentarz".

ocenił(a) film na 5
Raven_86

Jak to jest ze masz ochote wyjsc z kina i dajesz 7/10 jak ja mam ochote wyjsc z kina to max 2.

Trystul

Daję 7/10, bo staram się oceniać filmy obiektywnie. To, że w filmie pojawiają się wątki, które sprawiają, że mam ochotę wyjść z kina (Steve podnoszący Mjolnira i miotający piorunami) nie oznacza, że film jest zły. Ma dziury, niektóre rozwiązania są tak bardzo do kitu, że to aż boli, ale film ma też zalety. Główną jest popisowa rola Roberta Downeya Jr. Nigdy jeszcze nie wyszłam z kina w trakcie seansu. Uważam, że aby ocenić film trzeba obejrzeć go w całości, bo może znajdzie się coś, za co warto podnieść ocenę.

ocenił(a) film na 3
cha0s

Oczywiście że rozczarowanie, ale fanboje marvela będą sie cieszyć nawet jak im sie nasra do ryja. Film trwający 3 godziny, z czego przez 2h ogląda się sceny, które już się wcześniej widziało i słyszy teksty, które już się wcześniej słyszało. Jechanie na nostalgii, chociaż najstarszy film z uniwersum ma ledwie 10 lat i cringe'owe żarty z alkoholizmu i depresji. Wszystko polane sosem z patosu i przydługawymi scenami pożegnań i pogrzebów. Tym filmem definitywnie żegnam się z tą serią, ba, dotarło do mnie że świetne Infinity War było po prostu wypadkiem przy pracy.Przeraża mnie też zaślepienie fanów marvela do tej serii i wszechobecne walenie dychami. Jak bardzo rakowa jest to grupa odbiorców, przekonałem się na premierze, kiedy to byłem świadkiem klaskania i wiwatowania na najbardziej fanserwisowych momentach (Hail Hydra czy podniesienie Mjolnira). Jeżeli coś takiego naprawdę sprawia, że doznają orgazmu, to pozostaje mi jedynie współczuć.

ocenił(a) film na 9
Fass_

Współczuję Ci.

ocenił(a) film na 3
darkeziusz

Możemy sobie współczuć nawzajem, bo dawać dychę takiej szmirze...

ocenił(a) film na 10
Fass_

Olać trolla i tyle nie ma co się przejmować...

ocenił(a) film na 3
billu22

Fanboje Marvela to najbardziej toksyczna grupa fanowska jaką widziałem na świecie. Wyrażam swoje zdanie, argumentuje je po ludzku i zostaję nazywany trollem XD Aha XD

ocenił(a) film na 10
Fass_

"Toksyczna grupa" XD typ ciśnie że fani to skretyniali fanboye, są rakowi i można im nasrać do ryja i się będą z tego cieszyć ale to my jesteśmy toksyczni XDDDD

ocenił(a) film na 9
Fass_

zasadniczo to od początku przez nikogo nie sprowokowany obrażasz "fanboyi" kilka razy, w odpowiedzi dostając jedynie, że Ci współczują... Twoja odpowiedź: "Fanboje Marvela to najbardziej toksyczna grupa fanowska jaką widziałem na świecie. Wyrażam swoje zdanie, argumentuje je po ludzku i zostaję nazywany trollem"- f*cking logic xD jesli to nie argumentuje Twojej skrajnej głupoty to już nie nie pomoże ;)

ocenił(a) film na 8
Fass_

Gorszy jest fandom gwiezdnych wojen - ci to są nielogiczni. Z jednej strony chcą zmian w uniwersum, to kiedy je dostają to mówią "to nie to samo" xD Albo widzą piękne nawiązania symboliczne i pewną uroczą zależność pomiędzy ciągiem przyczynowo skutkowym poprzednich części, a potem w 7 części mówią, że to wszystko kalka xD

ocenił(a) film na 4
Nevarius

Tak czy siak...Infinity War było wielokrotnie lepszym filmem. Jak ludzie mogą tego nie widzieć?

ocenił(a) film na 8
nirvana79

Zależy co kto definiuje pod kątem "lepszy".

Bo ja np. Endgame uważam za lepszy pod względem rozwoju bohaterów oraz akcji, ale gorszy pod względem scenariusza i tempa i balansu pomiędzy humorem a powagą

Fass_

>Mów o nasrywaniu do ryja
>Konkretne argumenty

ocenił(a) film na 4
billu22

Sam trollujesz...

ocenił(a) film na 10
Fass_

Tak czy siak nie ma filmu na tym swiecie ktory byl by supet :D 40lat temu szli ludzie do kina na tanie filmy i kazdy sie dobrze bawil.. teraz ile by kasy serca ducha nie wlozyli w zrobienia show.. to jest kupą... masakra.. ja tam wyciągnąłem.raczej ludzkie przekazy.. o kruchości życia.. szacunku do rodziny.. itd.. ale osoby bez uczuc pisza.. jezuuu jaka nudna papka ciągle płaczą... bleeee.. stad są ludzie uczuciowi wrażliwi i inny z lodu i kamienia.. sumasumaru trzeba sie obrażać :D

ocenił(a) film na 9
kobe7

Miło coś takiego przeczytać c:
Ta seria to nie wyścigi w nowych sposobach na kinematografię. To okazja żeby pożyć innym życiem, trochę bardziej "super". W moich oczach film ma sporo wad, ale pozytywnych emocji z senasu i już kilku dni przed nikt mi nie zabierze!

ocenił(a) film na 4
darkeziusz

Dałeś dychę takiej szmirze. Infinity War było wielokrotnie lepsze, ale widać Tobie byle co wystarcza.

nirvana79

Przed momentem mnie skrytykowałeś, za to, że nie szanuję cudzego zdania na temat filmu, a sam co robisz? xD Typowy hipokryta.

ocenił(a) film na 10
John_Shepard

Dokładnie :)

ocenił(a) film na 10
nirvana79

Hahaha

ocenił(a) film na 10
Fass_

Ale mniejsza pogadajmy o filmie. Czemu uważasz że jest taki słaby? Scena pogrzebu Starka miała przybliżyć postaci zebrane z MCU, podsumować ich wszystkich. Dlatego każdy (z paroma wyjątkami) tam jest. Które teksty słyszałeś już wcześniej? Hail Hydra? Bo to chyba jedyny który się powtórzył. Nostalgia wiadomo była bo film jest pożegnaniem z bohaterami filmowymi którzy towarzyszyli nam przez prawie 10 lat. Patos? Jak najbardziej, nie wyobrażam sobie filmu bez niego, zwłaszcza podsumowującego całe MCU. Zrozumiem że film nie podobał się części osób bo kombinował z czasem, ale czepiania o to że jest w nim dużo emocji? Wgl miało ich nie być?

ocenił(a) film na 3
billu22

Ponieważ bazuje tylko i wyłącznie na fanserwisie, nie daje nic nowego w zamian, marnie rozwiązuje wątki z poprzedniego filmu, jest zbyt infantylny, żarty są po prostu głupawe i cringe'owe, postacie niszczone (Thor, Hulk), bazuje na nostalgii którą ciężko poczuć bo przecież wszystkie te filmy są świeże i ciężko było za nimi zatęsknić, nie ma kompletnie logiki, nic się w nim nie klei - ani podróże w czasie, ani moce bohaterów, którzy z mega potężnych herosów (Thor w IW) stają się zwykłymi popie.rdółkami dostającymi po ryju (Thor w Endgame), za dużo patosu (zakończenie). Dlatego film mi się nie podobał, chyba mógł mi się nie spodobać? Czy krytykowanie Marvela jest już ustawowo zabronione?

"Które teksty słyszałeś już wcześniej?"
Hail Hydra, I can do this whole day, I am Iron Man i tak dalej.

"Patos?"
Tak. 10 minut przepychanki Black Widow i Hawkeye'a o to, kto się poświęci XD Czy ciężkostrawne zakończenie z pogrzebem Starka.

"czepiania o to że jest w nim dużo emocji? Wgl miało ich nie być?"
Gdzie ja się o to czepiam?

ocenił(a) film na 10
Fass_

Czepiając się o patos tak jakby czepiasz się o emocje. Te rzeczy są trochę powiązane ze sobą. Z wdową i hawkayem trochę racji przyznam, mogli to lepiej zrobić. Ze zniszczeniem postaci się nie zgodzę, Hulk nawet fajnie wg mnie wyszedł a idąc tym tokiem myślenia Thor już w Ragnaroku był zniszczony. Ten film ma to do siebie żeby go zrozumieć musisz obejrzeć wszystkie filmy z MCU co jest w sumie logiczne bo stanowi od podsumowanie tego wszystkiego. A z nostalgią bywa różnie. Ja ją czułem wszędzie. Fajnie jeszcze pasowały niektóre siwe włosy na łbie Downey'ego, podkręcały to że trochę czasu minęło. Zauważ jak niektórzy fani chociażby gry o tron reagują na niektóre rzeczy które opierają się na sentymencie a to jest jeszcze młodsza produkcja niż MCU. Z humorem też to prywatna sprawa, jedynych bawił drugich nie. To że Thor był słaby w tej części wynikało z tego że się zapuścił i stracił boską moc. Nie miał nawet ułamka mocy z IW. A Thanos jako istota, jakiś kosmita już był niesamowicie potężny. Bez większych problemów umiał ogarnąć moc pełnej rękawicy a zobacz ile to zajęło Hulkowi. W tej walce było dwoje, koniec końców ludzi i podupadły bóg na jedną z najpotężniejszych istot we wszechświecie. Już w IW chcieli pokazać w pierwszej scenie jak Thanos walczy z Hulkiem, jaki potężny jest a tam też nie miał nic poza kamieniem mocy którego nawet nie użył.

Fass_

>Mów o nasrywaniu do ryja
>Konkretne argumenty

ocenił(a) film na 10
Fass_

Hulk wedlug komiksow marvela zmienia sie w dr hulka logiczne. Thor.. traci cala rodzinę i sie załamuje ..po prostu ma uczucia jakzwykły czlowie..odwala mu.. co tu jest nie ludzkie? pozdroze w czasie są juz dokladnie tlumaczone w fun serwisach na YT jesli ktos nie ogarnie w filmie... a na marginesie.. to jest fantasy sf itd.... wez poprawkę na to ze to baj...nie musi byc wszystko logicznie w 100% wytlumaczone tez

Fass_

Przy podniesieniu Mjolnira miałam ochotę wstać i wyjść z sali. Za bardzo z tym pojechali. Pan Wiem Wszystko Najlepiej I Nikt Mi Nie Wmówi, Że Stark Ma Rację I Powinienem Podpisać Te Zakichane Porozumienia jest godzien kopa w d... a nie młota Thora. I te błyskawice, które miotał... Serio? Młot miał skupiać moc Thora a nie nią emanować!

ocenił(a) film na 3
Raven_86

"Jesteś bogiem młotów?"

W taki sposób trylogia o Thorze nie ma w ogóle sensu, bo cała podróż Thora i zmiany jakie się w nim dokonały zostały pięknie zaprzepaszczone w tym filmie. Ale spoko, jest gruby i chleje więc jest śmiesznie, pośmiejmy się wszyscy.

ocenił(a) film na 4
Fass_

Zdecydowanie się zgadezam.

Fass_

Błąd. Była mowa, że osoba godna posiądzie moc Thora - czyli też może władać piorunami. Była też mowa, że młot jest tylko narzędziem, które miało pomóc Thorowi skupić jego moc. Osoba, która okazała się godna, nie dostaje mocy młotka, a moc Thora. Czyli młot w jednym i drugim przypadku jest tylko narzędziem.

ocenił(a) film na 3
aoiHane

Przecież to jakieś kompletne bzdety nie trzymające się kupy. Czyli rozumiem, że Thora równie dobrze mogłoby nie być, bo bogiem piorunów jest tylko z nazwy, a każdy random może sobie posiąść jego moc od tak, podnosząc młotek? Ten cytat którego się tutaj wszyscy tak uczepili odnosił się do tego, że to THOR był pozbawiony mocy w jedynce, które te moce zostały uwięzione w młocie i które do niego wróciły kiedy go w końcu podniósł, jeeez. Serio, ten film ma błędy, dlaczego trzeba tak strasznie iść w zaparte?

Fass_

Nie masz racji. Była jeszcze o tym mowa w Age of Ultron, gdy Thor miał już przecież swoje moce - próba podniesienia młota na imprezie u Starka. Nie każdy random, a osoba godna, ale osobą godną może okazać się przypadkowa osoba. Nie oznacza to, że otrzyma wszystkiego jego moce na stałe, a tylko zostają mu użyte (pioruny), jak widzimy w Endgame. Thor nadal pozostaje Thorem, ale młot umożliwia korzystanie z jego mocy.

aoiHane

Chodziło mi o słowo użyczone* Moce zostają użyczone. Jak dla mnie ma to sens.

ocenił(a) film na 6
Fass_

Dokładnie. Thor był synem Odyna, bogiem piorunów a nie ich przypadkowym posiadaczem. Nie jestem jakimś wielkim fanem ani DC ani MCU bo to nie do końca moje klimaty (po prostu fajna rozrywka i tyle) ale po tekstach Cpt Marvel w tym filmie, kibicowałem Thanosowi żeby jej urwał łeb i jeszcze bardziej doceniłem Woder Woman. Tak nawiasem mówiąc w tym filmie jest wiele niedorzecznych sytuacji ( mimo to ogląda się to całkiem przyjemnie) kostium Czarnej Pantery który ponoć absorbuje i ładuje się od uderzeń i strzałów powoduje że bohater pada od fali uderzeniowej wybuchu itd itp
poza tym.równie dobrze Strange mógłby przywrócić do życia Starka i Wdowę po zabiciu Thanosa (w przeszłości już Thanosa chyba nie ma skoro z niej się pojawił i został zabity)

ocenił(a) film na 3
aoiHane

Błąd to dotyczyło tylko momentu w pierwszym Thorze, gdy Odyn rzucił na młot "zaklęcie", by znaleźć następce wygnanego syna. Jako, że Thor na młot zasłużył i go podniósł to moc do niego wróciła.

Gdy Vision podniósł młot nie miał żadnej mocy dodatkowej. Więc tak bujda.

Kapitan Idealny, okazał się cwaniakiem - to ja wykorzystam skok, żeby zmienić swoje życie w bajkę i spędzić je z ukochaną kobietą. No i był "poprawny politycznie" przy wyborze swego następcy

Kiriana

No i między innymi przez to wykorzystanie skoku uważam, że Steve nie był godny młota. Koniec końców postawił na prywatę. Z resztą, nie po raz pierwszy. Co do poprawności politycznej... Nie specjalnie znam komiksy, ale ktoś mi kiedyś robił wykład o tym, jak to Kapitan Ameryka to nie tylko Steve Rogers, i że oddał tarczę właśnie Samowi... Albo najpierw Bucky'emu a potem Samowi... No, w każdym razie że i Bucky i Sam byli Kapitanem Ameryką w pewnym momencie.

Kiriana

Jest seria komiksów z Samem w roli Kapitana Ameryki. Nie odbieraj tego jak atak, bo nie jest to moim celem, ale może nikt wcześniej Ci tego nie powiedział - poprawność polityczna oznacza tyle, co cenzurowanie swoich wypowiedzi, żeby zachować szacunek w stosunku do innych ludzi. Wiele osób używa tego terminu niepoprawnie.

ocenił(a) film na 3
aoiHane

Nie odbieram tego jako atak. Generalnie o ile mi wiadomo zgodnie z definicją poprawność polityczna ma na celu odnoszenie się z szacunkiem do mniejszości. Z czasem stało się to określenie " potocznym" określeniem dotyczącym też zachowań, logo etc.
Zatem mówiąc "poprawne polityczne" miałam na myśli, że coraz częściej kultowe postacie zaczynają być grane przez np. Afroamerykanów np. postać Nicka Furry, teraz nowy Kapitan Ameryka, być może Bond (po Danielu C.).
Uważam, że w pewnych przypadkach jest to trochę naciągane i robione nieco na siłę.
Komiksy z Kapitanem kojarzę słabo bo mnie irytuje, choć gdzieś czytałam, że w komiksie tarczę podniósł Bucky. Ale mogę się mylić.

Raven_86

Też mnie to wkurzyło. Młot miał w końcu być tylko pomocą dla Thora w opanowaniu jego mocy. Do tego kapitan ciska z niego piorunami lepiej niż sam Thor... Jeśli chodzi o sam wątek podupadłego boga, to co z tego, że było śmiesznie, skoro poczułem się jakby mi napluli w twarz tak niszcząc moją ulubioną postać z uniwersum. Motyw i kocioł związany ze zmianą czasu plus to pseudo-wytłumaczenie jak to działa (alternatywne rzeczywistości, oddawanie kamieni w tym samym momencie) jest również kompletnie bez sensu. Skoro Thanos z przeszłości się przeniósł do teraźniejszości, to nawet zakładając, że jest to Thanos z alternatywnej rzeczywistości (bo inaczej nic z tego co się stało by się nie stało) to w tamtej rzeczywistości zmienili wszystko i np. zabili alternatywną córkę Iron Mana, bo przecież wszystkie wydarzenia się zmieniły i jej już nie ma. Albo urodziła się wcześniej, ale wtedy to zupełnie inne dziecko. To, że minęło 5 lat i po pierwsze widać wszędzie jakieś ruiny/złom jakby ludzkość stała w miejscu, a po drugie opowiadają o tym, że są czyste wody i pokazały się wieloryby koło mostu to już prawie kabaret. W końcu połowa wielorybów zginęła jak Thanos pstryknął palcami, a wielorybia ciąża to trwa tak jakoś 1rok+ z tego co pamiętam, więc nie bardzo mogły się tak szybko pomnożyć. Oczywiście kolega Spidermana też kiblował 5 lat w szkole, żeby Parker mógł tam wrócić ze swoim plecakiem jak gdyby nigdy nic i go spotkać na korytarzu...Jeszcze ta wymuszona scena, gdzie zbierają się same kobietki, co to miało udowodnić? Wszystko zależy od danej postaci i jak dla mnie nie ma znaczenia czy to kobieta czy mężczyzna gra pierwsze skrzypce. Tak jak np. Scarlet Witch uważam za świetną i nieźle pokazali jej moc w walce solo z Thanosem, tak kapitan Marvel jest po prostu denerwująca z tym swoim głupawym, wywyższającym uśmieszkiem i w moim odczuciu jest ona największym błędem Marvela od początku całej tej sagi. Oczekiwałem naprawdę sporo, bo Infinity War, pomijając drobne bolączki, był naprawdę wspaniałym widowiskiem, a tutaj wyszło bardzo średnio. Jeszcze wczoraj dałem 7 na gorąco po seansie, ale dzisiaj to już jest 6, a pewnie i do 5 spadnie po drugim seansie już w domowym zaciszu.

ocenił(a) film na 6
elmiq

Akcja z kobitkami chyba po to, żeby zaatakować Oscary w przyszłym roku, innego sensu nie widzę xD taki pseudo-feminizm tylko szkodzi odbiór postaci woman superhero w kinie, a bardzo im przecież kibicuję.

ocenił(a) film na 8
elmiq

a moze gruby kolega spidermana tez zamienil sie w proch na 5 lat???

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones