PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=790542}

Avengers: Koniec gry

Avengers: Endgame
8,0 169 802
oceny
8,0 10 1 169802
7,0 44
oceny krytyków
Avengers: Koniec gry
powrót do forum filmu Avengers: Koniec gry

Film mi się podobał, ale zakończenie mocno kontrowersyjne.
1. Co z Kapitanem Ameryką? Szczerze mówiąc to co teraz zrobili twórcy wyklucza większość filmów z jego udziałem. Stworzyli multiwersum- Kapitan żyje w dwóch liniach czasowych (no ale np. Kapitan żył sobie w przeszłości- nie rozszyfrował Hydry, pozwolił Bucky’emu zabić rodziców Starka, nie ochronił przyjaciół, jak mógł gadać z Peggy Carter na łożu śmierci w Zimowym Żołnierzu skoro jest z nią żonaty?! ) Nie mógł po prostu odejść na emeryturę i przekazać tarczę następcy- no i dlaczego został nim nagle Falcon, logiczniejszy wydaje się Bucky.
2. Wszyscy wiedzieli, że ktoś zginie, ale kto stawiał na Iron Mana i Czarną Wdowę? Wszyscy byli pewni, że zginie Kapitan, a wydaje się że wytwórnia zabiła postacie, których aktorzy otrzymują największe pieniądze. No i co z Evansem? Oficjalnie nie ma kontraktu na następne filmy, ale niby żyje. Myślicie, że będą chcieli do niego wrócić w kolejnych filmach?
3. Nieścisłości, których wiele. Co stało się z Lokim, kiedy zniknął z kamieniem? Skąd wzięła się armia Asgardu, która nie istnieje? Jak Nebula mogła zabić samą siebie z przeszłości i nadal żyje? Najwięcej oczywiście namieszali z Kapitanem.

Film bardzo mi się podobał (do pogrzebu Iron Mana), ale do zakończenia mam mieszane uczucia. Jednym będzie się podobało, innym wręcz odwrotnie. Ja szczerze mówiąc jestem zszokowana, dla mnie przekombinowali.

ocenił(a) film na 9
kari_2001

pisałem w innym temacie

Kap wraz z kamieniami wraca w przeszłość, po czym zostaje ze swoją miłością, pytanie w którym roku ?

1970 - czas w którym zabrali kamień, SHIELD działa, kap niszczy małżeństwo peggy (która ma już trochę lat na karku) i żyją sobie spokojnie
1945 - zaraz po zamrożeniu (okolice serialu Agentka Carter) - tu pegyy jest młodsza, nie ma męża, ale głównym motywem jej pracy nad SHIELD była utrata Kap, SHIELD może nigdy nie powstać.

paradoks dziadka też wyklucza poczynania i dalsze życie Nebuli.

Zabawy czasem są dosyć ciężkim tematem żart "powrót do przyszłości się mylił" jest trochę nietrafny - dla mnie właśnie w powrocie do przyszłości najlepiej opisany jest paradoks podróży w czasie i związanym z tym paradoks dziadka.

ocenił(a) film na 7
chotom18

Czy Rogers powinien się normalnie zestarzeć, biorąc pod uwagę fakt, że nie był normalnym człowiekiem, i nic mu nie zrobiło 70 lat w lodzie? Trochę to nie pasuje do jego super-mocy. Co do spokojnego życia z Peggy, kiedy wiedział, co w tym czasie Hydra robi z jego najlepszym kumplem, i o reszcie ich poczynań, też mi się nie podoba ta wersja. Facet całe życie walczy w obronie innych, kosztem własnego życia, a teraz zdradza wszystko w co wierzył? Nie kupuję tego.

ocenił(a) film na 8
Walentine_Wiggin

Zgadam się z Tobą jako fan Capa. Nie wiem czy pamiętacie scenę z First Avenger, gdzie działanie serum powodowało, że kapitan nie mógł się nawet opić, a po 70 latach wygląda gorzej niż niektóre postaci bez działania serum :P Mogli zakończyć jego wątek na 100 innych sposobów np. Kapitan odchodzi na emeryturę jako Kapitan, a zostaje dyrektorem SHIELD (co zdarzało się w komiksach). Chociaż o ile dobrze pamiętam, starego Kapitana mamy na kartach House of M.

ocenił(a) film na 7
Kuba_K1991

Też miałam nadzieję, że wymyślą z Kapitanem coś w stylu "odwrócenie mocy serum". To była zawsze moja ulubiona postać, ostatni prawdziwy bohater, przekładając swoje ideały ponad własne pragnienia, skazany na samotność, ale zawsze podnoszący się z kolan do następnej walki. Powinnam być zadowolona, że w końcu znalazł szczęście, ale.. Prawdziwy Rogers i tak nie byłby szczęśliwy po dokonaniu takiego wyboru.

ocenił(a) film na 8
Walentine_Wiggin

Mnie wydawało się, że Kapitan (który też jest moją ulubioną postacią) nauczył się już żyć w teraźniejszości. Wiadomo tęsknił za Peggy, ale nie pomyślałam, że nagle postanowi cofnąć się w przeszłość i tam zostanie :(

ocenił(a) film na 7
kari_2001

Też mnie to zdziwiło biorąc pod uwagę że w teraźniejszości był bucky który na niego czekał .

Enriqueue

Jako wielbicielka Capa, nie jestem usatysfakcjonowana zakończeniem z Peggy. Z jego osobą wiążę się pewna doza honorowego tragizmu; jego wieczna chęć poświęcenia własnego szczęścia dla innych chyba w tym przypadku przegrała z perspektywą osobistej idylli w postaci życia z ukochaną. Czy teraz Cap nie wykazał się wręcz pewną dozą próżności? Zakładając, że jakimś cudem został w swojej rzeczywistości, wiedział, że Peggy ma rodzinę, męża. Nie wiem, czy dobrze rozumuję, ale czy Cap nie zajął miejsca mężowi Peggy, nie ukradł jego pozycji? Czy to do Rogersa pasuje?

ocenił(a) film na 8
Curlfinger

Też uwielbiam Kapitana i w sumie nie kojarzę komiksu, w którym zachowałby się egoistycznie. Też rozumiem, że kochał Peggy ponad życie, ale jednocześnie nauczył się żyć we współczesności i zostawił w niej bez wahania przyjaciół, którzy go potrzebowali po tym wszystkim co się wydarzyło. Niemniej wierzę, że za kilka lat Kapitan (jak to bywało w komiksach) może powrócić :)

ocenił(a) film na 9
Kuba_K1991

Dyrektorem SHIELD nie może zostać, gdyż seria Agenci SHIELD (dzieją sie w tym samym universum) maja dyrektora (nawet kilku pod odejściu FURY) - musieliby bardziej połączyć serial z filmem i kapa wrzucić do seriali w takim wypadku.)

Przerzucenie Capa do przeszłości tworzy inną linię czasu, inną niz my znamy z filmów

ocenił(a) film na 8
chotom18

Tak tylko, że mimo wszystko seriale są chyba w MCU traktowane troszkę po macoszemu :) Też oglądam AOS i w sumie jedyne większe powiązanie z serialu w filmach, to helicarier którego wykorzystał Fury w Czasie Ultrona. Natomiast sam serial zawsze trzyma się filmów :)

ocenił(a) film na 9
Kuba_K1991

1-2 sezon były bardzo połączone z filmami ( w głównej mierze dokładnie opisywały Hydre, zalążki i upadek), sam FURY przekazał dyrektora Carsonowi (w filmach nigdy więcej nie pada że Fury jest dyrektorem), dopiero koniec 4 i cały 5 sezon bardziej odchodzą od filmów, ale nadal jest to samo uniwersum.

Również temu AOS są opóźnieni czasowo (chodzi o premierę serialu 6 sezonu) aby zakończyły sie zmagania Avengersów.

ocenił(a) film na 8
chotom18

Z AOS robi się coraz ciekawsze sytuacja, gdyż ostatnio serialowa agentka May stwierdziła, że Agenci nie są już częścią MCU... Trochę to dziwne mając w pamięci 1 i 2 sezon.

Kuba_K1991

Wiek Kapitana nie ma znaczenia i tak... Można przecież puścić czas przez niego i .... pstryk znów jest młody i sprawny ;)

ocenił(a) film na 8
skelp

W sumie xD Ale to już byłoby chyba lekkie przegięcie :P

ocenił(a) film na 8
Walentine_Wiggin

Dziwne to jest, że wybrał życie z Peggy i całkowicie nie interesuje się tym co będzie się działo, chociaż dobrze o tym wie :(

ocenił(a) film na 10
Walentine_Wiggin

gościu co Ty gadasz to nie jest tak jak w np. powrót do przyszłosci tłumaczyli to tam...

ocenił(a) film na 9
Walentine_Wiggin

To że wrócił jako staruszek to się dzieje w innej linii czasowej ,i dołączył na końcu filmu na prostą linię teraźniejszości ,,, żołnierz jest nadal i można się przenieść i zobaczyć jak walczy , kolejna linia czasowa jest to staruszek po ślubie z Peegy ,
PS. pod lodem w niskiej temp. ciało nie ulega starzeniu .

ocenił(a) film na 9
Walentine_Wiggin

normalnie to nie do konca dobre okreslenie bo mialby ze 110 lat wiec troche wolniej sie starzal ( zakladajac , ze wrocil do Peggy w latach 40 to minelo do 2024 prawie 80 lat a ze byl pewnie kolo 30stki to w wieku 110 lat wydawal sie w dobrej formie

chotom18

Wersji "podróży w czasie" jest conajmniej kilka. Z tego co czytałem od twórców Endgame'u, w pierwszej wersji nie było wzmianek o "Powrocie do przeszłości", ale ludzie mieli wątpliwości co do działania podróży w czasie w realiach avengersów, więc po pierwszych "testowych wyświetleniach" zdecydowali się zamieścić scenę, która mówi Ci wprost: zasady podróży w czasie w MCU różnią się od tych, które pamiętasz w innych filmach (w tym "powrót do przeszłości"). "Paradoksu dziadka" też tu żadnego nie ma, bo banner/hulk mówi coś na temat niemozliwości zmiany własnej teraźniejszości poprzez zmienienie przeszłości. Ogólnie rzecz biorąc w/g mnie to jest jedna z najlepszych wersji podróży w czasie bez zbędnego zajmowania się paradoksami. Podróź w czasie w tym przypadku to po prostu przeniesienie się do oddzielnej linii czasu, problemem była możliwość wrócenia do własnej.

ocenił(a) film na 10
Sob_

Podróż w czasie w MCU najbardziej przypomina mi tą z Dragon Ball. Kiedy Tronk cofa się w czasie by Goku nie umarł na chorobę serca zmienia przyszłość bohaterów do których przybył. Jego życie zostaje takie jakie było przed podróżą. Nie zmienia swojej przyszłości tylko tworzy rozwidlenie w linii czasu.

ocenił(a) film na 9
kari_2001

Wypowiem się tylko co do Nebuli - ona zabiła siebie w swojej linii czasowej, a jak wiemy evil Nebula przeniosła się z przeszłości. Gdyby zabiła ją będąc w przeszłości, czyli w nie swojej linii czasowej, to powinna sama zniknąć, ale tak jest to akceptowalne.

ocenił(a) film na 8
Meximax

Nie za bardzo, bo w End Game masz jedną linię czasową. Po to Cap musiał zwrócić wszystkie kamienie skąd je wzięli, żeby nie było rozgałęzień. Nebula nie znika bo tutaj wszechświat nie działa jak w Powrocie do Przeszłości.

ocenił(a) film na 8
andand22

Byli to tłumaczone. Wyjasniali to kirdy Scott zapytal sie czemu nie zabija poprostu malego Thanosa. Wyjasnili ze podróże w czasie nie dzialaja jak z filmu powrót do przeszłości. I ze zmiana przeszłości czegos nie wplywa przyszłość. W innym wypadku caly film stracilby sens bo np samo wyporzyczenie kamieni z przeszłości juz odworciloby to co zrobil Thanos, bo ten poprostu nie mialby czego zabrać. Tak samo bylo z Nebula zabijajaca sama siebie. Tak wirec Kapitan poprostu nir mogl zostac w przeszłości i dotrwac do tych czasów jako starzec. Bo zwyczajnie atworzylby inna alternatywna linie. Jedyne wyjasnienie logiczne jakie mozna przyjąć jest takie ze kapitan zatrzymal urzadzenie sterujace "gps czasu thonego" sprdzil w przeszlosci bardzo wiele lat i poprostu w dniu kirdy byl stary aktywowal je i wrócił do swojego czasu. W tym wypadku mógł być stary i mógł byc w twj linii ale wobrc czego czemu nie pojawil sie na platformie tylko z boku na ławce. To niestety dziura w fabule i Marvel musi lyknac to ze ta powstala.

ocenił(a) film na 9
kubapol21

Zgadzam się w stu procentach, ten moment z ławką trochę namieszał, ale cieszę się, że wreszcie ktoś wyjaśnił, jak działa przenoszenie się w czasie w tym filmie. Bo to nie jest tak jak zwykle, że jeśli coś zmienisz w przeszłości, będzie to miało wpływ na przyszłość.

ocenił(a) film na 8
kubapol21

Zgadzam się w 100%, motyw "dziadka" tutaj nie działa. Jest to na zasadzie bardziej iż jak zgineła Nebula z przeszłości czy Thanos i jego armia, to wtedy w tym roku np. 2009 powstaje alternatywna linia czasowa, w której Nebula i Thanos nie żyją, a nasza linia czasowa pozostaje bez zmian, bo zmian w niej wprowadzić się nie da. Zmienijąc coś w przeszłosci powodujemy rozgałezienie linii czasowej, popraw mnie @kubapol21 jeśli się mylę :)

ocenił(a) film na 8
show_time

Czyli w ten sposób mamy Multiversum :)

ocenił(a) film na 8
Kuba_K1991

Można powiedzieć że tak, ale mam nadzieję ze przyszli scenarzyści po to nie sięgną i będą się trzymać tej jednej linii czasowej aby nie wprowadzać zamieszania, bo widać dyskusja tutaj trwa, a ile jeszcze ludzi nie obejrzało i będzie miało co do tego pytania, skąd i dlaczego, i każdy bedzie pytał o moytw dziadka ;)

ocenił(a) film na 8
show_time

Ciekawe, kto będzie następnym przeciwnikiem Avengers. Jeżeli chcieliby trzymać się czasu jako motywu przewodniego, to idealnie nadawałby się Kang. Ciekawie wyglądają też zapowiedzi serialu o Scarlet Witch i Visionie, gdzie podobno nasi bohaterowie pozują w strojach z lat. 50 :)

Kuba_K1991

Osobiście nie rozumiem skąd tyle postó z pytaniami "jak to?" i zarzucania braku logiki, skoro to jak działa tutaj podróżowanie w czasie zostało wytłumaczone i to nie raz, bo drugi raz tłumaczy Bruce przy spotkaniu z Ancient One. Powiedziane jest wszystko jasno i przejrzyście. Dla mnie są dwa niedopatrzenia: zdobycie przez Howkeye'a kamienia, chociaż nie on puścił Black Widow, tylko ta puściła się sama, co sprawia, że ona się poświęciła, a nie on ją, jak wiemy w IW Gamorra próbowała zabić się sama, aby przeszkodzić Thanosowi. No i druga, bardzo rażąca, z Kapitanem Ameryką, który jako dziadek pojawia się na ławeczce.

ocenił(a) film na 8
MrsImpatient

Powiedzmy szczerze, film jest bardzo dobry, ale niektóre rozwiązania fabularne będą budzić dyskusję przez wiele lat :) Każdy pewnie zinterpretuje je inaczej. Niemniej zastanawiam się też w jaki sposób Kapitan zwrócił Kamień Duszy i Ether (który przecież Rocket pozyskał z ciała Jane Foster).

ocenił(a) film na 9
Kuba_K1991

Miał ze sobą młot Thora, mógł podróżować w zasadzie wszędzie.

ocenił(a) film na 8
banisquad

Zgadza się :) Ale o ile Kamień Duszy można oddać Red Skullowi (do czego wczoraj w wywiadzie odnieśli się bracia Russo), o tyle zwrócenie Etheru pozyskanego z ciała Jane Foster może być nieco bardziej skomplikowane ;)

ocenił(a) film na 8
show_time

Zgadza się tym samym jak główkuje Dr Strange wiedział ze ten jego gambit z kamieniem czasu ocali nie tylko jego ale tez i alternatywną linie czasową.
Bo w głównej Linii pstryk Thanosa został odwrócony
A w alternatywnej Thanos nigdy nie pstryknął bo zginął wraz z Nebulą

kubapol21

Ławka ławką, ale skąd dziadzio Cap wzioł nową błyszczącą tarczę, która dał Samow ??

ocenił(a) film na 9
milka_kang

Słuszne pytanie :) Przecież Thanos "trochę" ją poszczerbił :/

milka_kang

Ojciec Starka mu naprawił, wkońcu żył w jeho czasach gdy został z Peggy.

ocenił(a) film na 8
kari_2001

A i jeszcze postać Kapitan Marvel- zapowiadało się, że będzie miała duża rolę- a były trochę na początku, trochę w środku, tak naprawdę jej rola ograniczyła się do uratowania Starka i niszczenia statku. Zamiast założyć rękawicę i zniszczyć Thanosa ( w pewnym sensie ona sama jest kamieniem) to musi ją zakładać Stark. Trochę bez sensu .

ocenił(a) film na 9
kari_2001

Film o marvel dał do zrozumienia że to ona poprowadzi ich do zwycięstwa - przejmie pałeczka dowódcy po furym

ocenił(a) film na 8
chotom18

No właśnie, w tym filmie Kapitan Marvel prawie wcale nie ma, a miał odgrywać kluczową rolę. Nick Fury też pod koniec jest ale szkoda, że nie wypowiada nawet jednego zdania.

kari_2001

a weź... wyszło, że jest tak zapracowaną kobietą, że nie ma czasu na sprzątanie burdelu, jakiego narobił Thanos... zajrzała na chwilę, coś tam pozamiatała, a potem pozwoliła, żeby to Stark się rzucał samotnie na kamienie... kurna, śmiertelnik, który nie miał żadnych mocy... bardzo mądre

ocenił(a) film na 8
tolerancja91

Śpieszyła się do fryzjera ;) Co zauważył już Rocket (krokiet) :D

ocenił(a) film na 9
tolerancja91

wlasnie wprost przeciwnie , naprawiala ten burdel ale on nie wydarzyl sie tylko na Ziemii a na kazdej planecie wiec miala sporo do roboty

a tak powazniej , dobrze ze tak zrobili , wprowadzili nowa wykoksana postac na nowa sage , to nie byla jej saga i nie ona powinna ja zakonczyc

ocenił(a) film na 8
kari_2001

ad1 W komiksach też Falcon został nowym Kapitanem Ameryką.
ad3 Asdgard - masz Nowy Asgard z połową ludzi którzy ocaleli ze starego, Nebula - myślisz kategoriami Powrotu do Przeszłości, a to tak nie działa ;)

Co do braku logiki z Kapitanem i Lokim to racja.

ocenił(a) film na 8
andand22

Wiem, że w komisach też Falcon został nowym Kapitanem,ale sama nie wiem jakoś tak po cichu liczyłam, że to może jednak będzie Bucky :) Dzięki za resztę odpowiedzi :)

ocenił(a) film na 7
kari_2001

Też miałam nadzieję, że to będzie druga wersja Kapitana, ale Marvel zrobił się ostatnio tak poprawny politycznie, że to musiał być Falcon. I tak dobrze, że nie wsadzili na to miejsce innego denerwujące kolesia, który żyje w kraju mającym najbardziej rozwiniętą technologię na świecie, ale 95% społeczeństwa żyje w bobrowych chatkach i sra do własnego wodopoju.
Zakończenie ewidentnie pod "Falcon & Winter Soldier". Szkoda, że uśmiercili wdowę, miałam nadzieję, że i ona pokaże się w serialu.

ocenił(a) film na 8
Walentine_Wiggin

Teraz mając maszynę czasu ukrytą w minivanie mogą sobie podróżować i ściągać postaci z przeszłości do woli xD Nie jest powiedziane, że stary Cap kiedyś nie powróci. Pytanie kto będzie następnym przeciwnikiem Avengers. Jeśli dalej chcą się bawić czasem, to może być to Kang. Chociaż, kto wie czy nie będzie to... Scarlet Witch :)

ocenił(a) film na 9
Kuba_K1991

Ej no właśnie. Skoro zabrali kamienie czasu z przeszłości, to czemu nie mogliby wrócić się do przeszłości po żyjącego Starka, Visiona czy Natashę i wrócić z nimi?
A wątek Scarlet Witch byłby zajebisty, ale to raczej jak już X-Men dojdą ;)

ocenił(a) film na 8
Meximax

no bo wtedy wyrwali by ich z ich wlasnej rzeczywistosci? linii czasu

ocenił(a) film na 9
parciak1490

No tak, ale powiedzmy że zrobili by to tuż przed ich śmiercią. Ten wątek jest niewyjaśniony - czyli konsekwencje podróży w czasie. Zobaczymy, czy będą to kontynuować w następnych filmach.

ocenił(a) film na 8
Meximax

Jeśli podróże w czasie, to idealnie pasowałby tutaj Kang :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones