Coenowie powoli wkupiają się w moje łaski. "Ladykillers" i "Bracie gdzie jesteś" nie były dla mnie niczym wyjątkowym, przełomem był "Człowiek, którego nie było", bo tu już był solidny zachwyt. "Barton Fink" może nie jest w moim przekonaniu lepszy od filmu z Thortonem, ale jest równie dobry, a więc rewelacyjny. Tutaj...
więcejI kolejne potwierdzenie świetnej kondycji braci Coen. Jestem pod wielkim wrażeniem aktorstwa, fabuły, zdjęć. bardzo lubię takie filmy i nie zawiodłem się. WARTO!!!
Jeden z tych filmów z którym skonwencjonalizowany gust filmowy może mieć problemy z odbiorem, wiąże się to z tym że film posiada więcej niż jedną, referencyjną płaszczyznę znaczenia. Niepokojące, senne ujęcia hotelowych korytarzy mogą znużyć ale dla prawdziwego wielbiciela kina, hotel w którym tworzy Barton Fink to...
Specyficzny i świetnie zagrany. Lubie takie nieco zeschizowane filmy, w których do końca nie wiadomo o co chodzi. Oczywiście za chwile rzuci sie grono nadinterpretatorów, którzy na podstawie Bartona Finka wysuną metafore całego naszego życia, itd..bla bla bla. Prawda jest taka, że w większośći przypadków reżyser robi...
więcej
czyli sto filmów na stulecie kina .
Miejsce 98 .
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sto_na_sto,_czyli_sto_film%C3%B3w_na_stulecie_kina
Mnie się ten film podobał. Wiadomo, że nie wszyscy lubią takie kino ale mi przypadło do gustu. Dobry scenariusz i jak zawsze dobra (znakomita?) rola Johna Turrturo.
swietne dajace sie odczytac na wielu plaszczyznach kino, no i ten niezwykly final z johnem goodmanem wylewajacym w "pocie czola" swoje zale przed bohaterem- wysmienite!
Neguję wszelkie daleko idące interpretacje filmu jakoby nawet całowanie po butach miało ukrytą symbolikę i trzy, a nawet cztery dna. Barton Fink to po groteskowa satyra, w której wiele elementów jest alegorycznych, a świat przedstawiony budowany jest na bazie sennego snu, w którym przewodnikiem jest sam diabeł....
bardzo mi się podoba tego typu kino...świetne zdjęcia i gra tytuowego aktora, mniam - nie wiem czemu jakoś mi to pasuje do klimatu Jima Jarmusha ... ot jakiś taki ...fajny :)