Przewrotna akcja, Kirk nieźle zmanipulował swoich kumpli, klasyka!

Henry Fonda był pewny tylko co do tego pierwszego. Natomiast Kirk jest tutaj lowelasem jakich mało. Co najmniej dwie panienki muszą obok leżeć w łóżku, bo inaczej nie ważne. A gdy kradnie konia... i tak po chwili ląduje z następną w pościeli. Ale znalazło się w tym filmie coś i dla miłośniczek urody "Spartakusa". A co?...

bardzo ciekawy film - i duża odwaga Fondy i Douglasa; dali obsadzić się w roli łajdaków, wbrew swojemu emploi. Chyba najlepszy - obok "Przełomów Missouri" antywestern

do polskich kin w wersji zdubbingowanej. Link do informacji o dubbingu tutaj:
http://www.polski-dubbing.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=135
(pozycja 31.)

Człowiek ma nadzieję, że obejrzy klasykę, perełkę, a tu znowu czarna komedia, niskie ambicje, a na koniec jeszcze ten kretyński napis. Nie rozumiem dla kogo bł robiony ten film w takim razie? Wqrwia mnie jeśli ktoś do tego stopnia nie ufa w mój intelekt, że próbuje tłumaczyć najprostszą oczywistość, a tak właśnie było...

bo nie sądziłem że będzie miał taką rolę...- kradnie, morduje kumpli z własnego gangu - a potem czaruje tym swoim dołkiem - ech.. można go było lubieć, nie dziwięsię. Bardzo go cenię jako jednego z ważniejszych w westernie odtwórców ról. Film przewrotny, dwuznaczny moralnie, czasem krwawy a zaraz potem prawie jak...

Film o więźniach - niby może się wydawać, że przygnębiający, ale ten film jest zabawny i ciekawy. Przyjemnie się to oglądało od samego początku aż do końca. Jeden z lepszych występów Kirka Douglasa.

TO NAPISZ OD RAZU ŻE ŁILIS JEST DUCHEM I NIE ZAWRACAJMY SOBIE DOOPY OGLĄDANIEM.

W epoce rozliczeniowych antywesternów ten obraz jest zwyczajnie rachityczny. Nie warto.

I tyle, dzisiejsze mu do podeszwy nie dorastają!

Na TCM! ;]

Na początku wydaje się że mamy tu do czynienia z westernem komediowym, potem jednak następują dużo cięższe klimaty. Jest tu sporo przemocy, czarnych charakterów i mnóstwo negatywnych emocji. Ja przynajmniej byłem zaskoczony że western- gatunek kojarzący się zazwyczaj z kinem przygodowym i komedyjką na popołudnie, może...

po prostu dobry.