"Cicha noc" to typowy "film obserwatorski", jakich w PRL było pełno - tamte wchodziły z kamerą do domów, czy zakładów pracy, pokazywały jak jest (oczywiście krytycznie, bo kogo by interesował pozytywny przekaz) i nic kompletnie z tego nie wynikało. I tak samo jest z "Cichą nocą". Żadnego przesłania, tchnienia nadziei,...
więcejWyraźna inspiracja „Weselem” Smarzowskiego, któremu jednak m.in. poprzez wiernie odwzorowany scenariusz film wydaje się nie dorównywać, choć ogólnie trzyma przyzwoity poziom dzięki dobrej grze aktorskiej i budowie narracji.
generalnie to u mnie w rodzinie swieta co roku sa bardzo podobne, tylko nagrywac i film z tego robic haha
I nie muszę czekać na odpowiedź jakiegoś domorosłego "krytyka", czy też "znawcy" filmów, który powie, że nie zrozumiałem, albo emocje były w domyśle, bo w tym filmie były emocje, był sens, było drugie, czy trzecie dno i ja to widziałem...w przeciwieństwie do niektórych filmów, w których aktorzy nie okazali emocji ;)
Świetnie pokazuje to wszystko co Polacy się dzieje między Polakami. Zawziętość, zazdrość, zdrada i oszustwo. Dobrze wyreżyserowany i dobrze zagrany.
Więcej tu dramatu niż komedii, ale trzeba to napisać, bardzo dobry ale i też smutny film. Na pewno jeden z ciekawszych jaki powstał w ostatnich latach i na pewno przejdzie do historii kina, nie tylko ze względu na nagrodę z Gdyni. Scenariusz jest nieźle skonstruowany, dialogi, brak dłużyzn. Do tego nie znajdziemy tu...
więcejNie trzeba się domyślać co mówią aktorzy w"dalszych" scenach. Film trochę przypominał stylem filmy pana Smarzowskiego być może odgrywana postać przez Pana Jakubika tak podzialala. To co zniesmacza to zachowanie młodocianych przynajmniej w jednej ze scen przed tv- ah ta dzisiejsza młodzież. Film faktycznie opowiada o...
więcej
Tematyka ... rodzina jakich wiele... relacje jakich wiele... problemów jakich wiele... jest to film o nas o Was ... nie nie o wszystkich, ale o wielu, film ma przesłanie, porusza wiele trudnych wątków, a ogląda się go tak, że mógłby się nie kończyć. Wiem ze to zabrzmi niewłaściwie ale ubawiłam się do łez.
Szczerze...