"Daję nam rok" to spełnienie marzeń miłośników dobrych komedii. Producenci "To właśnie miłość", "Dziennika Bridget
Jones" i scenarzysta "Borata" połączyli siły tworząc film, który już został okrzyknięty "absolutnie genialną, najzabawniejszą
brytyjską komedią roku! - Go Magazine".
Sugerowałam się takimi...
Absolutnie zawiodło mnie zakończenie... Ogólnie jednak oceniam pozytywnie, no ale to zakończenie....
Dawno nie oglądałem równie nudnego filmu no chyba że monolog wygłaszał Stephen Merchant i dlatego 5 Raczej to już taka norma z komedią angielską że jak "Najśmieszniejsza" to raczej dno
Poszłam na ten film przypadkiem i byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona, można sie pośmiaćnaprawdę fajny.
Cała historia od początku irytuje. Im mocniej próbuje nam się pokazać, że dwoje głównych bohaterów do siebie nie pasuje ty mocniej widz dziwi się jakim cudem oni się pobrali. Widać błędy często popełniane w debiutach reżyserskich. Cała fabuła średnio się kleiła.
Ogólnie odradzam. Nie dość, że nudny to do tego baaaardzo przewidywalny, nieśmieszny,
przesłanie banalne, aktorzy drętwi, po prostu nudna, nuda, nuda i drewno. Po trailerach
spodziewałam się naprawdę śmiesznej komedii romantycznej (chociaż nie cierpię tego gatunku),
a tymczasem wielkie rozczarowanie.
Poziom tego filmidła to może się tylko ze Zmierzchem równać. Masakryczne to było
Zachęcona pozytywnymi opiniami, wybrałam to na "babski wieczór" z koleżankami. Ogólnie nie
spodziewałam się byt dużo po komedii romantycznej - takie ich zadanie że ma być miło, ładnie i
przyjemnie.
Jednak poziom absurdu mnie...
Przedstawienie szarej rzeczywistości z nielicznymi zabawnymi elementami. Zakończenie łatwe do przewidzenia. Role też nie wymagały specjalnego talentu aktorskiego... Film można oglądnąć by 'zabić czas' ale jeśli szukacie zabawnej komedii - nie polecam. Słaby film jak na producentów 'Bridget Jones'
Przez pierwsze pół godziny czekałam i wierzyłam, że film się rozkręci, i że się trochę pośmieję. Niestety już od pierwszych scen są 'dłużyzny' a na mojej twarzy malowało się coraz większe znudzenie i niedowierzanie, że film jest aż tak zły. Zaśmiałam się ze trzy razy, ale tylko i wyłącznie z tłumaczenia. Już dawno nie...
więcej
Skoro ten teraz niezły film ma być "Komedią roku", według brytyjskich magazynów, to ciekawi mnie, czy niedługo brytyjskie magazyny oceny nie zmienią.
Dla mnie film byl nie za ciekawy... I pomimo bardzo dobrego humoru i pozytywnego nastawienia
na fajna komedie zobaczyłęk kilka scen przy ktorych mozna było sie "usmiechnac"...
Film do obejrzenia raz i zapomienia o nim... nic szczegolnego w sobie nie miał...
Polecam! bylismy ze znajomą, łącznie było z nami 6 osób w kinie (3 parki). Wszyscy ryliśmy się na maxa. Przy jednej scenie popłakaliśmy się ze śmiechu. To jest film dla osób 30+, a nie dla małolatów. Ten film
to najwieksze zaskoczenie przeprzedniego tygodnia.