Nie wiem skąd taka wysoka ocena.
Od "Wesela" Smarzowskiego czy "Pokłosia" ten film dzieli lata świetlne.
Aktorzy wybitni, ale produkcji nie ratują.
po obejrzeniu tego obrazu, zacząłem się zastanawiać czy miałem do czynienia z opus magnum dobrego polskiego twórcy jakim dla mnie był Marcin Wrona.
niewątpliwym atutem tego filmu jest sposób zabawy z widzem jaki prowadzi. zabawa z wątkami, stylami, gatunkami no i co najistotniejsze niestety, także sensami, bowiem...
Za granicą zebrał bardzo dobre recenzje ten film obejrzałem go nie powiem że był rewelacyjny, ale słaby też nie według mnie jest to dobry film wart obejrzenia, Nie wiele powstaje w Pl dobrych filmów a jak już powstaną to i tak cała masa wielkich znawców kina pojedzie totalnie po filmie jak by nie miała nic lepszego do...
więcejRozumiem otwarte zakończenie, ale to jest totalna abstrakcja. Zakończenie na odwal się, mówiąc delikatniej. Klimacik jest, historia znośna, ciekawa, może i nawet wiarygodna, w zależności od wierzeń. Ale zakończenie totalne dno.
Skąd w ciekawostkach informacja że film kręcono w Świerżach Górnych, skoro sam reżyser mówił w wywiadzie że kręcili w okolicach Bochni a mianowicie w Barczkowie?
Witam. Jak w temacie. Kim była kobieta która stała w wodzie, gdy Pan Młody przypływa na wyspę? Czemu pokazuje gestem, że ma być cicho?
Przyznam, że na końcu śmiałem się do łez. Chyba nie to było zamierzeniem reżysera. Znam masę horrorów, thrillerów i całą demonologię od "Hellraisera" czy "Constantine" po "Smętarz dla zwierzaków", "Sierociniec" itp., ale nigdzie nie płakałem ze śmiechu, tylko zwyczajnie się bałem. Film "Demon" powinien zgarnąć "Złote...
więcejMotyw weselny bardzo przypomniał "Wesele" , jednak gra aktorska oraz sama historia była na tyle ciekawie pokazana, wiele podtekstów i domysłów ,że oglądało się ten film naprawdę dobrze. 7/10
Jak w tytule tematu.Adam Woronowicz najlepszy.A scena odwożenia księdza i wsiadania do samochodu rewelacyjna.
Pierwsze 20-30 minut filmu fatalne, myślałem, że twórcy mają zamiar straszyć wyłącznie ciemna kolorystyką i odcieniami, niczym więcej. Potem się rozkręciło i to w jaki sposób. Naprawdę solidnie, z dużą możliwością własnej interpretacji.
Pomimo obejrzenia wielu horrorów, powiem szczerze, że nieco mnie przestraszył,...