Ocena jest stosunkowo niska, bo niektóre ciołki myślą że to jest film o kosmitach

i juz to zdanie wskazuje, ze film nie nadaje sie do ogladania. chyba ze chodzi sie do podstawowki albo ma sie iq w okolicach rozmiaru buta doroslej osoby.

na poczatku ten film skojarzyl mi sie z nasza obecna sytuacja z uchodzcami....

Nagromadzenie absurdów w tym filmie jest niezwykłe. To po prostu nie ma nic wspólnego z
poważnym ambitnym kinem sci-fi jak choćby Wojna Światów. Prawdziwa tragedia, jeśli ktoś nie
widzi. że ten film jest absurdalny pod względem fabuły to po prostu nie myśli logicznie.

Oglądając ten film czułam się, jakbym oglądała film klasy B, niskobudżetowy, zahaczający o jakąś parodię. Zupełnie nie podeszła mi estetyka tego filmu i cały jego zamysł. Klimat mnie totalnie odrzucił. Wolę jednak klasyczne podejście do S-F.

Miał być 70 % w moim guście, nie był w ani jednym procencie. Przez 30 min. oglądałam cierpliwie, ciągle czekając na to coś w moim guście, potem oglądałam przewijając wolniej, potem szybciej.....i na szczęście był koniec filmu.
Matkooo....skąd sie wzięło do 70 % w moim guście???

Film jest totalnie przereklamowany. Nie jest nawet dobry... Jest idiotyczny i nie ratują go dość dobre efekty. Co go ostatecznie pogrąża, to brak logiki w fabule... Przecież całość miała być na poważnie... To chyba mogli przemyśleć scenariusz, aby nie miał luk logicznych? A tak to im wyszła ni to wydra, ni to...

Lubie filmy Sci-Fi ale ten kompletnie nie przypadł mi do gustu już po 30min miałem dosyć dotrwałem jakoś do końca jednak przyjemności z oglądania nie miałem żadnej stek bzdur i masa niedorzeczności a wszystko w formie paradokumentu zalatującego komedią szczególnie nudny i dłużący się początek i ta tragiczna kamera już...

Zaczynają oglądać z nadzieją że to będzie kolejny film o złych obcych chcących zniszczyć rasę ludzką. A tu BĘC!! Scenariusz okazuje się dużo bardziej oryginalny, ciekawszy i ich ptasie nie czytające książek móżdżki nie wyrabiają z przetwarzaniem informacji.

Gardzę wami!

9/10

Nie wiem, czy tylko ja dostrzegłem sporo podobieństw? Na tyle dużo, że zastanawiam się, czy to
przypadkiem nie jest hołd dla Eda Wooda

- obydwa filmy miały scenariusz napisany na kolanie
- w obydwu roi się od żenujących błędów logicznych
- obydwa są zrealizowane koszmarnie i odrzucają na poziomie wizualnym
-...

Ten film to dramat a nie film akcji, to że jest z kosmitami nie znaczy że będzie rozpierducha i ratowanie swiata oraz miłosne wątki z seksowną cycatą laską, to jest dramat, ten film jest analogią przedstawiającą problemy 3ciego swiata tylko za pomocą bardziej uniwersalnego i trafiającego do mass sridka jakim sa...

jak nie ma nic innego do obejrzenia to mozna sie przemeczyc w innym przypadku nie polecam 5/10

Jak nazwać to co stało się z oceną tego filmu? Trollowanie? Też, ale nie do końca.

Otóż zebrała się grupka ludzi, którzy uznali że film ten nie zasługuje na wysoką średnią jaką swego czasu miał na tym portalu. Nie lubią - mają takie prawo.

Niestety nie wystarczyło im, że sami wystawili niskie oceny. Film ciągle...

ale jako film za bardzo przewidywalny, akcja leci jak po sznurku, sztampa goni sztampę i można odgadnąć dokąd to wszystko zmierza… jak juz leżał na stole i chcieli go pociąć - od razu można było przewidzieć że zaraz się uwolni… jakim cudem , Niewiadomo, po prostu, potem ucieknie (mimo ze jest pełno strażników z...

75% w moim guście??? To chyba jakiś żart! Skąd to się wzięło?!
Dno totalne, szmira! Zawsze oglądam filmy do końca.Tym razem robię wyjątek i po ok.35
minutach(do reklam na Polsacie) przestaję oglądać, bo to strata mojego czasu...
Nudy, głupoty...Może później film napiera sensu i tempa, ale nie będę ryzykował...

Niestety, nieco sprowokowany poniższymi tematami i ich agresją bezrozumną, muszę to napisać - "Dystrykt" to film w sam raz dla idiotów - logicznie niespójny (wymienienie tych niespójności zajęłoby za dużo miejsca), zrealizowany w modnej, ale do granic już wyeksploatowanej i irytującej formule paradokumentu. Gadanina o...

Współczułem krewetkom tylko i wyłącznie jako istotom, którym zadaje się ból. W każdym innym aspekcie krewetki wywoływały we mnie wrogość i coś w rodzaju pogardy.
Po pierwsze, same zachowywały się jak zwierzęta, i takimi poznali je ludzie. Jeszcze przed zamknięciem w obozie byli żałosną bandą pozbawioną grupowej...

Miał być wielki hit a dziś już nieco zapomniany film. Całkiem słusznie. "Hollow Man" Verhoevena czy "6 dzień" z Arnoldem są o klasę lepsze. Za 20 lat ten film będzie kojarzyć jeszcze mniej osób. Przehajpowana ponad miarę w swoją premierę produkcja.