Bardzo kameralne, toksyczne studium psychologiczne degrengolady rozpadu związku małżeńskiego z dwunastoletnim stażem. Ona jest architektem, on zajmuje wysokie stanowisko urzędnicze.
Montażysta i operator zafundowali nam poprzez "chaotyczność, przeskoki, porywczość" dynamiczność scen, które przedłużają się i...

Gra to byl chyba jeden z tych polskich filmow, ktory mial na mysli niezapomniany inzynier Mamon. Przeintelektualizowany, napuszony i nudny film.
Temat to wypalenie sie malzenstwa, jakies zdrady, jakies klotnie - typowe sprawy. Ale, rezyser chyba zamierzyl zrobic z tego jakis wielki traktat filozoficzny.
Oglada sie...

"To nie prawda. Rozumiem Cię bardziej niż Ci się wydaje. I starzeje się razem z Tobą. Tylko nie to co widze w lustrze jest przedmiotem mojego niepokoju. Moje strachy sa przede wszystkim lękiem przed smiesznoscia. Dlatego nie spodziewaj się po mnie zachwytu płomiennego amanta, ani troski o każdy Twoj stan ducha....

Ogladałem z niekłamanym zainteresowaniem. Winnicka przyciąga uwage, ogólnie 7

Film nie jest może zbyt wybitne, ale główna bohaterka gra, jak nigdy przedtem i potem. Tak, uwzględniam "Pociąg" i "Matkę Joannę od Aniołów". Swoją kreacją przyćmiła Gustawa Holoubka, który jakoś nie może odnaleźć się w roli drętwego męża. No i ta muzyka zespołu "Novi singers"! Szkoda, że ten film jest zapomniany....

Mówi o tym, co dotyczy ponad 90% dorosłych ludzi na świecie, bo tyle z nas żyje przecież w małżeństwach,
czy innych związkach. Ten film jest do bólu prawdziwy, co stwierdzam, niestety, z własnego doświadczenia.
Jestem facetem i wiem, że sam mam coś z tego, co pokazał...

Kawalerowicz obsadził Holoubka w roli siebie a Lucynę Winnicką w roli Lucyny Winnickiej, czyli własnej żony. Przesłaniem tego filmu jest poprostu to, że jego żona nigdy nie miała orgazmu i jest kompletnie oziębła seksualnie. Zamiast wdawac się w długie wyjaśnienia z kandydatkami na kochanki po prostu odpytywał je, co...

HELLO!
DO YOU SPEAK ENGLISH, PLEASE?
I AM LOOKING FOR JERZY KAWALEROWICZ Gra IN VHS,
CAN YOU HELP ME PLEASE?
THANK YOU!
Rodolfo