John Q.
John Q
2002
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
Tak wiem, opinia całkowicie niemerytoryczna, ale w tym filmie jest tak wiele złych rzeczy, że nie sposób je wymienić.
Może i film nie powala scenariuszem, ale samym przekazem, grą aktorską, scenariuszem zasługuje na miano "Arcydzieło".
Nie mam pojęcia jakim cudem taki film ma ocenę 7.5. Czy przeciętny widz lubi, gdy reżyser traktuje
go jak umysłowo upośledzonego? Bo tak jest w tym filmie. Wszystko podane na tacy wzmocnione
tandetnymi i sztucznymi zabiegami, jak np. krzyk ludzi przed szpitalem, a do tego standardowy w
kinie klasy B, wachlarz...
Strasznie mi się spodobał, strasznie wciąga od połowy i w pewnym momencie jak rozmawiał z synem przez telefon to się popłakałam. Polecam wszystkim którzy nie widzieli.
to trzeba było kupić sobie wiadomo, ale ubezpieczenia zdrowotnego to już się nie chciało kupić. amerykanom w dupach się poprzewracało od tego dobrobytu. najpierw iphone, auto, a ubezpieczenie nieważne. a potem idzie taki i terroryzuje ludzi bo jemu się należy za cudze.
Dobra reżyseria, chociaż śmieszna czasami, obsada wybornie obstawiona, wszystko pasowało . . ... . . . aha Ray Liotta very fukcin good performing
No cóż. Film nie jest na pewno dobry. Jego nierealność tak kuje w oczy, że momentami ciężko się to ogląda.
Z drugiej strony przesłanie filmu bardzo dobre, ale także bardzo oczywiste, więc bez rewelacji.
Przemiana psychiczna tej dyrektorki szpitala to coś co widziałem chyba w milionie filmów. Ze "złej" kobiety...
i już lipa, bmka wyprzedza ciężarówkę, nie może się zebrać, do tego tamten z naprzeciwka nie widzi i nie reaguje ani nie hamuje ani nie odbija w prawo, ten co jedzie w jej kierunku też zero reakcji śpi za kółkiem a zakręty pokonuje automat gdy ma bmkę przed maską też jej nie widzi i nie reaguje.
To co jakieś takie...
Schematyzm, schematyzm i jeszcze raz schematyzm! Hollywoodzki, banalny sposób przedstawienia poważnego tematu. Do gatunków można by dodać bez wahania: fantasy. Totalny brak jakichkolwiek realiów.
Filmów podobnych było milion pięćset - bohaterski tatuś walczy o życie synka. Cała słodko-pierdząca sielanka kończy się...
Pseudo specjalisci od poziomu realności kinematografii... pedanc.iki bez sukcesu w życiu prywatnym próbujący zdobyc tu popularność. Zadam Wam jedno pytanie, wiecie czym jest kino ? Na jakich prawach funkcjonuje? Bo mam czesto wrazenie ze Wasz łeb nie potrafi tego zakwalifikować produkcji filmowej jako...
ale im dalej tym gorzej. Od połowy film zaczął się robić po prostu tak durny jak telenowela. Ciężko dotrwać do końca bo to już szczyt żenady i pretensjonalności.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
