Największą zaleta tego filmu jest oryginalność i chociazby za to należy się sporo punktów. A oprócz tego Julia i prześmieszny Everett. Diaz też całkiem, całkiem. Bardzo ciepły i śmieszny scenariusz. Scena śpiewania w restauracji super.
Raczej żałosne niż romantyczne - po obejrzeniu filmu zastanawiam się co jeszcze można wymyślić w temacie komedii romantycznej. Chyba już nic bo ten film przeszedł wszystko. Fabuła jest tak napchana banałami, które krążą wokół osi kretyńskiej (moim zdaniem) historyjki, że wszystko co za moment ukarze się na ekranie...
zabawna, śmieszna, pokręcona, romantyczna, przecietna a jedna miła dla oka, w sam raz na sobotni wieczór do oglądnęcia we dwoje...bo w pojedynkę można poczuc się samotnie..polecam!
Fajna, ale trochę zakręcona komedia. Jak wiadomo kobiety nie zawsze wiedzą czego chcą, a mając przy boku przyjaciela - faceta czują się bezpiecznie i wcale się nie dziwię, że kiedy inna chce go odebrać to walczą. Też bym tak zrobiła.
Naprawdę świetny film! Jeśli ktoś chce spędzić mile wieczór to ten film się do tego jak najbardziej nadaje. Na uwagę zasługujue szczególnie fabuła oraz znakomite role Cameron Diaz (jako słodziutka Kimmy jest po prostu przeurocza) i Ruperta Everetta (w roli przyjaciela głównej bohaterki wypada bardzo dobrze). Polecam...
więcejTaka jest prawda. Takich komedii jest bardzo dużo, a gwiazdorska obsada to jeden z niewielu atutow. Bardzo duż jest takich filmow niestety. Bylejakich.
Normalna komedia. Jak zwykle trójkąt jednak nie taki schematyczny jakby się mogło zdawać. Dosyć nietypowe zakończenie. Chyba większość widzów spodziewała się innego wesela. Milutka komedia z przezabawną rolą Diaz i Roberts i ich "pojedynku" o faceta. I chociaż raz wydaję się, że jedna wygrywa zaraz wszystko się odwraca...
więcejromantyczna komedia jakich tysiace ale julie i ruperta milo sie oglada a poza tym kazdy ma prawo wyboru i nie musi ogladac usmiech pani juli i oczu pana ruperta
Świetna komedia, bardzo dowcipna. Bardzo dobrze zagrali Julia, Dermot i Cameron. A Rupert był po prostu rewelacyjny. Do tego piosenka w jego wykonaniu. Po prostu suu..per. Niby kończy się niedobrze dla głównej bohaterki, ale każdy oglądnie film z uśmiechem.
A ja się na tym filmie po prostu poryczałam. I wytrzymywałam komentarze sąsiadów pt.: jak na komedii można płakać? - Ano można. Nad głupotą facetów, którzy nie widzą najlepszego. Bo trzeba mieć coś nie tak pod sufitem, żeby zamiast Julii (w tym wypadku i w ogóle) wybrać Cameron. Aż szkoda że Rupert Everett grał geja...
więcejFilm, który mnie zaskoczył. naprawdę nie spodziewałam się, że będzie tak dobry. I po raz pierwszy naprawdę doceniłam Julię. świetna rola - ździra, która chce być lepszą osobą. budzi mieszane uczucia, ale potrafi wzbudzić sympatię. no i zakończenie super.
mnie się bardzo podobało.Świetna obsada i pełna uroku historia miłosna bez jako takiego happy endu... Naprawdę niezłe. Ale właśnie w takich filmach lubię Julię najbardziej... znaczy - pomijając Erin - to było genialne.
Taki sobie filmik, mozna go obejrzec tylko gdy ma sie ochote na cos bardzo lekkiego i nic innego nie ma pod reka. Everett wypadl zdecydowanie najlepiej, chociarz Diaz i Roberts tez sie postaraly.
Zdecydowanie lepszy film od nowoczesnych produkcji w stylu American Pie, Sposob na blondynke i tym podobnych glupot.