Jw. Dzisiaj telewizja przypomina ten, moim zdaniem, jeden z najlepszych polskich filmów, a więc jest po co czekać. Tylko nie kierujcie się recenzją w Programie GW, tylko trzy gwiazdki to jakiś skandal!
Ten film to poezja.Oglądałam go kilka dobrych lat temu i zrobił na mnie wielkie wrażenie. Po latach smakuje jescze wyborniej.Gorąco polecam
po prostu młodnieje i przypomina mi sie jak dostałem od Wodza autograf bo mi wypsnęło że bardzo lubię ten film jak sie okazało Mirosław Baka też ;-))).
Rewelacyjnie odegrana awantura seniorki w restauracji Turystyczna. Tylko genialna aktorka pokroju Feldmanowej potrafi zagrać niby banalną scenę w tak rewelacyjny sposób.
Jeden z ulubionych filmów mojej młodości - dzisiaj można już napisać,ze to obraz kultowy.Jak ja się wtedy kochałem w Trzepiecińskiej - hahahaha.
Jak to zwykłem mówić "fajny film widziałem". Sporo czasu od tamtej pory upłynęło ale
wracam czasem do niego. "Nad rzeką której nie ma", obejżałem ponownie kilka dni
temu.
Jak dla mnie, klimat akcji tego filmu był swego rodzaju marzeniem. Miałem niespełna 17
lat kiedy widziałem go pierwszy raz. To był rok 1992...
"Wieczorami chłopcy wychodzą na ulice
Szukają czegoś co wypełni im czas
Robią wszystko, żeby stąd uciec
Kiedy wreszcie mogą
To wtedy nie mogą się ruszyć"
"Kronika wypadków miłosnych" Wajdy, w dodatku tak podobna do części mojej biografii (też chodziłem z dziewczyną ze Wschodu - z Suwałk - i w pobliżu cerkwi, jak w filmie Wajdy). "Kronikę" przeżyłem jak operację na żywo, bo uczestniczyłem w podobnych sytuacjach, przy "Nad rzeką..." odczuwałem dystans, ale do pewnego...
Bardzo dobrze się ten film ogląda. Aktorzy są prowadzeni jak na mój gust nieco zbyt teatralnie, ale w
pewnym momencie się w tę konwencję wchodzi. Film jest dość nierówny, ale są w nim momenty
wyborne - jak pojawia się Adrianna Biedrzyńska to zaczyna się prawdziwe piekło. Jak wpadają na
imprezę w remizie, to...
klimat wyjątkowy owszem, w ścieżce mogłyby się znaleźć piosenki Steda z włóczęgi.taki jeansowo-poetycki klimat.trochę ciekawej metaforyki.dobrze to zagrane.zdjęcia bez rewelacji,estetyczne po prostu,oprócz jednej wpadki.idea-przesłanie ciekawe.ALE namiłybóg wątek zauroczenia reprezentuje odgrzewany romantyzm typu...