Kino wybite to nie jest ale nigdy nie bylo to zalozeniem producentow tego filmu.
Moss jak zwykle jest bardzo przekonujaca i pokazuje tu swoj zimny talent aktorski.
Film nie nudzi i oglada sie sie go bardzo dobrze. Swietna praca kamery w finalowych scenach w deszczu.
Dobre 6 bez wiekszych problemow i narzekania.
Mam dziwne przeczucie co do tej kobiety, niby jest pokrzywdzona........ ale koniec filmu dość dziwny. Nie wydaje wam się że ona też maczała palce w tych dziwnych wydarzeniach?? chodź na pierwszy rzut oka nie.
Takiego gniota dawno nie widziałem. Szkoda waszego czasu. Omijajcie z daleka. Nie wspominam że szkoda każdej złotówki na ten pseudo film.
Mumia był nawet spoko, ale ale jako pierwszy film tego Universum, jeśli The Invisible Man będzie na tym samym poziomie, to słabo. Bo to może położyć całą serię. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie do przodu.
Nie ma to jak podciąć sobie żyły i nie zobaczyć chociaż pół kropli krwi. Przede wszystkim jeszcze nie widziałem w filmie tak antypatycznego głównego bohatera. Od samego początku człowiek mówi w myślach: weź się daj zabić, bo cię i tak nikt nie lubi... I film by się skończył w 3 minucie.
Film jest ok, ale fabuła trochę rozczarowuje.. bardziej to film psychologiczny niż horror czy thriller...
Ciekawe czy po tym filmie Universal zmieni zdanie i zaliczą do ich "Universum Potworów".W końcu teraz planują "Dark Army" czyli w swoim rodzaju "Avengers".